Gaz jak w kalejdoskopie. Konflikt rosyjsko-ukraiński a LNG

14.03.2022 15:12 Źródło: Własne
Strona główna Energetyka, OZE Gaz jak w kalejdoskopie. Konflikt rosyjsko-ukraiński a LNG

Partnerzy portalu

Gaz jak w kalejdoskopie. Konflikt rosyjsko-ukraiński a LNG - ZielonaGospodarka.pl

Konflikt rosyjsko-ukraiński wpływa na globalny handel surowcami energetycznymi, którego istotnym elementem jest LNG. Wskutek rosyjskiej agresji, rynek gazu zmienił się jak w kalejdoskopie, zaś w obliczu nieprzewidywalności Kremla, Zachód dostrzegł potrzebę poszukiwania alternatywnych dostaw LNG.

Globalni gracze rynku LNG zmniejszają ekspozycję na ładunki pochodzące z Rosji z racji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, który w coraz większym stopniu wpływa na handel surowcami energetycznymi.

Co zasadne w świetle obecnej sytuacji, wiele uwagi skupia się na europejskich skutkach konfliktu rosyjsko-ukraińskiego – w szczególności na rynku LNG – w związku z perspektywą działań wojskowych, dalszych sankcji i zakłóceń w dostawach.

W obliczu nieprzewidywalnej polityki Kremla, zachodni przywódcy zaczęli poszukiwać alternatywnych względem rosyjskich dostaw LNG, aby pokryć wszelkie niedobory w dostawach rosyjskimi rurociągami w przypadku celowego ograniczenia eksportu.

LNG a transport morski

Po tym, jak przez większą część roku ceny przewozów LNG na rynku spot zaczęły rosnąć z powodu niskiego popytu na LNG w Azji i wzrostu handlu LNG między Stanami Zjednoczonymi a Europą, można oczekiwać, że w najbliższym czasie tendencja wzrostowa utrzyma się ze względu na niepewność geopolityczną i dalszy rozwój sankcji wymierzonych w Rosję.

Najważniejsze sankcje, które będą miały wpływ na żeglugę LNG – a w konsekwencji na sytuację spółek żeglugowych – stanowią sankcje wymierzone w rosyjskie gazowce, wycofanie się inwestorów z rosyjskich projektów LNG oraz niechęć do importu rosyjskiego LNG ze względu na potencjalne konsekwencje finansowe.

Już teraz firmy unikają bezpośrednich zamówień na ładunki LNG pochodzące z Rosji, informując dostawców, by nie zgłaszali rosyjskich ładunków lub wprowadzają do transakcji spot klauzule umowne, które pozwalają kupującym odrzucić ładunki pochodzące z Rosji.

Europa zmienia pozycję

Jak podaje Międzynarodowa Agencja Energetyczna, w 2021 roku Unia Europejska importowała 155 mld sześc.  rosyjskiego gazu, co stanowiło około 45 proc. importu gazu do UE i blisko 40 proc. całkowitego zużycia gazu. Z danych Eurostatu wynika, że w 2019 roku niemal 75 proc. importu gazu ziemnego do UE pochodziło z Rosji (41 proc.), Norwegii (16 proc.), Algierii (8 proc.) i Kataru (5 proc.).

W odpowiedzi na konflikt rosyjsko-ukraiński, 3 marca Międzynarodowa Agencja Energetyczna przedstawiła 10-punktowy plan zmniejszenia zależności UE od rosyjskiego gazu, w którym stwierdziła, że w ciągu roku UE może zmniejszyć import rosyjskiego gazu o ponad 30 proc.

Co więcej, Komisja Europejska przedstawiła 8 marca nowe propozycje dotyczące bezpieczeństwa energetycznego, których celem jest zmniejszenie europejskiego zapotrzebowania na rosyjski gaz o dwie trzecie do końca 2022 roku.

Polska i gaz

Krajowe zapotrzebowanie na gaz wynosi ponad 20 mld sześc. rocznie. W tym kontekście warto pochylić się nad istniejącymi inwestycjami infrastrukturalnymi oraz kolejnymi, które już wkrótce znacząco wpłyną na uniezależnienie się od rosyjskich dostaw.

Od kiedy funkcjonuje Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu, rośnie udział LNG na krajowym rynku.

Po tegorocznych modernizacjach, zdolności importowe świnoujskiego gazoportu wzrosną z 5 mld m sześc. do 6,2 mld sześc. rocznie. Drugi etap, który ma być zrealizowany do końca 2023 roku, dodatkowo zwiększy je do ponad 8,3 mld sześc. rocznie.

Co więcej, w tym roku zaplanowano uruchomienie Baltic Pipe, gazociągu łączącego nasz kraj z Danią oraz norweskimi złożami. Planowana przepustowość Baltic Pipe będzie wynosić około 10 mld m sześc. rocznie.

Azja zaciera ręce

W porównaniu z Europą, kontynent azjatycki jest znacznie mniej zależny od Rosji w zakresie dostaw energii i nie posiada takiej skali połączeń z Rosją.

Rosyjski eksport do Azji nie wymaga tranzytu przez Ukrainę. Jedynie Chiny są połączone gazociągiem z Rosją, ale stanowi to zaledwie około 7 proc. całkowitego zapotrzebowania Chin, które jest realizowane przez dostawy gazociągiem Power of Siberia.

Jakiekolwiek bezpośrednie zakłócenia w dostawach energii do Azji wydają się mało prawdopodobne, jednak jak pokazuje obecna niestabilność cen, Azja nie może uniknąć negatywnych konsekwencji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Kraje takie jak Chiny, Korea Południowa i Japonia są jednymi z najbardziej uzależnionych od importu LNG w regionie Azji i Pacyfiku, ale mają też ograniczone możliwości działania w sytuacjach kryzysowych.

Chińskie koncerny naftowe nie rozważają obecnie zakupu ładunków spotowych LNG, ponieważ ich cena jest zbyt wysoka, ale prawdopodobnie przyjmą postawę wyczekującą w kwestii zakupu rosyjskich ładunków. Można śmiało przypuszczać, że azjatyccy nabywcy wbrew globalnym nastrojom nadal będą skłonni importować rosyjski LNG.

Wujek Sam nadchodzi

Dla krajów europejskich, które w obliczu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego poszukują alternatywy dla gazu rosyjskiego, Stany Zjednoczone są oczywistym miejscem poszukiwania dostaw.

Stany Zjednoczone dysponują zasobami gazu, infrastrukturą i możliwościami, które pozwalają na stosunkowo szybkie osiągnięcie znacznego wzrostu eksportu LNG. Nie może to być odpowiedź na natychmiastowe niedobory, ale za kilka lat może to w znacznym stopniu przyczynić się do zmniejszenia zależności Europy od gazu rosyjskiego.

Nowe projekty LNG o łącznej mocy około 160 MTPA mają pozwolenia na budowę i sprzedaż eksportową. To więcej niż obecne moce eksportowe, a które wynoszą około 110 MTPA. Poszukiwanie dodatkowych dostaw przez kraje europejskie zwiększa prawdopodobieństwo realizacji tych projektów.

Konkluzje

Potencjalne zakłócenia w dostawach gazu z Rosji do Europy najprawdopodobniej nie zostaną całkowicie rozwiązane przez LNG ze względu na ograniczenia logistyczne i związane z nimi możliwości zastąpienia utraconych dostaw.

Rosnąca presja może wpłynąć na przepływy handlowe LNG, skutkując powstaniem wielopoziomowego rynku LNG, na którym ceny benchmarkowe będą rosły ze względu na mniejszą podaż. Rosyjskie ładunki LNG w transakcjach spot będą przeceniane ze względu na brak zainteresowania kupujących. Obecna ostrożność graczy na rynku wynika wyłącznie z perspektywy zarządzania ryzykiem, w szczególności finansowania handlu i spedycji.

Jeśli Europa zdecyduje się bardziej uniezależnić od rosyjskiego gazu – na co się zanosi – będzie to dobry sygnał dla dostawców LNG. Prawdopodobnie przez pewien okres czasu Europa będzie musiała zmagać się z cenami wyższymi niż wcześniej, dopóki nie pojawią się nowe dostawy, głównie ze Stanów Zjednoczonych oraz państw arabskich.

Gwałtownie rosnące ceny i niepewność dostaw mają wpływ na popyt na gaz w Europie i poza nią. Co więcej, Europa może wykorzystać kryzys do silniejszego forsowania planów w zakresie polityk zeroemisyjności dwutlenku węgla. Wzrost na rynku globalnym w dłuższej perspektywie dotyczy przede wszystkim Azji, gdzie gaz wypiera węgiel w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na energię i ograniczenia emisji.

Nie można zapomnieć o gazociągu Nord Stream 2, który docelowo pełni kluczową rolę dla zachodnioeuropejskiej gospodarki, w szczególności dla Niemiec. Projekt był na ukończeniu, zaś Moskwa swoim działaniem opóźniła uruchomienie inwestycji. Tym sposobem dotychczasowa stabilna sytuacja na rynku gazu zmieniła się niczym w kalejdoskopie.

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.