Wojewoda mazowiecki: "afera wiatrakowa" uderza w konkurencyjność krajowej gospodarki

Wojewoda mazowiecki: "afera wiatrakowa" uderza w konkurencyjność krajowej gospodarki - ZielonaGospodarka.pl
05.12.2023 13:45
Strona główna Energetyka, OZE Wojewoda mazowiecki: "afera wiatrakowa" uderza w konkurencyjność krajowej gospodarki

Partnerzy portalu

Wojewoda mazowiecki: "afera wiatrakowa" uderza w konkurencyjność krajowej gospodarki - ZielonaGospodarka.pl

Potrzebujemy taniej, polskiej energii, która zwiększy konkurencyjność naszej gospodarki, uniezależni nas od zagranicznych dostawców i zapewni niskie ceny rachunków w naszych domach. "Afera wiatrakowa" uderza we wszystkie te elementy, dlatego jest tak groźna - ocenił wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.

Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r.; projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.

Premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do tego projektu w poniedziałek ocenił, że jest to "jeden z największych bubli prawnych wyprodukowanych przez ostatnich 30 lat". "Dlatego domagamy się komisji śledczej, która sprawdzi, kto wpisał te przepisy do +lex Kloska+ (od nazwiska posłanki Polski 2050 Pauliny Hennig-Kloski - PAP)" - oświadczył premier.

Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński we wtorkowym wpisie na platformie X ocenił: "Oczywiście, że mamy do czynienia z aferą wiatrakową!".

"Wiecie od jakiego tematu zaczęła się moja pierwsza rozmowa z (byłym - PAP) ambasadorem Niemiec Arndtem Freytag von Loringhovenem? Od informacji, że niemiecki przemysł chce Polsce sprzedawać elektrownie wiatrowe. Jego pierwsze słowa i pierwszy, prawdziwy projekt KO/Pl2050. Cóż za przypadek" - wskazał.

"Rzućmy okiem na fakty: Po pierwsze, wrzutką poselską napisaną przez nieznanych autorów próbuje się zmienić polski rynek energetyki wiatrowej i kierunki zagospodarowania przestrzennego. To sprawy wybitnie istotne, których nie załatwia się chyłkiem i z doskoku. Każdy kto brał udział w pracach legislacyjnych wie, że taki projekt wymaga prawników i ekspertów. Powinno się ujawnić nazwiska prawdziwych ojców projektu skoro KO i Pl2050 twierdzą, że są transparentni, a jednocześnie nie napisali ustawy. W przeciwnym razie możemy spokojnie uznać, że projekt dostarczyli lobbyści chcący na nas wszystkich zarobić" - czytamy we wpisie Bocheńskiego.

Po drugie - dodał - "zatrważający jest fałsz w deklaracjach polityków KO/Pl2050". "Chętnie i skrzętnie zasłaniają się ekologią, ponieważ wiedzą że wszyscy chcemy żyć w czystym środowisku. Jednocześnie nie mówią komu naprawdę zysk przyniesie zmiana prawa. Orlen buduje największą w Polsce farmę wiatrową na Bałtyku. W tym samym czasie politycy KO doprowadzają pośrednio przez swoje zapowiedzi do spadku notowań giełdowych Orlenu na poziomie 5,5 mld zł. Gdyby zależało im na energetyce wiatrowej zapowiedzieliby rozbudowę inwestycji wiatrowych Orlenu i PGE. To nie ma miejsca. Stąd fałszywość ich deklarowanych zamiarów" - stwierdził.

"Po trzecie, politycy KO/Pl2050 deklarują gorliwość w zapewnieniu Polakom taniego prądu. Wszak wszyscy tego chcemy. Zapominają, że wiatr raz wieje a raz nie. Nie istnieje fizyczna możliwość oparcia polskiej energetyki w 100 proc. na odnawialnych źródłach energii, chyba że ktoś chciałby zwinąć nasz przemysł, a z Polski uczynić skansen. Jeżeli zależałoby im na tanim polskim prądzie to solennie potwierdziliby plany budowy elektrowni atomowych, które rozpoczął rząd PiS. O tym nic nie słyszymy" - zauważył.

Bocheński stwierdził też, że "od miesięcy politycy KO/Pl2050/Lewicy użalali się nad środkami europejskimi, które powinny płynąć do Polski". "Afera wiatrakowa to dowód, że wynegocjowane przez polski rząd środki mają być w myśl nowej koalicji wydawane w taki sposób, by kwoty te napychały kieszenie niemieckiemu, holenderskiemu, francuskiemu czy duńskiemu przemysłowi. To w jaki sposób środki UE mają zostawać w Polsce? Bulwersuje podwójnie, że od razu przystąpiono do lobbingu na rzecz zagranicznego biznesu w jednym z pierwszy projektów w ogóle! Jest to skandal" - podkreślił wojewoda.

Bocheński wskazał, że energetyka to sektor o krytycznym znaczeniu dla bezpieczeństwa i rozwoju Polski. "Potrzebujemy taniej, polskiej energii, która zwiększy konkurencyjność naszej gospodarki, uniezależni nas od zagranicznych dostawców i zapewni niskie ceny rachunków w naszych domach. Afera wiatrakowa uderza we wszystkie wymienione elementy. Dlatego jest tak groźna" - ocenił.

Marszałek Sejmu i przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział, że kwestia tego projektu zostanie przepracowana w tym tygodniu w Sejmie. "Możliwości są w mojej ocenie dwie - pierwsza taka, że te dwa tematy zostaną rozdzielone (zamrożenia cen prądu i przepisów dot. wiatraków - PAP). My absolutnie stoimy na stanowisku i nadal będziemy na nim stać, że energię z wiatru w Polsce trzeba uwolnić. Dlaczego? Dlatego, żeby za kolejny rok, dwa i trzy nie trzeba było mrozić cen, żebyśmy wreszcie mieli energię, w której produkcji nie zależymy od kogoś" - powiedział Hołownia w poniedziałek w Polsat News.

Druga opcja - jak mówił marszałek - że do projektu zostana zgłoszone autopoprawki tak, "żeby nikt nie miał wątpliwości, jaka była intencja wnioskodawców, a ja jestem przekonany, bo rozmawiałem i z PO, i z naszymi ludźmi, którzy nad nią pracowali, że one były dobre. Oni popełnili najprawdopodobniej błędy w komunikacji, w wytłumaczeniu, o co dokładnie im chodzi - nie dodali jednej tabelki, drugiej tabelki" - ocenił.(PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ itm/

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.