Funkcjonowanie zarządu, jako głównego organu spółki kapitałowej,
pozostaje kluczowe dla jej działalności we wszystkich sferach. To
decyzje osób wchodzących w skład przedmiotowego organu kształtują
politykę wewnętrzną spółki, jej bieżące funkcjonowanie czy w końcu
projektują strategie jej przyszłego rozwoju.
Niewątpliwie
są to zadania szczególnie wymagające, niezależnie od branży, w której
dany podmiot funkcjonuje, przy czym niezaprzeczalnym pozostaje jednak
fakt, iż poziom trudności związany z pełnieniem mandatu w gałęziach
gospodarki, które dopiero powstają, jest nieporównywalnie wyższy.
Niewątpliwie, do takiej kategorii należy sektor OZE, które jest i będzie
w najbliższych latach jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się
gałęzi gospodarki. Taki stan rzeczy wynika z szeregu czynników
gospodarczych, politycznych i środowiskowych i o ile niniejsze stanowią
impuls do coraz szybszego rozwoju sektora, kreują również niezwykle
wymagające warunki funkcjonowania na tym rynku.
Ogromne
inwestycje o zróżnicowanej strukturze organizacyjnej, prawnej i
ekonomicznej, wymagające jednoczesnego kontrolowania niezliczonej ilości
zagadnień i współdziałania wielu podmiotów, stanowią niebywałe
wyzwanie dla zarządzających nimi managerów, jak również stwarzają
potencjalne zagrożenia popełniania błędów i wynikającej z nich
odpowiedzialności cywilnej, administracyjnej czy nawet karnej.
Podjęcie
rozważań w przedmiocie odpowiedzialności członków zarządu i możliwości
jej częściowego zabezpieczenia wymaga wcześniejszego poddania analizie
zakresu kompetencji jakie Kodeks spółek handlowych oddaje zarządowi.
Kluczowym
w niniejszej materii pozostaje regulacja art. 204 § 1 ksh w przypadku
spółek z o.o. oraz odpowiednio 307 § 1 ksh dla spółek akcyjnych, które
formułują kompetencje członków do prowadzenia spraw (czynności
wewnętrznych) oraz reprezentacji spółki (czynności zewnętrznych) w
stosunku do wszelkiego rodzaju czynności zarówno o charakterze sądowym,
jak i pozasądowym. Tak szeroki zakres uprawnień stawia praktycznie znak
równości pomiędzy wolą członków zarządu, a czynnościami realizowanymi
przez spółkę i jednocześnie przesądza o dominującej pozycji
przedmiotowego organu.
Przechodząc do samego zakresu
odpowiedzialności warto wskazać, iż z tymi praktycznie nieograniczonymi
kompetencjami ustawodawca powiązał równie szeroki zakres
odpowiedzialności zarządu.
Koronnym przykładem potwierdzającym
powyższą tezę jest art. 299 ksh konstytuujący solidarną
odpowiedzialność członków zarządu własnym majątkiem za zobowiązania
spółki z o.o. w przypadku, gdyby egzekucja w stosunku do tej ostatniej
okazała się bezskuteczna. Pomimo iż w ksh nie znajduje się analogiczny
przepis w stosunku do spółek akcyjnych, to wcale nie oznacza, że
członkowie zarządu niniejszych pozostają wolni od odpowiedzialności w
tym zakresie. Roszczenia tego rodzaju mogą wszakże być formułowane na
podstawie szczególnej w tym zakresie regulacji art. 21 ust. 3 Prawa
upadłościowego. Na mocy tej ostatniej członkowie zarządu spółek
akcyjnych ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek
niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od dnia
zaistnienia stanu niewypłacalności.
O ile powyższe przepisy
przedstawiane są jako szczególnie dotkliwe dla członków zarządu, to ich
odpowiedzialność jest równie szeroka w ramach relacji wewnętrznych tj.
szkód, które zostały wyrządzone samej spółce. W praktyce, te ostatnie
znacznie częściej służą jako podstawa prawna roszczeń kierowanych wobec
członków zarządu. Zgodnie z art. 293 § 1 ksh (dla sp. z o.o.) oraz
odpowiednio 483 § 1 ksh (dla spółki akcyjnej) członkowie zarządu w
spółkach kapitałowych ponoszą odpowiedzialność za szkody wyrządzone
spółce, działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub
postanowieniami umowy/statutu spółki, chyba że nie ponoszą winy. Tak
skonstruowana norma nie tylko formułuje odpowiedzialność członka
zarządu, ale również nakłada na niego ciężar udowodnienia braku winy. W
praktyce będzie to oznaczało, że nawet w przypadku dyskusyjnej
odpowiedzialności członek zarządu będzie zobowiązany do podjęcia kroków
zmierzających do swojej obrony, a do tego czasu jego odpowiedzialność
jest domniemana, zgodnie z wykazanym w złożonym roszczeniu faktem szkody
oraz niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązków.
Ta
dość restrykcyjna forma odpowiedzialności doznała pewnego rodzaju
złagodzenia poprzez implementację tzw. business judgment rule, która na
mocy Ustawy z dnia 9 lutego 2022 r. o zmianie ustawy - Kodeks spółek
handlowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 807 z późn. zm.)
została wprowadzona w § 3 art. 293 i 483 ksh. Należy jednakże zaznaczyć,
że pomimo możliwości zwolnienia się z odpowiedzialności poprzez
wykazanie, że określone działanie mieściło się w granicach uzasadnionego
ryzyka biznesowego, również i w tym przypadku ciężar dowodu będzie
obciążał członka zarządu.
Przytoczone powyżej przepisy
stanowią jedynie niewielką część norm określających odpowiedzialność
członków zarządu, gdyż niezależnie od wszczęcia postępowania na drodze
cywilnej, te same działania i zaniechania członków zarządu mogą być
równolegle lub niezależnie poddawane w wątpliwość i w efekcie
penalizowane również przez organy administracji, organy podatkowe czy
wreszcie prokuraturę.
Tak sformułowany katalog
odpowiedzialności daje niewątpliwie asumpt osobom pełniącym funkcje
zarządcze do poszukiwania rozwiązań zabezpieczających ich interesy. W
tym zakresie niewątpliwie istotnym pozostaje znalezienie stosownej
ochrony ubezpieczeniowej w postaci ubezpieczenia członków zarządu
(D&O). Odpowiednio skonstruowana polisa pozwoli scedować na zakład
ubezpieczeń istotną część ryzyka finansowego związanego z
odpowiedzialnością członka zarządu, w tym m.in. zapewni pokrycie
materialne dla roszczeń cywilnych, kar administracyjnych, kosztów obrony
we wszystkich rodzajach postępowań, czy nawet pozwoli zaspokoić koszty
utrzymania rodziny członka zarządu, którego aktywa zostały zamrożone na
czas procesu.
Kolejnym, naturalnie nasuwającym się krokiem,
wydaje się być znalezienie odpowiedniej kancelarii prawnej, które będzie
mogła reprezentować członka zarządu w przypadku złożenia wobec niego
roszczenia, w tym również w sporach przeciwko spółce stanowiącej jego
aktualnego lub byłego pracodawcę.
Pełnienie funkcji członka zarządu zawsze będzie wymagało wysokich kompetencji, szybkości dokonywania decyzji czy w końcu niejednokrotnie podejmowania ryzyka. Właściwości te, w sektorach rozwijających się takich jak OZE, stają się jeszcze bardziej istotne, immanentnie związane z tą gałęzią gospodarki jak również pozostają niezbywalne. Niniejsze pozostaje poza kontrolą zarządów. Wato jednak zaznaczyć, iż elementem na który mają wpływ osoby pełniące mandat członka zarządu jest poszukiwanie kompetentnych parterów, rozwiązań czy instrumentów pozwalających zabezpieczyć ich interesy i scedować część ryzyka na wypadek złożenia przeciwko nim roszczenia.
Alfred Korycki – Attis Broker Sp. z o.o.
Dyrektor Działu Likwidacji Szkód, Doradca Zarządu ds. ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Komisja Europejska: polski plan osiągnięcia celów klimatycznych za mało ambitny
MFW Baltica. Ogłoszono chętnych na przeprowadzenie monitoringu morświnów
Ministrowie Zielonych obstawali przy rezygnacji z atomu mimo przeciwnych ekspertyz
Fluxys mianowany operatorem sieci wodorowej w Belgii
W resorcie klimatu na transformację energetyczną zaplanowano z KPO ponad 100 mld zł
Columbus podsumował rok 2023
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |