Minister klimatu zaapelowała o przyjęcie rządowego proj. ustawy o cenach energii

Minister klimatu zaapelowała o przyjęcie rządowego proj. ustawy o cenach energii - ZielonaGospodarka.pl
06.12.2023 12:30
Strona główna Energetyka, OZE Minister klimatu zaapelowała o przyjęcie rządowego proj. ustawy o cenach energii

Partnerzy portalu

Minister klimatu zaapelowała o przyjęcie rządowego proj. ustawy o cenach energii - ZielonaGospodarka.pl

Podczas pierwszego czytania projektów ustawy o cenach energii minister klimatu zaapelowała o przyjęcie propozycji rządowej i odrzucenie projektu poselskiego, autorstwa KO i Polski 2050 - TD. Krzysztof Gadowski (KO) ripostował, że projekt poselski powstał, bo rządzący nie troszczyli się o Polaków.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projektów - rządowego i poselskiego - ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.

Projekt rządowy referowała minister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. Zakłada on przedłużenie na cały 2024 r. zamrożonych cen energii. Kosztować ma to w sumie ponad 31 mld zł, z czego w 2024 r. - 25,5 mld zł, a w 2026 r. - 5,6 mld zł. Źródłem finansowania jest budżet państwa - zwróciła uwagę minister. Jak poinformowała, przy kalkulacjach kosztów rząd wciąż pod uwagę bierze ewentualne zmiany w 2024 r. taryf, zatwierdzanych przez Prezesa URE.

"Rząd Rzeczpospolitej Polskiej swoimi działaniami z ostatnich dwóch kadencji pokazał, że bezpieczeństwo Polaków jest kluczowe" - podkreśliła Łukaszewska-Trzeciakowska. Dodała, że Polska staje się też coraz bardziej atrakcyjnym krajem dla inwestycji w OZE. "Od 2015 r. w OZE zainstalowana moc wzrosła trzykrotnie osiągając 27 GW" - wskazała.

Przypomniała, że w zeszłym roku Polska mierzyła się z agresją Rosji na Ukrainę, co spowodowało, że rząd musiał podjąć środki nadzwyczajne, ograniczające wysokość ceny energii, ciepła i gazu. Zwróciła uwagę, że niwelowały one efekty wojny i jednocześnie zdejmowały z przedsiębiorstw "wojenną dywidendę". Zaznaczyła, że tą dywidendą przedsiębiorstwa produkujące i wytwarzające energię "podzieliły" się z obywatelami w ramach obniżenia rachunków i rekompensat.

"Ta ochrona pozwoliła przejść nam suchą stopą przez kryzys energetyczny i się sprawdziła. Te kompleksowe uregulowania okazały się skuteczne, adekwatne i sprawiedliwe (...). Widzimy to w wynikach ekonomicznych. Przedłużamy je na kolejny rok, tak by wszyscy obywatele, podmioty wrażliwe i samorządy mogły być pewne ile zapłacą za energię elektryczną, ciepło i gaz i że na pewno nie zapłacą więcej niż do tej pory" - podkreśliła minister.

Poinformowała, że szacowane koszty projektu, czyli kontynuacji ochrony całego rynku w ramach tych samych (...) mechanizmów przez cały 2024 r. to 31 mld zł, z czego 17 mld to energia elektryczna, 10 mld zł to gaz, 4 mld - ciepło. "Źródło finasowania zapewni odpis gazowy i odpis elektryczny, uzupełniająco - budżet skarbu państwa" - dodała minister.

Zapowiedziała, że po ewentualnym przyjęciu projektu, "możliwe będzie przygotowanie precyzyjnej poprawki do ustawy budżetowej określającej przesunięcie wydatkowania środków, które zapewnią finansowanie tego mechanizmu".

Minister oceniła, że ograniczenie wsparcia do pół roku, co przewiduje projekt poselski, proponowany przez KO i Polskę 2050-TD "wzbudza niepokój w polskich rodzinach".

Łukaszewskiej-Trzeciakowskiej ripostował poseł KO Krzysztof Gadowski, który powiedział, że projekt poselski pojawił się, ponieważ rządzący "nie troszczyli się o Polaków".

"Blokujecie powstanie nowego rządu" - mówił. Podkreślił, powołując się na wyliczenia prezesa URE, że ceny energii mogą wzrosnąć o 70 proc. a gazu 48 proc. "Coście zrobili, żeby na rynek trafiła tania energia? (...) Co zrobiliście z przychodami z CO2, gdzie są środki z KPO? Wasz projekt sprowokował nas, żeby położyć na stole projekt poselski" - wyjaśniał Gadowski.

Skrytykował sposób, w jaki rządy Zjednoczonej Prawicy procedowały przepisy dotyczące energetyki, "bez konsultacji", "pod osłoną nocy".

"O jakim bezpieczeństwie energetycznym mówicie? Wybudowaliśmy (...) gazoport, kopalnie gaz, ustawę o OZE zostawiliśmy. Liczyliśmy, że się pochylicie nad tym. (...) Zablokowaliście budowę wiatraków. Zostaliście zaskoczeni przez prosumentów(...).Czemu nie zmodernizowaliście sieci dystrybucyjnych i przesyłowych? (...) Macie te swoje molochy energetyczne, które w okresie kryzysu wyciągały kasę z kieszeni podatnika, z kieszeni Polaków" - powiedział Gadowski.

28 listopada br. grupa posłów Polski 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do tego projektu. Z autopoprawki tej wynika, że wykreśla ona z projektu przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. 

autorka: Anna Bytniewska

ab/ mmu/ mmu/

Fot. Depositphotos

Tagi:
klimat, energia

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.