Analiza zmian temperatur w jaskiniach w różnych części świata wskazała ryzyko, dotyczące jednych z najważniejszych zasobów wody pitnej. Zagrożone są m.in. żyjące w tej wodzie unikalne organizmy, które pomagają zachować jej dobrą jakość.

Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu eksperci z kraju i ze świata, dyskutowali na temat zmian klimatycznych i wyzwań z wodą pitną. Właśnie te zagadnienia były tematem debaty „Dawniej powódź, dziś susza. Jak chronić zasoby wodne?”. Eksperci są zgodni: sytuacja jest trudna i wymaga natychmiastowych działań.

Niezdatna do picia jest woda dostarczana mieszkańcom Koniakowa i przysiółka Istebna Beskid. Wykryto w niej między innymi bakterie coli – podały władze gminy Istebna, które powołały się na komunikat Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Cieszynie.

Blisko 2,2 mld osób na świecie, czyli prawie jedna trzecia światowej populacji, nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, a 4,2 mld - do bezpiecznie zarządzanych usług sanitarnych – podkreślono w analizie Think Tanku Parlamentu Europejskiego.

Rozwój rolnictwa i zmiany klimatu powodują, że w wodach śródlądowych ubywa tlenu, a to szkodzi m.in. ekosystemom i jakości wody pitnej. To wynik międzynarodowego badania z udziałem specjalistki z Gdańska.

– Morza i oceany zajmują ok. 70 proc. powierzchni Ziemi i to jest nasz ogromny zapas wody na przyszłość – przypomina przy okazji przypadającego 8 czerwca Światowego Dnia Oceanów Oleg Stasiewicz, prezes Aquaphor Poland.

Na jednego Polaka przypada statystycznie ok. 1,8 tys. m³ wody rocznie, podczas gdy średnia w Europie sięga 5 tys. m³. Polska jest jednym z państw najuboższych w wodę i problem jej niedoboru może się pojawić w ciągu kilkunastu lat. Dlatego konieczne staje się oszczędzanie wody i dbanie o jej zasoby.