„Musimy uniezależnić się od rosyjskiej ropy naftowej, węgla i gazu. […] Im szybciej przejdziemy na odnawialne źródła energii i wodór w połączeniu z większą efektywnością energetyczną, tym szybciej staniemy się naprawdę niezależni i będziemy panować nad systemem energetycznym” – powiedziała na początku marca przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen. Konflikt w Ukrainie i sankcje wobec Rosji zmusiły Komisję Europejską do rewizji dotychczasowej strategii transformacji energetycznej.
Najnowsze wytyczne dotyczące polityki
energetycznej Unii zawarte w dokumencie REPowerEU zakładają całkowitą
rezygnację z rosyjskiego gazu do 2030 roku i szybsze przejście na czystą
energię. Dla Polski może to oznaczać dłuższe eksploatowanie kopalni
węglowych przy jednoczesnej intensyfikacji wdrażania rozwiązań opartych
na odnawialnych źródłach energii. Skąd wziąć na to pieniądze? Czy Polska
może liczyć na większe niż dotychczas środki z budżetu UE na zielone
inwestycje?
O zagrożeniach oraz szansach dla polskiej
energetyki w związku z obecną sytuacją polityczną i gospodarczą w
Europie, a także o sposobach finansowania transformacji energetycznej w
ciągu najbliższych lat będą rozmawiać eksperci branży energetycznej,
finansowej i ubezpieczeniowej w trakcie 35. Konferencji Energetycznej
EuroPOWER & 5.OZE POWER, która odbędzie się w dniach 7-8 kwietnia
b.r. w The Westin Warsaw Hotel oraz online.
Unijne pieniądze na zieloną rewolucję w Polsce
Polska
ma zagwarantowane finansowanie transformacji energetycznej z dwóch
źródeł: budżetu UE i mechanizmu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 - EU
ETS. Szacuje się, że możemy otrzymać ponad 560 mld złotych, z czego
niemal 200 mld z unijnego budżetu. Warto zauważyć, że przed agresją
Rosji na Ukrainę, eksperci branży energetycznej wskazywali, że
ostateczna suma na OZE oraz modernizację konwencjonalnej energetyki może
być mniejsza ze względu na problem praworządności w Polsce oraz
trudność gospodarcze państw Unii będące skutkiem pandemii. Jednak w
obliczu wojny i konieczności szybkiego odejścia od rosyjskich paliw
kopalnych dotychczasowe założenia związane z procesem transformacji
energetycznej muszą zostać zrewidowane.
Pierwszym zwiastunem
nowego podejścia UE do energetyki jest ogłoszony 8 marca przez Komisję
Europejską pakiet działań o nazwie REPowerEU zakładający rezygnację z
importu gazu z Rosji i przyśpieszenie rozwoju inwestycji w OZE. Może to
wskazywać, że nasz kraj otrzyma większe niż zakładano pierwotnie
pieniądze na transformację energetyczną. Szczegóły na ten temat poznamy
zapewne w najbliższych tygodniach, a duży wpływ na ostateczne decyzje
będzie miał rozwój sytuacji w Ukrainie.
„Deklaracje KE o
rezygnacji z rosyjskiego gazu mogą znakomicie przyspieszyć transformację
energetyczną. Jeszcze niedawno, mogło wydawać się, że transformacja to
kwestia tylko zmian klimatycznych, wymyślonych przez partię Zielonych.
Dziś chyba wszyscy widzimy, że uniezależnienie się od importu surowców
energetycznych z Rosji to kwestia bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale
całej Europy. Niezwykle ważnym staje się projekt budowy energetyki
jądrowej oraz rozwój technologii ułatwiających magazynowanie energii
pozyskiwanej z wiatru oraz słońca” – mówi Marcin Żółtek, wiceprezes
zarządu TFI PZU.
Rosyjska agresja spowodowała wzrostu cen ropy
i gazu na rynkach światowych, ale także gwałtowny spadek cen uprawnień
do emisji CO2. Zjawisko, którego nikt się nie spodziewał jeszcze miesiąc
temu. Taka sytuacja oznacza dla Polski przede wszystkim mniejsze wpływy
do budżetu ze sprzedaży uprawnień.
Przewidywano, że po
reformach zaproponowanych w pakiecie unijnym Fit for 55 nasz kraj ma
szansę uzyskać ponad 82 mld euro z przychodów z EU ETS. Jednak w tym
momencie trudno oszacować, jak będą się kształtowały ceny uprawień do
emisji CO2 w nadchodzących miesiącach, zwłaszcza, że pojawiają się głosy
wzywające do zawieszenia systemu do czasu zakończenia obecnego kryzysu.
Przychody
z aukcji cen do uprawnień emisji (system ETS) miały zasilić przede
wszystkim krajowy Fundusz Transformacji Energetycznej, do którego trafi
40% kwoty ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Fundusz będzie wspierać
m.in. energetykę jądrową, OZE, sieci, wysokosprawną kogenerację, gazowe
jednostki, magazyny energii oraz instalacje CCS.
Rola przedsiębiorstw w finansowaniu zielonej energii
Realizacja
Europejskiego Zielonego Ładu, zdaniem Komisji Europejskiej, wymaga
zwiększenia zaangażowania sektora prywatnego, m.in. spółek, banków,
ubezpieczycieli oraz funduszy inwestycyjnych w finansowanie wydatków
związanych z klimatem. W tym celu KE wprowadziła zasady zrównoważonego
finansowania (ESG - Environmental, Social and Corporate Governance),
które mają na celu przekierowanie strumieni finansowych na zielone
inwestycje, przy jednoczesnym ograniczeniu możliwości finansowania
inwestycji, które stoją w sprzeczności z unijnymi celami klimatycznymi.
Z jednej strony, mechanizm ESG stanowi silny bodziec dla przedsiębiorców, aby inwestowali w rozwiązania wspierające zieloną transformację, z drugiej strony gwarantuje większą możliwości pozyskania finansowania na tego typu inwestycje. Wdrożenie przez banki i ubezpieczycieli wytycznych ESG oznacza, że już teraz nowe bloki węglowe nie znalazłyby źródeł finansowania.
Należy jednak pamiętać, że obecne wytyczne ESG dla
instytucji finansowych mogą wkrótce ulec zmianie ze względu na
konieczność rewizji procesu transformacji energetycznej w UE. Już
słychać głosy w branży energetycznej o powrocie do łask węgla, który
zamiast rosyjskiego gazu zapewni bezpieczeństwo energetyczne UE do czasu
wdrożenia OZE na szeroką skalę.
Skąd pieniądze na transformację energetyki konwencjonalnej
Transformacja
energetyki konwencjonalnej ma być finansowana przede wszystkim z
Funduszu Modernizacyjnego (FM) oraz krajowego Funduszu Transformacji
Energetycznej (FTE). W mniejszym stopniu z Funduszów Europejskich na
Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS), Krajowego Planu Odbudowy
oraz ReactEU.
Od 2021 roku krajowym operatorem tych funduszy
został Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
(NFOŚiGW), który ogłosił, że na transformację energetyczną w sumie
przeznaczy 150 mld złotych. Kwota ta trafi do inwestorów w formie
głównie bezzwrotnych dotacji, rzadziej pożyczek. Na największe
finansowanie mogą liczyć inwestycje związane z kogeneracją dla
ciepłownictwa, energetyki i przemysłu. Dotacje w niższej wysokości
otrzymają podmioty inwestujące w paliwa alternatywne, magazyny energii,
inteligentną infrastrukturę energetyczną czy digitalizację sieci
ciepłowniczych.
Szacowano, że w ciągu najbliższych 8 lat z
funduszu do inwestorów trafi ponad 26 mld zł. O dotacje mogą się ubiegać
projekty związane m.in. z inteligentną infrastrukturą energetyczną,
rozwojem infrastruktury stacji ładowania pojazdów oraz magazynów energii
w celu stabilizacji sieci. Pieniądze z FM w kwocie 3,5 mld zasilą także
inwestycje ciepłownicze w ramach programów Digitalizacja Sieci
Ciepłowniczych oraz Kogeneracja dla Ciepłownictwa. Program Kogeneracja
dla Przemysłu otrzyma 2 mld zł, a pozostała suma dofinansuje projekty
związane z budową lub modernizacją istniejących spalarni.
Źródła dofinansowania dla OZE
Właściciele
gospodarstw domowych oraz rolnych, którzy chcą zainwestować w
odnawialne źródła energii mogą ubiegać się o dotacje w ramach programów
finansowanych ze środków unijnych: „Mój Prąd”, „AgroEnergia”, „Moje
Ciepło” oraz „Czyste Powietrze”.
Na popularny wśród
właścicieli mikroinstalacji fotowoltaicznych program „Mój Prąd”
przeznaczono z pakietu ReactEU 190 mln zł. Z kolei budżet programu „Moje
Ciepło” dotujący posadowienie pomp ciepła wynosi aż 600 mln zł.
Właściciele gruntów rolnych planujący inwestycję OZE – instalację
fotowoltaiczną, farmę wiatrową, pompę ciepła, a także biogazownię
rolniczą mogą ubiegać się o środki z programu „AgroEnergia”, którego
budżet wynosi 200 mln zł.
Do 2026 roku NFOŚiGW spodziewa się
otrzymać z Krajowego Funduszu Odbudowy nawet 4,5 mld euro, z czego
większość trafi do programu „Czyste Powietrze”. Pozostała kwota zostanie
przeznaczona m.in. na technologie wodorowe, budowę infrastruktury
terminalowej offshore oraz termomodernizację szkół i wymianę źródeł
ciepła. O pożyczkę w ramach tego funduszu mogą ubiegać się firmy
inwestujące w morską energetykę wiatrową, magazyny energii oraz
przedsięwzięcia poprawiające efektywnością energetyczną w
przedsiębiorstwach. Warto zaznaczyć, że pieniądze z Krajowego Funduszu
Odbudowy wciąż pozostają pod znakiem zapytania ze względu na spór z
Brukselą o praworządność.
Wodór strategicznym paliwem przyszłości
W
branży energetycznej wodór jest coraz częściej przedstawiany jako
paliwo przyszłości o strategicznym znaczeniu. Ambitne cele w polskiej
Strategii Wodorowej zakładają m.in. budowę elektrolizerów o mocach 2GW
do 2030 roku oraz stworzenie 5 dolin wodorowych.
W kwestii
finansowania, wiadomo, że rząd planuje przeznaczyć na inwestycje
wodorowe środki unijne przyznane Polsce na lata 2021 – 2027, w tym
pieniądze otrzymane w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Next
Generation EU Fund. Dodatkowe pieniądze popłyną z programu Horyzont
Europa.
Dotacje na inwestycje wodorowe przewidziano także w
Krajowym Funduszu Odbudowy. Z tych środków będzie można dofinansować
m.in. budowę elektrolizerów, w szczególności wykorzystujących energię
OZE do produkcji wodoru oraz budowę magazynów wodoru wraz z
infrastrukturą techniczną umożliwiającą jego składowanie, zatłaczanie i
użytkowanie.
Umowy PPA - sposób na tani prąd dla przedsiębiorstw
Mechanizm
umów PPA (Power Purchase Agreements) już wkrótce może stać się
optymalnym rozwiązaniem dla firm szukających sposobów na redukcję
kosztów energii elektrycznej. Umowy cywilnoprawne PPA pozwalają wytwórcy
energii z OZE sprzedać prąd zainteresowanym podmiotom na warunkach
korzystnych dla obu stron. Eksperci podkreślają, że umowy PPA są ważnym
instrumentem ułatwiającym sfinansowanie lub refinansowanie budowy
instalacji OZE. Mogą być także dobrym sposobem na podtrzymanie
konkurencyjności polskich firm na unijnym rynku.
Umowy PPA
stanowią atrakcyjną alternatywę dla publicznego wsparcia OZE. Ich zaletą
jest przewidywalność ceny, jaką odbiorca będzie płacił przez najbliższe
5 lub więcej lat. Z kolei wytwórcom energii elektrycznej umowa PPA
gwarantuje urynkowienie ceny za wyprodukowany prąd i daje pewność zbytu
energii.
Eksperci branży energetycznej przewidują, że w
najbliższych latach rynek umów PPA będzie intensywnie się rozwijał, a o
zakontraktowanie dostaw prądu z instalacji OZE będą zabiegały firmy, w
których energia elektryczna stanowi znaczący koszt.
„Znaczenie
kontraktów PPA będzie rosło w najbliższym czasie, zresztą ten trend już
zaczyna być widoczny na rynku OZE. Jest to związane głównie z dużą
dysproporcją pomiędzy rynkowymi i aukcyjnymi cenami energii
elektrycznej, gdzie te pierwsze są w ostatnim czasie istotnie wyższe.
Przekłada się to często na możliwość uzyskania korzystniejszych warunków
komercyjnych w przypadku zawarcia umowy PPA w porównaniu z
zabezpieczeniem przychodów w ramach systemu aukcyjnego. Oczywiście
aukcja pozostaje atrakcyjnym rozwiązaniem dla zabezpieczenia ceny w
dłuższym okresie, dla którego oferta umów PPA jest dość ograniczona” -
komentuje Marcin Żółtek.
Ubezpieczenia inwestycji OZE w Polsce
Inwestycje
energetyczne, zarówno te największe, jak i mikroinstalacje OZE
potrzebują ochrony ubezpieczeniowej. Do zniszczenia instalacji OZE może
dojść z wielu różnych przyczyn takich jak awaria, gwałtowne zjawisko
atmosferyczne, pożar, kradzież czy akt wandalizmu. Nic więc dziwnego, że
produkty ubezpieczeniowe dla instalacji OZE, szczególnie fotowoltaiki i
pomp ciepła, cieszą się wśród inwestorów coraz większym powodzeniem.
Produkty
firm ubezpieczeniowych różnią się zakresem ubezpieczenia, choć coraz
częściej można spotkać kompleksowe pakiety ubezpieczeń, które przewidują
ochronę całej infrastruktury związanej z instalacją OZE łącznie z
okablowaniem, oświetleniem i ogrodzeniem instalacji. Ubezpieczyciele
proponują również firmom ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w
związku z produkcją energii elektrycznej.
Firmy
ubezpieczeniowe wprowadzają do oferty nowe produkty jako odpowiedź na
globalny trend w stronę zielonych inwestycji. Przykładem takich
rozwiązań jest PZU, które oferuje ubezpieczenia dedykowane elektrowniom
wiatrowym – PZU Energia Wiatru oraz instalacjom fotowoltaicznym – PZU
Energia Słońca.
„Uważam, że grupy ubezpieczeniowe takie jak
PZU powinny odgrywać istotną rolę w tym procesie. Jesteśmy w stanie
wspierać zielone przedsięwzięcia zarówno po stronie ubezpieczeniowej jak
i inwestycyjnej. W ramach TFI PZU w zeszłym roku dostarczyliśmy
finansowania dłużnego dla dwóch farm wiatrowych, w tym największego tego
typu projektu w Polsce realizowanego w Potęgowie. Pracujemy nad
kolejnymi podobnymi transakcjami, co jest spójne z naszą strategią na
lata 2021-2024, którą przedstawiliśmy w zeszłym roku” - mówi Marcin
Żółtek.
Eksperci przewidują, że dalszy rozwój inwestycji OZE
spowoduje, że ubezpieczyciele będą oferowali produkty coraz lepiej
dopasowane do specyfiki danej instalacji oraz potrzeb konkretnego
klienta.
Wyzwania związane z finansowaniem transformacji energetycznej
Polska
może liczyć na szeroki strumień pieniędzy z unijnej kasy na
transformację energetyczną, jednak eksperci sygnalizują, że
wykorzystanie przyznanych funduszy może stanowić dla naszego kraju duże
wyzwanie. Eksperci wskazują na przestarzałą strukturę wdrażania funduszy
unijnych w sytuacji, gdy pieniądze będą musiały szybko trafić do setek
mniejszych podmiotów. Nie wiadomo także, czy pojawi się wystarczająca
liczba dobrze przygotowanych projektów. Odrębną kwestią jest wpływ
toczącej się wojny w Ukrainie i zawirowań na rynkach energii na sposób i
tempo transformacji energetycznej w Polsce.
„Jako jedno z
głównych wyzwań dla realizacji ambitnego procesu transformacji
energetycznej w Polsce należy z pewnością wskazać możliwości krajowej
sieci. Już dzisiaj inwestorzy napotykają na problemy związane z
uzyskaniem warunków przyłączeniowych czy potem z samym przyłączeniem do
sieci. Moim zdaniem rozwój sieci będzie jednym z kluczowych czynników
determinujących tempo dekarbonizacji w Polsce. Innym bardzo ważnym
czynnikiem będą regulacje, które mogą istotnie wspierać nowe zielone
inwestycje lub hamować ich rozwój. Jako przykład można wskazać tzw.
ustawę 10H, która efektywnie spowodowała wstrzymanie nowych inwestycji
wiatrowych na lądzie” - ocenia Marcin Żółtek.
Powyższe
zagadnienia, a także wiele innych związanych z transformacją
energetyczną będą dyskutować eksperci w trakcie 35. Konferencji
Energetycznej EuroPOWER & 5.OZE POWER, która odbędzie się w dniach
7-8 kwietnia b.r. w The Westin Warsaw Hotel oraz online.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Orlen wykorzystuje energię odnawialną przy wydobyciu gazu ze złoża Sleipner
Plany redukcji emisji przerosły szkocki rząd
Koszt budowy pierwszej elektrowni jądrowej rzędu 150 mld zł
Orlen otrzyma 62 mln wsparcia z UE na projekty wodorowe
Hennig-Kloska: ustawa wiatrakowa niedługo przejdzie na kolejny etap prac w KPRM
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |