Zadbajmy o budowę efektywnego systemu kaucyjnego

zk

26.09.2022 08:40 Źródło: informacja prasowa
Strona główna Odpady, Recykling Zadbajmy o budowę efektywnego systemu kaucyjnego

Partnerzy portalu

Zadbajmy o budowę efektywnego systemu kaucyjnego - ZielonaGospodarka.pl
Fot. pixabay
W ciągu ostatnich dwóch dekad kraje europejskie przeniosły akcent swoich działań z usuwania odpadów na ich ponowne wykorzystanie. Coraz większą wagę przykłada się do recyklingu oraz tworzenia obiegu zamkniętego surowców produktowych. Unia Europejska koncentruje się na zagospodarowaniu odpadów, których w środowisku zalega najwięcej, zachęcając do obejmowania systemem kaucyjnym opakowań sztucznych. Według McKinsey’a, liczba opakowań, przede wszystkim plastikowych, stale rośnie, stając się głównym problemem ekologicznym.

Jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu ma być wdrożenie w państwach unijnych systemu kaucyjnego. Polska propozycja takiego systemu budzi jednak kontrowersje, przede wszystkim z powodu niedocenienia roli samorządów w procesie zbiórki odpadów szklanych. Zamiast utrzymania systemu gminnego do zbiórki szkła, forsowana jest propozycja stworzenia dodatkowo nowego systemu kaucyjnego i włączenia do niego także frakcji szklanej. Wątpliwości budzi również koncepcja powołania wielu operatorów zajmujących się obsługą systemu kaucyjnego – zamiast jednego, działającego w formule not for profit.

Analiza Ocean Conservancy & McKinsey Center for Business and Environment wskazuje, że ograniczenie   o niemal połowę zanieczyszczenia plastikiem (zwłaszcza oceanów) będzie nawet w perspektywie najbliższych kilkunastu lat zadaniem trudnym, ale realnym (źródło: https://www.mckinsey.com/business- functions/sustainability/our-insights/saving-the-ocean-from-plastic-waste.).

Jeszcze w 2015 r. Komisja Europejska zaproponowała nowe cele, dotyczące gospodarowania odpadami poprzez przystosowanie do recyklingu i ponownego użycia odpadów komunalnych w 60 procentach – do 2025 r. i w 65 proc. – do 2030 roku.

Systemy kaucyjne (depozytowe)

Bardzo ważnym momentem było przyjęcie w 2019 roku dyrektywy dotyczącej tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Zgodnie z wymogami tej unijnej dyrektywy SUP (Single-Use Plastics), kraje Unii Europejskiej  powinny objąć selektywną zbiórką 77 proc. jednorazowych butelek z tworzyw sztucznych, a w 2029 roku – już 90 procent. Ponadto od 2025 r. wszystkie butelki plastikowe muszą być wykonane w minimum 25 proc. z materiału pochodzącego z recyklingu, a od 2030 roku – już w 30 procentach.

Dyrektywa SUP przewiduje szereg działań mających na celu ograniczenie negatywnego wpływu odpadów   z tworzyw sztucznych na środowisko.

Restrykcyjne  prawo  unijne  w  zakresie   odpadów  opakowaniowych  zmobilizowało   kolejne   państwa  do rozważenia i ustanowienia własnych, obowiązkowych systemów kaucyjnych, obejmujących opakowania z tworzyw sztucznych oraz w niektórych przypadkach – także szklane. Pośród krajów, które mają lub dopiero chcą wprowadzić nowe prawo w tym zakresie są: Austria, Belgia, Hiszpania, Portugalia, Wielka Brytania oraz Polska.

Obecnie z systemu kaucyjnego, zwanego także depozytowym, korzysta 133,1 mln ludzi w Europie (ponad jedna czwarta europejskiej populacji).

Dobrze zorganizowane i sprawnie implementowane systemy kaucyjne pozwalają uzyskać współczynnik zwrotów opakowań na poziomie nawet 91 procent i więcej. Jednak warto mieć na uwadze, że istnieją kraje, w których podobny poziom  zwrotów osiąga się bez systemu depozytowego  – m.in. w Belgii, Czechach i w Hiszpanii. Tak więc system kaucyjny jest ważnym narzędziem, ale nie jedynym możliwym – zwłaszcza tam, gdzie segregacja opakowań (np. szklanych, jak w Polsce) jest na wysokim poziomie. System kaucyjny ma  wspomagać  proces   zwiększania   świadomości   obywateli   w   zakresie   proekologicznych   praktyk, a nie go zastępować.

Przygotowania Polski do reformy

Na krajowego konsumenta w Polsce przypada ok. 160 kg opakowań rocznie (wg danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego). Co prawda, średnia unijna wynosi 180 kg, jednak w ostatnich latach zużycie opakowań w Polsce rośnie bardzo szybko, średnio o blisko 12 proc. rocznie.

Najwięcej problemów wiąże się z powszechnie stosowanymi opakowaniami plastikowymi i to one przede wszystkim powinny stać się przedmiotem obowiązującego systemu kaucyjnego, na nich należy się skupić    w sposób szczególny. Umożliwi to nie tylko wyjście naprzeciwko oczekiwaniom unijnym, ale i poprawę w zakresie gospodarki odpadami, których zużywa się najwięcej, a odzyskuje niewiele.

Według informacji Polskiej Izby Handlu, Polska już teraz pozyskuje najwięcej frakcji szklanej w Europie, a przy tym ok. 70 proc. opakowań szklanych poddawanych jest recyklingowi w ramach już funkcjonujących systemów gminnej zbiórki i segregacji odpadów opakowaniowych. Aż 80-procentowy wskaźnik odzysku dotyczy także puszek aluminiowych. W oba systemy zbiórek aktywnie włączyli się już dawno zarówno producenci, jak i gminy.

Problem nie jest jednak zamknięty w przypadku opakowań z tworzyw sztucznych. Zdaniem ekspertów Relop Platform, firmy monitorującej ten rynek, na każdego mieszkańca Polski przypadają w sumie 132 opakowania rocznie po różnych napojach, które zamiast do recyklingu i ponownego wykorzystania, trafiają do spalarni oraz do lasów i wód. Uważa się, że zmodyfikowany nowelą ustawy o zagospodarowaniu odpadów system kaucyjny umożliwi osiągnięcie bardzo wysokiego  poziomu selektywnej  zbiórki  opakowań plastikowych  po napojach.

Polska będzie najprawdopodobniej 27. krajem w Europie, który zdecyduje się na wdrożenie nowego systemu kaucyjnego na opakowania po napojach. Według założeń do projektu ustawy, opublikowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska miałby on obejmować w Polsce butelki szklane do 1,5l (jednorazowe i wielorazowego użytku), puszki aluminiowe do 1l oraz butelki z tworzywa sztucznego (tzw. PET) – o pojemności do 3l.  Można z dużą dozą pewności podejrzewać (i przyznaje to samo MKiŚ w komentarzu do projektu Ustawy), że włączenie butelek szklanych wielorazowego użytku do systemu kaucyjnego nie spowoduje jednak wzrostu efektywności zbiórki tej frakcji, gdyż ta będzie dublować prowadzoną obecnie z powodzeniem zbiórkę na terenie gmin przez samych producentów.

Istnieje także ryzyko, że klienci nie będą zwracać do  sklepów butelek  szklanych  jednorazowego  użytku  po napojach– zwłaszcza w sytuacji, gdy wysokość kaucji zostanie ustalona na zbyt niskim poziomie. Ponadto współistnienie dwóch czy nawet trzech różnych systemów zbiórek butelek stworzy chaos i powiększy koszty ich funkcjonowania. Jeśli (teoretycznie) kaucją miałyby być objęte butelki wszystkich rodzajów frakcji, klienci mogą preferować zakup napojów w opakowaniach plastikowych, a nie w szklanych, choćby z braku wystarczającej liczby punktów ich zbioru i zwrotu kaucji. Nie można bowiem oczekiwać od sklepów, szczególnie tych mniejszych, że wygospodarują i będą utrzymywać magazyny na odpady gabarytowe.

System kaucyjny sprawdzi się przede wszystkim tam, gdzie dotychczasowa zbiórka była mało efektywna.  Dlatego  powinien  obejmować  i  koncentrować  się  przede  wszystkim  na  butelkach     po napojach z tworzyw sztucznych.

Można zgodzić się co do tego, że należy wprowadzić obowiązek pobierania kaucji na butelki plastikowe przez placówki handlowe, z czasem być może  również i  przez te mniejsze.  Powinno to  jednak odbywać się bez żadnej biurokracji – wydawania paragonu  czy  prowadzenia  jakiejkolwiek  sprawozdawczości  przez te punkty handlowe. Butelki też powinny być jak najszybciej odbierane ze sklepów.  Ich zaleganie      w magazynach wygenerowałoby dodatkowe koszty, których placówki mogą nie udźwignąć. Trzeba przy tym także dokładnie przemyśleć zwolnienie zużytych opakowań, zebranych w systemie, z obciążeń finansowych w ramach systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP).


Uczestnictwo w systemie

Kogo mają obowiązywać nowe zmiany dotyczące zbiórki opakowań? Według rządowej propozycji legislacyjnej mają one objąć jednostki handlowe powyżej 100 m2, które będą obligatoryjnie uczestniczyły   w systemie, a mniejsze sklepy (poniżej 100 m2) będą w nim uczestniczyć dobrowolnie. Mankamentem takiego rozwiązania jest to (zwłaszcza gdyby do systemu miały być włączone także i sklepiki), że w sklepie, podczas oczekiwania na odbiór opakowań szybko zapełni się magazyn. Na dodatek, właściciel sklepu stosunkowo długo  nie  odzyska  zwrotu  kaucji,  którą  już  przecież  wypłacił  konsumentom.  Pamiętać  należy  także    o sprawiedliwych zasadach wyliczania opłaty manipulacyjnej, która powinna w realny sposób pokryć sklepom bezpośrednie koszty zbiórki. By reforma spełniła pokładane w niej nadzieje, opakowania zebrane przez wszystkie punkty, w tym również te małe, muszą być regularnie odbierane przez operatora systemu – najlepiej jednego.

Standardem europejskim jest obligatoryjny, scentralizowany i powszechny system w oparciu o jednego operatora, działającego jako spółka „non profit”. Należy przychylić się do opinii, by system zbioru odpadów został stworzony i był obsługiwany właśnie przez jednego operatora organizującego obrót opakowaniami, a nie był wystawiony na reguły swobodnej gry rynkowej. Inne rozwiązanie spowoduje olbrzymi  chaos na rynku i w znacznym stopniu osłabi  szanse  na stworzenie efektywnego środowiskowo     i ekonomicznie systemu, a co za tym idzie, utrudni polskim producentom dostęp do surowca. Dopuszczenie wielu operatorów do obsługi systemu stworzy nie tylko trudności z przyjmowaniem opakowań, ale przede wszystkim problemy organizacyjne dla odbierających (tj. np. konieczność zawierania wielu umów z różnymi operatorami, na różne typy opakowań). Spowoduje również, że w obrocie mogą pojawić się różne kaucje    na  ten  sam  typ  opakowania  u  poszczególnych  operatorów.  Wielość  systemów  to  także  utrudnienia  dla konsumentów, a pamiętajmy, że system powinien być prosty i przyjazny dla wszystkich użytkowników.

Operator może być spółką akcyjną działającą w formule not for profit, utworzoną przez wprowadzających napoje, przedstawicieli sklepów czy  całych  sieci  handlowych,  a  także  przez  związki  pracodawców,  izby gospodarcze i stowarzyszenia producentów opakowań lub przez związki pracodawców, izby gospodarcze i stowarzyszenia reprezentujące przedsiębiorców prowadzących placówki handlowe. Celem jego działania nie może jednak być zysk czy kalkulacja biznesowa, ale sprawne zarządzanie ściąganiem opakowań z rynku.

Wysoki poziom zbiórki puszek

Nadal nie ustają dyskusje nad włączeniem do systemu kaucyjnego, obok butelek szklanych, także puszek aluminiowych. Obecnie w Polsce zbieramy 80 proc. takich opakowań, więc nie znajduje uzasadnienia obejmowanie także i tej frakcji systemem kaucyjnym.

Zwolennicy włączenia puszek do systemu kaucyjnego powołują się na argument oddawania do recyklingu opakowań tworzywowych zgniatanych. Objętość butelek PET po zgnieceniu zmniejsza się do rozmiaru 2,5:1, natomiast w przypadku puszek aluminiowych – 6:1. Dzięki temu możemy zaoszczędzić powierzchnię magazynową oraz zredukować koszty transportu odbieranego surowca, uniemożliwiając powtórny zwrot tego samego  opakowania  (przeciwdziałanie  potencjalnym  oszustwom).  Eunomia  Research  &  Consulting,   na zlecenie Ball Corporation, przeprowadziła badania, które jasno wskazują, że wyższy poziom zbiórki puszek, przekłada się na wykładniczy wzrost produkcji puszek z recyklatu.

Problemy stosowania kaucji

Według badania przeprowadzonego w Polsce przez ARC Rynek i Opinia, bliskość sklepu z opcją zwrotu   ma znaczny wpływ  na  efektywne  działanie  systemu  kaucyjnego,  a  detaliści  odgrywają  znaczącą  rolę  w ograniczaniu zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi.

Jednym z pozostałych czynników wartych rozważenia, decydującym o kosztach systemu kaucyjnego i jego funkcjonalności, jest to, czy będzie on automatyczny, czy manualny. Eksperci Deloitte zalecają wprowadzenie na szeroką skalę automatów, służących do zbiórki opakowań. Ich przewaga nad zbiórką „ręczną” przez sklepy polega przede wszystkim na tym, że odpadają koszty segregowania odpadów. Małe sklepy, nie chcąc angażować dodatkowego pracownika, mogą próbować instalować butelkomaty, ale podniesie to koszty inwestycyjne całego systemu.

Koszt jednego automatu waha się pomiędzy 65 a 184 tys. złotych. Gdyby automaty miały stanąć we wszystkich sklepach w Polsce (a jest ich ok. 120 tysięcy), kosztowałoby to 9,41 mld złotych. Gdyby z automatyzacji wyłączone zostały sklepy małe, to – kosztem wydajności – wyposażenie pozostałych punktów kosztowałoby 1,21 mld złotych.

Małe i średnie sklepy, które nie mają środków na zakup automatów do zbiórki opakowań, staną przed dylematem wygospodarowania dodatkowej powierzchni magazynowej. Ich pozycja, w porównaniu do dużych sieci handlowych, także i w tym wymiarze jest niekorzystna. Małe sklepy nie dysponują dodatkowymi przestrzeniami magazynowymi, które mogłyby posłużyć do przechowywania butelek  i innych  opakowań, do momentu odebrania ich przez operatora systemu.

Chcemy jeszcze raz zauważyć, że akcja zbioru odpadów może leżeć w gestii samorządów lokalnych i odbywać się ze wsparciem finansowym oraz logistycznym producentów napojów. Nałożenie obowiązku zbiórki  jednorazowych  opakowań   szklanych   na  właścicieli   małych  sklepów   jest   nieracjonalne  i w praktyce niewykonalne.

Należy pamiętać, że koszty inwestycyjne związane z wprowadzeniem systemu kaucyjnego będą w znaczny sposób wpływać na jego funkcjonalność i wygodę dla poszczególnych uczestników i zdecydują o tym, czy cała reforma implementująca efektywny system obrotu surowcami wtórnymi zostanie zwieńczona sukcesem. Być może do zbiórki opakowań szklanych jednorazowego użytku, bezzwrotnych, powinno zastosować się odrębne rozwiązanie, niż dla innych surowców. Ponadto, systemy zbioru butelek wielokrotnego użytku funkcjonują już dobrze w ramach działającego obecnie systemu zorganizowanego i finansowanego przez samych producentów napojów.

System  kaucyjny  powinien  obejmować  opakowania  po  napojach  wykonanych  z  tworzyw  sztucznych,  z uwzględnieniem ich zakrętek i wieczek. Zakres systemu kaucyjnego powinien być jasny i zrozumiały     dla wszystkich jego uczestników (od wprowadzających, przez jednostki handlowe, aż po konsumentów). Ważna  jest  także  wysokość  kaucji,  która  zachęci  konsumentów  do  zwrotu  pustych  opakowań.   Według Eunomia, im kaucja za np. butelki plastikowe jest wyższa, tym częściej zwracane są one przez klientów. Nie może być jednak za wysoka, czyli musi m.in. być proporcjonalna do ceny napoju, tak aby nie blokowała jego zakupu.

Inną już kwestią jest, czy obowiązek uczestnictwa w systemie kaucyjnym  w zakresie  zwracania  kaucji  oraz   odbierania   odpadów   opakowaniowych   powinien   dotyczyć   wyłącznie   jednostek   handlowych   o powierzchni powyżej 500 m2, gdyż – jak to zostało już  wspomniane  –  mniejsze  sklepy w większości  nie dysponują wystarczającą powierzchnią magazynową (zapleczem), która pozwalałaby na składowanie odebranych odpadów w sposób bezpieczny i higieniczny. Przyjmując jednak takie założenie, efektywnym   w tym przypadku nie będzie także system zbioru prowadzony na zasadzie dobrowolności.

Systemy kaucyjne (depozytowe) w Europie

Warto oczywiście znać rozwiązania europejskie. Systemy kaucyjne w poszczególnych krajach różnią się nie tylko wysokościami kaucji, ale także rodzajem przyjmowanych opakowań i  podmiotami  organizującymi. Na przykład, w Holandii system nie obejmuje opakowań metalowych i szklanych, podczas gdy w Szwecji     i Norwegii – szklanych. Osiem na dwanaście działających systemów kaucyjnych w Europie obejmuje najszerszy zakres materiałowy – czyli PET, metal, szkło. Na rynku globalnym 38 z 45 istniejących obecnie systemów kaucyjnych obejmuje szklane butelki, ale już tylko dwanaście z nich szkło jednorazowe.

Zazwyczaj detaliści otrzymują zapłatę za świadczoną usługę przyjmowania opakowań w postaci z góry ustalonej „opłaty manipulacyjnej”. W najlepiej zorganizowanych systemach jest ona wypłacana detalistom za każde opakowanie przy aktywnej współpracy z producentami opakowań.

Efektywnie działa zwłaszcza w tych krajach, w których położono nacisk na tzw. Rozszerzoną Odpowiedzialność Producenta (w skrócie: ROP). Najogólniej mówiąc polega ona na tym, że to sami producenci odpowiadają za wprowadzone na rynek opakowania w całości lub przynajmniej w części pokrywając koszty systemu depozytowego.

Przykładowo, w Norwegii recykling odpadów funkcjonuje już od ponad trzydziestu lat. Przyjęte rozwiązania pozwalają na przetwarzanie 92 proc. butelek plastikowych. Punkty odbioru butelek i innych opakowań znajdują się w każdej gminie, a poziom ich składowania czy likwidacji „fizycznej” (poprzez spalanie)  jest bardzo niski. Norweski system kaucyjny działa od 1999 r. i obejmuje opakowania po napojach z plastiku oraz metalu. Każda placówka sprzedająca produkty zobowiązana jest do umożliwienia klientom ich zwrotu (w automacie lub w sklepie). W badaniach przeprowadzonych wśród użytkowników systemu, ponad 80 proc. respondentów stwierdziło, że dostęp do punktu zwrotu bez konieczności czekania, był dla nich niezwykle ważny przy oddawaniu pustych opakowań. Norweski rząd skłania do ponownego wykorzystywania plastikowych butelek i puszek, poprzez odpowiednie stawki podatku ekologicznego. Gdy poziom recyklingu opakowań dochodzi do co najmniej 95 proc. podatek spada do zera.

Na decyzje klientów wpływa nie tylko zróżnicowanie wysokości kaucji. Według badań konsumenckich, przeprowadzonych w Michigan, a przytoczonych przez Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP), 73 proc. konsumentów stwierdziło, że wydaje pieniądze z kaucji w tym samym sklepie, w którym można zwrócić opakowania z możliwością wycofania części opłaty. Według FPP na innych rynkach odsetek ten potrafi dochodzić aż do 95 procent.

System kaucyjny a udział gmin

Gminy powinny mieć możliwość partycypowania w nowotworzonym systemie kaucyjnym. Gminy, jeśli mają być nadal skuteczne w organizowaniu usług sortowania i selektywnego zbierania odpadów, powinny być także finansowane z opłat wnoszonych przez producentów.

System kaucyjny jest ważnym, ale tylko jednym z elementów zmiany organizacyjno-finansowej polskiego systemu  zbiórki  komunalnych  odpadów  opakowaniowych.   Powinien   on   działać   komplementarnie   do zreformowanego ROP. Nie tylko dlatego, że finansowanie  zbiórki odpadów przez  producentów należy do najniższych w Europie, a dla opakowań z tworzyw sztucznych praktycznie nie istnieje. Także  dlatego,   że obecny system nie spełnia wymogów Ramowej Dyrektywy Odpadowej w zakresie ROP,  tj.  pokrycia min. 80 proc. kosztów zbiórki.

Całkowicie nierozwiązanym problemem jest zbiórka i ponowne wykorzystanie, a także utylizacja opakowań z tworzyw sztucznych, Spektakularną sprawą, ale zasadniczo wtórną, bo już w dużym stopniu rozwiązaną, jest system kaucjonowania butelek szklanych wielorazowych oraz przerobu i utylizacji takich opakowań    jak puszki.

Prace nad nowym systemem kaucyjnym,  a  zwłaszcza  dyskusja  na  temat  zagospodarowania  odpadów,  nie są niczym nowym. Eksperci podkreślają, że  żaden  kraj  europejski  nie  ma  rozwiązania  idealnego. Tym bardziej, że każdy z nich ma odmienną strukturę rynkową, inny przekrój ludnościowy, podejście do ekologii, czy pozycję gospodarczą (gospodarki wysoko rozwinięte versus rozwijające się).

Kluczowa jest świadomość konsumentów

Przed rozpoczęciem działalności nowego systemu warto przeprowadzić szeroką akcję informacyjno- edukacyjną w zakresie selektywnego zbierania odpadów, zwłaszcza tych, których właściwe sortowanie będzie leżało po stronie gospodarstw domowych.

Z tego samego powodu systemu kaucyjnego w Polsce nie da się wprowadzić z dnia na dzień i potrzebne są okresy przejściowe na jego wdrożenie. Dla skutecznego funkcjonowania recyklingu (także poza systemem kaucyjnym) konieczne jest też systematyczne kształtowanie przez państwo określonych postaw prośrodowiskowych. Ostateczne powodzenie systemu zależy w dużym stopniu od samych konsumentów.

Należy mieć świadomość, że butelki PET i szklane, puszki aluminiowe oraz opakowania wielomateriałowe do płynnej żywności to około 30 proc. wszystkich opakowań wprowadzonych do gospodarstw domowych. Przy założeniu zbiórki na poziomie 91 proc. odpady te stanowią zaledwie ok. 6 proc. wszystkich zebranych odpadów   komunalnych.   To    pokazuje,   że   system   kaucyjny   jest   rozwiązaniem   fragmentarycznym   i nie rozwiązuje całościowo problemu zagospodarowania odpadów, w szczególności tych problematycznych, takich jak wspomniane opakowania wielomateriałowe typu tacki, owijki na butelki, kubeczki  na  jogurty, czy folie.


Instytut Debaty Eksperckiej i Analiz - Quant Tank sp. z o.o.


Naszym celem jest wsparcie uczestników debaty publicznej analizą oraz pogłębionym modelowaniem. Chcemy, aby wybory społeczne dokonywały się w oparciu o rzetelną wiedzę i merytoryczną wymianę poglądów.

Skupiamy naukowców i praktyków o dużym doświadczeniu badawczym, eksperckim oraz zarządczym. Łączymy wiedzę z doświadczeniem. Opracowujemy rekomendacje i analizy z obszaru strategii dla firm, samorządów oraz polityk publicznych państwa - z inicjatywy własnej jak również na zamówienie.

Robimy to w przekonaniu, że ułatwią one przeprowadzanie rzetelnych debat publicznych i optymalizacji polityk publicznych.

Partnerzy portalu

Ekokonsult

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.