Statki z napędem wodorowym wciąż są drogie, trudne do tankowania, a zasilanie wodorem niej wydajne niż tradycyjny napęd przy pomocy silników wysokoprężnych. A jednak armatorzy obsługujący farmy wiatrowe wprowadzają statki z takim napędem do obsługi morskich farm wiatrowych. To może być ważny element walki konkurencyjnej.

Jeden z największych producentów motocykli, japońska firma Kawasaki zaprezentowała ostatnio prototyp pierwszego modelu z napędem wodorowym. Ruch ten stanowi odzwierciedlenie rosnącego trendu w świecie motoryzacji w kierunku pojazdów zrównoważonych i przyjaznych dla środowiska.

Kontenerowiec Future Proof Shipping, FPS Waal, przybył do stoczni Holland Shipyards Group, aby rozpocząć konwersję na napęd wodorowy. Zainstalowany zostanie w pełni bezemisyjny układ napędowy, w tym ogniwa paliwowe PEM, magazyn wodoru, zestawy akumulatorów i elektryczny układ napędowy.

Wiele się mówi o wodorze, jako energii przyszłości, pomimo, że technologia jego wytwarzania jest znana od dawna. Jak mówi Marcin Biegun, ekspert w zakresie projektowania i modelowania technologii wodorowych w mPower, bez wsparcia państwa i funduszy europejskich, nie ma szans na wdrożenie technologii wodorowych w elektromobilności.