Zielony wodór to klucz do spełnienia celów klimatycznych przy utrzymaniu w Europie nowoczesnego przemysłu i miejsc pracy. Polska nie może przespać swojej szansy – podkreślił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" europoseł Jerzy Buzek.
Buzek został zapytany o to, co w tym roku znajdzie się w centrum uwagi podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. "Którąkolwiek z kwestii gospodarczych będziemy w tym roku omawiali, z pewnością ważne będą dwie sprawy: wojna w Ukrainie i pytanie, jaka powinna być nasza – Europejczyków – odpowiedź na amerykański plan finansowy ożywienia gospodarczego i walki z inflacją IRA" - odpowiedział europoseł.
Jak dodał, "tematów będzie oczywiście wiele". "Od cyfryzacji i sztucznej inteligencji, włączając ostatnie kontrowersje choćby wokół ChatGPD, przez rynek finansów, do przemysłu kosmicznego, innowacji i współpracy nauki z biznesem. Szczególną uwagę poświęcimy tradycyjnie energetyce: sprawiedliwej transformacji, rozwojowi atomu, fotowoltaiki czy energii wiatrowej – rząd wykonał w końcu pół kroku w tył w sprawie szkodliwej ustawy 10H, więc głos tej branży będzie tu szczególnie ciekawy. Nie zabraknie też najgorętszego obecnie tematu – czyli wodoru" - podkreślił Buzek.
Dopytywany, dlaczego wodór jest najgorętszym tematem europoseł odparł, że "zielony wodór – a więc produkowany w procesie elektrolizy zasilanej energią odnawialną – to paliwo przyszłości". "Będzie on kluczem do spełnienia naszych celów klimatycznych przy jednoczesnym utrzymaniu nowoczesnego przemysłu i miejsc pracy w Europie. Co więcej, wszystkie państwa UE startują tu mniej więcej z tego samego pułapu – Polska nie może przespać swojej szansy, i o to na pewno będę po raz kolejny apelował! W Parlamencie Europejskim odpowiadam za rozporządzenie i dyrektywę nt. unijnego rynku wodoru i gazów odnawialnych" - podkreślił Buzek.
"Za chwilę usiądę do stołu negocjacyjnego z Radą, pod znakiem tych rozmów upłynie mi druga połowa roku i bardzo jestem ciekaw dyskusji w tej sprawie podczas kongresu – będę się w nią uważnie wsłuchiwał, a mam ten komfort, że stanowisko Parlamentu przedstawiać będzie mój doradca Ryszard Pawlik" - dodał.
Na uwagę, że dane o PKB Polski i prognozy nie napawają szczególnym optymizmem i pytany czy to tylko dane statystyczne, czy też rzeczywiście sytuacja jest poważna, Buzek odpowiedział, że o tym, jak jest źle, słyszy wszędzie – w wielkich i małych miastach, na wsi, robiąc zakupy na targu, na stacji benzynowej, w aptece, jadąc pociągiem czy komunikacją miejską. "A jeżdżę po Polsce bardzo dużo! Ludzi przytłacza drożyzna, wbrew temu, co głosi rząd, pogłębia się bieda – w tym ubóstwo energetyczne, firmy nie upadają tylko dzięki nadludzkim wysiłkom naszych przedsiębiorców, Polki i Polacy albo w ogóle nie mają oszczędności, albo łatają nimi dziury w domowych budżetach. Na szczęście ogromnie pozytywną rolę odegrali Ukraińcy, którzy niemal z miejsca weszli na rynek pracy i stanowią potężną siłę nabywczą – płacą podatki i składki ZUS, ale to nas tylko nieco ratuje" - zaznaczył europoseł.
"Rząd w roku wyborczym woli zalewać nas propagandą sukcesu; obawiam się, że poszczególni ministrowie – zamiast rozwiązywać konkretne problemy – ruszą w Polskę z kampanią wyborczą" - ocenił Buzek. Według niego, Polska nie spełnia kryterium dotyczącego karty praw podstawowych UE. "Ogromna pula unijnych funduszy, które pomogłyby w napędzaniu gospodarki, pozostaje zablokowana" - podkreśla polityk.
Zdaniem Buzka, jeśli jesienne wybory wygra opozycja, to na pewno zrobi wszystko, żeby te środki odblokować. "Impas wokół tych tak potrzebnych Polsce wypłat to wyłącznie wynik kalkulacji wyborczych i wewnętrznych przepychanek wewnątrz obozu tak zwanej Zjednoczonej Prawicy. Realne potrzeby małych i średnich firm, rolników czy samorządów, które w dużym stopniu finansują przecież nasze szpitale, szkoły czy transport publiczny, zdają się nie mieć dla obecnego rządu żadnego znaczenia" - podkreślił europoseł.
Tymczasem - jak dodał - "u naszych sąsiadów te pieniądze są już od miesięcy inwestowane dla pożytku ludzi". "Druga sprawa. Na szczęście panuje u nas zgoda co do tego, że wsparcie dla Ukrainy jest oczywiste w czasie, gdy trwa tam okrutna wojna; ale chcielibyśmy także brać udział w przyszłej odbudowie Ukrainy, a zwłaszcza – stać się ambasadorem Ukraińców w ich drodze do pełnego członkostwa w Unii Europejskiej. Trudno to sobie wyobrazić w sytuacji tak uporczywych konfliktów Zjednoczonej Prawicy z instytucjami europejskimi i ciągłego negowania sensowności naszej obecności w UE i sensowności istnienia Unii jako takiej" - powiedział Buzek.
ero/ mhr/
Fot. Depositphotos
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Anna Łukaszewska-Trzeciakowska na COP28: energia jądrowa zapewni bezpieczeństwo oraz szansę na rozwój gospodarczy kraju
Prezes Orlenu skierował list do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o analizę projektu ustawy
Tauron zakończył I etap budowy farmy fotowoltaicznej w Mysłowicach
Coraz więcej zagrożeń związanych z elektrowniami atomowymi na Ukrainie
Morskie elektrownie wiatrowe na Morzu Północnym – potencjalny rynek dla polskiego przemysłu morskiego?
Damen wprowadza w pełni elektryczny statek SOV z możliwością ładowania na morzu
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |