Przejście z paliw kopalnych na źródła niskoemisyjne pociąga za sobą ogromny skok popytu na metale i inne towary, oznajmia MFW, ostrzegając, że opóźnione inwestycje w produkcję powodują niedobory i gwałtowne wzrosty cen materiałów.
W ramach „mapy drogowej zero netto do 2050” International Energy Agency’s udział energii ze źródeł odnawialnych (słońca, wiatru i energii wodnej) musi wzrosnąć z 60 proc. do połowy wieku z obecnych 10 proc., podają eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wyjaśnili, że zjawisko to spowodowałoby "bezprecedensowe zapotrzebowanie na metale w nadchodzących dekadach".
Przykładowo typowy pakiet baterii do pojazdów elektrycznych, zawiera osiem kilogramów litu, 35 kilogramów niklu, 20 kilogramów manganu i 14 kilogramów kobaltu, podczas gdy stacje ładowania wymagają znacznych ilości miedzi. W przypadku zielonej energii ze słońca – do produkcji paneli słonecznych wykorzystuje się duże ilości miedzi, krzemu, srebra i cynku, a turbiny wiatrowe wymagają rudy żelaza, miedzi i aluminium.
Oznacza to, że zastąpienie paliw kopalnych technologiami niskoemisyjnymi wymagałoby ośmiokrotnego zwiększenia inwestycji w energię odnawialną i spowodowałoby silny wzrost popytu na metale. Jednak rozwój kopalń to proces, który trwa bardzo długo – często dekadę lub dłużej - i stanowi wyzwanie zarówno na poziomie firmy, jak i kraju.
Największe opóźnienia przewidywane są dla grafitu, kobaltu, wanadu, niklu
Biorąc pod uwagę przewidywany wzrost zużycia metali do 2050 roku w ramach scenariusza zerowego netto, obecne wskaźniki produkcji grafitu, kobaltu, wanadu i niklu wykazują lukę ponad dwóch trzecich w stosunku do popytu. Niewystarczająca jest również podaż miedzi, litu i platyny, gdzie różnica w stosunku do popytu wynosi od 30 proc. do 40 proc.
MFW już wcześniej wydało ostrzeżenie, że gwałtowny wzrost cen metali może opóźnić światową transformację energetyczną. Ceny metali już odnotowały duże wzrosty wraz z ponownym otwarciem się gospodarek, co podkreśla krytyczną potrzebę przeanalizowania tego, co może ograniczyć produkcję i opóźnić reakcje podaży – dodają autorzy raportu.
W przypadku niektórych minerałów istniejące rezerwy pozwoliłyby na zwiększenie produkcji dzięki większym inwestycjom w wydobycie tak jak w przypadku grafitu i wanadu. W przypadku innych minerałów obecne rezerwy mogą stanowić ograniczenie dla przyszłego popytu – dotyczy to zwłaszcza litu i ołowiu, ale także cynku, srebra i krzemu.
Recykling może zwiększyć podaż
Przedsiębiorstwa mogą zwiększać swoje rezerwy surowców poprzez innowacje w technologii wydobycia, a dalsze wysiłki mogą prowadzić do zwiększenia przyszłej podaży metali w celu zaspokojenia przyszłego popytu. Ponadto, recykling metali może również zwiększyć podaż. Ponowne wykorzystanie złomu metalowego występuje na dużą skalę tylko w przypadku miedzi i niklu, ale obecnie wzrasta w przypadku niektórych rzadkich materiałów, takich jak lit i kobalt, podkreślają eksperci.
MFW szacuje, że luka podażowa może spowodować wzrost cen litu, stosowanego w bateriach, z poziomu 6.000 USD za tonę metryczną w 2020 roku do 15 000 USD przed końcem dekady i pozostawić je na wysokim poziomie do 2040 roku. Ceny kobaltu i niklu również odnotowałyby podobne skoki.
Pojedyncze kraje odpowiadają za większość dostaw kilku strategicznych towarów
Jednym z czynników komplikujących sytuację jest fakt, że niektóre dostawy istotnych dla zielonej energetyki surowców są generalnie bardzo skoncentrowane. Oznacza to, że kilku producentów będzie czerpać nieproporcjonalne korzyści z rosnącego popytu. Z drugiej strony, ujawnia to ryzyko związane z transformacją energetyczną, wynikające z wąskich gardeł w dostawach, w przypadku gdy inwestycje w moce produkcyjne nie zaspokoją popytu, lub w przypadku potencjalnego ryzyka geopolitycznego wewnątrz państw producentów, lub między nimi.
Na przykład Chiny kontrolują ponad połowę światowej podaży wanadu, grafitu i aluminium oraz zdecydowanie dominują na rynku ołowiu. Australia jest źródłem prawie 80 proc. litu, a Demokratyczna Republika Konga odpowiada za prawie 70 proc. światowej produkcji kobaltu.
Analiza MFW wykazała, że zaangażowanie w lepsze wyniki środowiskowe pomaga firmom górniczym odblokować więcej zielonego finansowania.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Będzie tylko gorzej jak nie zaczniemy działać. Wyłączenie fotowoltaiki w dzień roboczy. Kolejna zielona energia na straty
Orlen na EKG 2024: dekarbonizacja to cel, do którego prowadzi wiele różnych ścieżek
EKG 2024: budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej opóźni się o dwa lata, ale będzie dobrze przygotowana
Orlen uruchamia energooszczędne stacje
H2POLAND: największym wyzwaniem jest obniżenie kosztów pozyskiwania wodor
EKG 2024: zielona energetyka to tania energia, ale jej rozwój wymaga przyspieszenia
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |