Trzeci panel dyskusyjny podczas Kongresu Polskie Porty 2030 był poświęcony infrastrukturze portowej oraz dostępowej.
Ta
część pierwszego Kongresu Polskie Porty 2030 rozpoczęła się od
wystąpienia Dariusza Jachowicza, prezesa Grupy Technologicznej ASE.
Jachowicz mówił m.in. o tym, jak ASE zmienia się i dostosowuje do nowych
warunków na rynku, rozwija się realizując projekty w innych krajach,
również na innych kontynentach oraz o zaangażowaniu spółek grupy w
transformację energetyczną.
Po Dariuszu Jachowiczu na scenie
pojawili się uczestnicy panelu dyskusyjnego zatytułowanego „Planowanie,
projektowanie i budownictwo infrastruktury portowej oraz dostępowej”. W
rolę moderatora wcielił się Mateusz Kowalewski, wydawca i redaktor
naczelny portalu GospodarkaMorska.pl. Towarzyszyli mu eksperci: dyrektor
Urzędu Morskiego Gdynia Wiesław Piotrzkowski, prezes Zarządu Biura
Projektów Budownictwa Morskiego Projmors Mateusz Samulak, dyrektor
Budownictwa Infrastrukturalnego w firmie Budimex Jakub Długoszek,
dyrektor Ramboll Polska Janusz Czajkowski, wiceprezes Zarządu Wuprohyd
Piotr Pawłowski, wiceprezes Zarządu Korporacji Budowlanej Doraco
Radosław Preiss, dyrektor Oddziału Hydrotechnicznego w firmie Strabag
Marcin Wróblewski oraz prezes Zarządu Industria Projekt Włodzimierz
Werochowski.
Wiesław Piotrzkowski z Urzędu Morskiego Gdynia mówił o dużych inwestycjach realizowanych przez Urząd. Mówił m.in. o porcie zewnętrznym w Ustce.
– To jest konieczność dziejowa. Na środkowym wybrzeżu nie mamy portu głębokowodnego – mówił. Stwierdził, że port ten powinien pełnić rolę militarną, instalacyjną dla potrzeb offshore, ale także powinien realizować komercyjne przeładunki.
Urząd
Morski będzie także realizował budowę falochronu, do którego będą
cumowały statki przy FSRU. Zadaniem Urzędu będzie też wybudowanie pirsu
wychodzącego w morze niezbędnego do budowy elektrowni jądrowej.
Wspomniał także o pracach realizowanych we współpracy z zarządami
największych portów.
– Infrastruktura dostępowa, którą jesteśmy zobligowani zapewnić, wygląda bardzo dobrze – podsumował.
Mateusz
Samulak z Projmorsu stwierdził, że największym problemem jest
niedostosowane prawo. Jego zdaniem w Polsce jest wystarczająco dużo
kompetencji projektowych i budowlanych, zaś inwestycje ciągną się przez
regulacje.
– Mamy skostniałe prawo, niedostosowane do rynku.
Procedury formalne trwają od kilku do kilkudziesięciu miesięcy. Trzeba
wybudować FSRU, mówimy o tym, że za kilka lat powstanie, a koledzy zza
zachodniej granicy robią to w rok – mówił. – Popracowałbym nad tym, żeby
pozmieniać prawo zamówień publicznych, prawo budowlane, prawo wodne,
dać więcej elastyczności we współpracy między firmami i instytucjami.
Samulak
powiedział także, że doświadczenie w zmaganiach z biurokracją pozwoliły
Projmorsowi w odnalezieniu się na rynkach azjatyckich.
Z
kolei Budimex, reprezentowany przez Jakuba Długoszka, realizuje m.in.
kolejny etap przekopu Mierzei Wiślanej, którego inwestorem jest Urząd
Morski Gdynia, a projektantem Projmors. Ponadto powstaje terminal T3 w Baltic Hub.
–
Jesteśmy też obecni na kilku inwestycjach w Świnoujściu, ale też mamy
szereg projektów hydrotechnicznych związanych z rzekami, bo widzimy, że
jest tam potencjał na przyszłość – mówił Długoszek. – Jako firma
budowlana patrzymy z pewnym niepokojem na to, że mamy ogromne plany, ale
nie wiemy, gdzie za 20 lat będziemy z kadrami. Dzisiaj mamy świetne
kadry, nie mamy się czego wstydzić, jako inżynierowie mamy nowoczesne
narzędzia, programy. Niepokojąca jest przyszłość. W ciągu ostatnich 5
lat nabór do uczelni technicznych zmalał o 35% – podał Długoszek.
Piotr Pawłowski z Wuprohydu również zaczął od tego, że projektanci w Polsce są cenieni i mają doświadczeni.
–
Jestem przekonany, że jako polskie biuro projektowe, jesteśmy w stanie
poradzić sobie zarówno z projektami portowymi, jak i offshore'owymi.
Odniósł
się także do konieczności rozwijania dróg dostępowych do portów i do
kwestii kontrowersji, jakie towarzyszą niektórym projektom. Tłumaczył,
że za każdym razem podczas tworzenia wstępnej koncepcji trzeba rozważyć
różne lokalizacje.
Planowane na Zatoce Gdańskiej FSRU ma pomóc zaspokoić polskie zapotrzebowanie na LNG.
W projekt zaangażowany jest Ramboll Polska. Reprezentujący firmę Janusz
Czajkowski zwrócił uwagę, że polskie biura projektowe uczestniczą w
rynkach offshore oraz oil, gas & wind od wielu lat.
–
Chciałbym państwu wskazać, że nie ma możliwości realizowania
skomplikowanych przedsięwzięć związanych z infrastrukturą krytyczną,
energetyczną, przez pojedyncze firmy, pojedyncze biura projektowe,
pojedynczych inwestorów – mówił. – Jako projektanci często łączymy
różnych interesariuszy. Najważniejsza jest wtedy komunikacja o tym, co
robi drugi interesariusz, umiejętność łączenia się grupy.
Wrócił
także do problemu kadr. Postawił także pytanie o to, czy ze względu na
ich brak możliwe są do realizacji unijne plany rozwoju morskiej
energetyki wiatrowej.
Radosław Preiss z Korporacji Budowlanej
Doraco stwierdził, że firma chętnie dołączyłaby do realizacji na
rzekach. Wspomniał, że już przed laty mówiono o projektach na Wiśle i
Odrze.
– Fundusze się znajdują. Brakuje chyba determinacji. Są
być może łatwiejsze projekty, nie wymagające tyle planowania. A
przecież rzeki to temat rzeka. Mamy brak wody, mamy aspekt transportowy,
mamy energetykę. I politycznie, i marketingowo każdy projekt te trzy
aspekty wypełnia. My jesteśmy gotowi – mówił Preiss. Dodał, że w Polsce
brakuje podejścia mocno biznesowego na poziomie centralnym. – Zmienia
się bardzo dużo w samych inwestycjach. Coraz częściej spotykamy się z
formułą „zaprojektuj i wybuduj”. Pojawiają się coraz częściej dialogi
techniczne, które pomagają zrewidować plany kiedy projekt może być
zrealizowany, jaki jest potencjał rynku.
– Staramy się podejść
mocno elastycznie do rynku portowego, który jest potencjalnie bardzo
duży i inwestycje w nich nas czekają – mówił Marcin Wróblewski ze
Strabag. On również obserwuje problem kadr. – Mówimy o ludziach, którzy
zakończyli studia, ale ich jeszcze trzeba nauczyć pracować na budowie.
Wróblewski
zauważył, że na rynku są okresy, w których jest dużo projektów, ale są
też takie, kiedy projektów jest mało, a kosztowne kadry trzeba utrzymać.
Co więcej, jego zdaniem polskie firmy mogą nie być w stanie udźwignąć
kumulacji projektów w najbliższej przyszłości. Stwierdził, że wyzwaniem
jest zatrzymanie ludzi w branży.
Prezes zarządu Industria Projekt Włodzimierz Werochowski podkreślał wagę odpowiedniego przygotowania do inwestycji.
–
Czy projektujemy obiekt przemysłowy, czy port, widzimy na wszystkich
projektach gdzie coś było dobrze przygotowane, a gdzie mogło być lepiej.
Im więcej pracy wykonamy na początku, im więcej zainwestujemy w
koncepcję, im więcej stron zaprosimy na wczesnym etapie – również
urzędników – tym lepiej pójdzie realizacja – mówił Werochowski.
Zaapelował
także, żeby o przyszłość branży hydrotechnicznej zadbały nie tylko
uczelnie techniczne, ale wszyscy zaangażowani przez pokazywanie tajników
zawodu i udowadnianie, że jest to praca interesująca.
–
Uważam, że jesteśmy skazani na współpracę. Powinniśmy mówić o tym, że to
są wspólne projekty. Zapomnijmy o kompleksach. Prowadzimy biznesy w
Polsce, prowadzimy projekty międzynarodowe. Róbmy to też z kolegami z
zachodu, bo mają różne ciekawe pomysły i podejścia, które też nam się
sprawdzają – mówił Werochowski.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Anna Moskwa wzięła udział w spotkaniu ministrów popierających rozwój energetyki atomowej
Kongres Nowej Mobilności: Elektromobilność to wielka szansa dla Polski
Sasin: Inwestycje dot. budowy elektrowni jądrowej z partnerami z USA i Korei uzupełniają się
Kampania informacyjna „Energia naprawdę” edukuje w zakresie energetyki i walczy z dezinformacją
I.Zyska: W ciągu niemal 4 lat do systemu elektroenergetycznego przyłączono 16,5 GW nowych mocy OZE
Łukaszewska-Trzeciakowska: w środę nastąpi podpisanie umowy na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 25612,00 $ | tona | -1,78% | 26 wrz |
Cynk | 2507,00 $ | tona | 0,16% | 26 wrz |
Aluminium | 2194,00 $ | tona | 0,55% | 26 wrz |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |