Napięcia na linii Rosja-Ukraina mogą pogłębić kryzys gazowy, lukę może wypełnić LNG

18.02.2022 12:05 Źródło: Własne
Strona główna Energetyka, OZE Napięcia na linii Rosja-Ukraina mogą pogłębić kryzys gazowy, lukę może wypełnić LNG

Partnerzy portalu

Napięcia na linii Rosja-Ukraina mogą pogłębić kryzys gazowy, lukę może wypełnić LNG - ZielonaGospodarka.pl
Fot. Pixabay

Europa jest w znacznym stopniu uzależniona od importu gazu z Rosji, a toksyczność tej relacji ukazał ostatni kryzys energetyczny. Analitycy Rystad Energy przyjrzeli się sytuacji rynku gazowego w Europie wskazując, że obecnie napięcia pomiędzy Rosją i Ukrainą mogą zagrozić dostawom gazu. Potencjalną lukę mogą wypełnić dostawy LNG, w szczególności z USA.

Europa stoi w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę, co może pogłębić kryzys energetyczny. Według wyliczeń ośrodka analitycznego Rystad Energy, eskalacja napięć militarnych między Rosją a Ukrainą może zagrozić ograniczeniem importu gazu z Rosji, który obecnie sięga 155 mld m3 rocznie. Wolumen ten odpowiada 30 proc. rocznego zapotrzebowania Europy Zachodniej na gaz.

Federacja Rosyjska jest jednym z najważniejszych źródeł gazu dla rynku europejskiego dzięki swojej rozległej sieci gazociągów. W ujęciu regionalnym, Europa Zachodnia (Europa Północno-Zachodnia, Wielka Brytania i Skandynawia) zaimportowała w zeszłym roku 75 mld m3 gazu z Rosji, co stanowiło 25 proc. całkowitego zapotrzebowania. Europa Wschodnia (państwa bałtyckie, Europa Środkowa i Wschodnia) zaimportowała 55 mld m3 rosyjskiego gazu (57 proc.), natomiast Europa Południowa (Półwysep Iberyjski i kraje śródziemnomorskie) pozyskała z Rosji 25 mld m3 (21 proc.).

Najbardziej może ucierpieć Europa Wschodnia

Jak zauważają analitycy Rystad Energy, chociaż całkowite wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu jest mało prawdopodobne, europejskie rynki gazu wkraczają w ostatni etap zimy w niepewnej sytuacji. Zapasy gazu są najniższe od pięciu lat, międzynarodowe ceny LNG są bardzo niestabilne, a gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec ma zostać oddany do użytku w drugiej połowie 2022 roku. Sama budowa linii jest kontrowersyjna, gdyż jeszcze bardziej uzależnia rynek europejski od rosyjskiego surowca, co właściwie oznacza błędne koło inwestycyjne. 

Gdyby rosyjski eksport został całkowicie wstrzymany, Europa miałaby trudności z zaspokojeniem zapotrzebowania na gaz. Najbardziej ucierpiałaby Europa Wschodnia (Polska, Czechy, Słowacja), która jest najbardziej uzależniona od importu z Rosji, natomiast Europa Zachodnia teoretycznie mogłaby wypełnić tę lukę zwiększonym importem LNG, głównie z USA – czytamy w analizie Rystad Energy. Kraje Europy Zachodniej mają prawie wystarczające zdolności importowe LNG, aby zastąpić cały rosyjski gaz, ale potrzebowałyby dodatkowych 8 mld m3 produkcji krajowej, aby wyrównać różnicę do poziomu z 2021 roku. 

Przeszkodą dla nowego importu są możliwości regazyfikacyjne Europy. W ubiegłym miesiącu zdolności Europy Zachodniej do regazyfikacji były wykorzystywane w 100 proc., a wolne moce przerobowe, które mogłyby przyjąć przyszły wzrost importu, są minimalne. Polska i Litwa dysponują jedynie niewielką dodatkową przepustowością terminali LNG. Z drugiej strony, Europa Południowa ma znaczne wolne moce importowe, ale jest mniej zależna od Rosji, ponieważ region ten już pozyskuje lwią część swojego gazu z rynku LNG, a także poprzez rurociągi z Afryki Północnej i Azerbejdżanu.

- Pomimo polityki Europy mającej na celu zmniejszenie zależności od rosyjskiego gazu - czego dowodem jest znaczna rozbudowa instalacji do importu LNG u wybrzeży Europy Zachodniej w ostatnich latach, Rosja w dalszym ciągu odgrywa kluczową rolę w zaspokajaniu potrzeb gazowych regionu. W związku z tym, jakikolwiek konflikt zbrojny mógłby mieć poważne konsekwencje dla dostaw gazu do Europy - wyjaśnia Sindre Knutsson, wiceprezes ds. analiz rynku gazu i LNG w Rystad Energy.

Jak czytamy w analizie, europejski poziom zapełnienia magazynów gazu pozostaje historycznie niski i wynosi obecnie 45 mld m3. Jest to o 30 proc. mniej niż średnia pięcioletnia i oznacza zaledwie dwa miesiące gazu na zaspokojenie średniego zimowego zapotrzebowania na błękitne paliwo.

Szansą jest LNG, ale jego dostawy mogą być drogie

Europa Zachodnia już zaopatruje się w dodatkowy gaz na rynku LNG i maksymalizuje zdolności importowe po tym, jak w zeszłym miesiącu dostawy z Rosji znacznie spadł – wskazuje Rystad Energy. Import LNG do Europy Zachodniej wyniósł 294 mln m3dziennie (MMcmd) w styczniu 2022 roku - to nowy rekord wszechczasów, wykorzystujący 100 proc. zdolności regazyfikacyjnych regionu - przy czym większość dodatkowych ilości pochodziła z USA. Z 8,6 mld m3 LNG zaimportowanych przez Europę Zachodnią w styczniu, 56 proc. czyli 4,8 mld m3 pochodziło z USA, 1,7 mld m3 z Rosji, a 0,7 mld m3 z Kataru.

Większe dostawy LNG są dostępne, ale tylko wtedy, gdy kraje europejskie będą skłonne płacić wyższe ceny – zauważają eksperci. Większość dodatkowych dostaw LNG może pochodzić z USA, gdzie na rynku znajduje się 102 mld m3 gazu w systemie free on board (FOB). Australia i Azja posiadają większość dostępnych na rynku wolumenów spotowych, ale jest mało prawdopodobne, by ładunki te dotarły do Europy ze względu na duże odległości. Zamiast tego USA, Afryka, część Europy i rosyjski Jamał LNG mogłyby zaoferować dodatkowe ilości LNG w ramach rynku spot. Europa mogłaby również kupować wolumeny od agregatorów i traderów, którzy chcieliby je odsprzedać na rynku – czytamy w analizie.

Źródło: Rystad Energy

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.