Stany Zjednoczone coraz mocniej zwiększają rolę sektora nuklearnego w krajowej energetyce. Tym razem spore nadzieje wiązane są z wykorzystaniem fuzji jądrowej, nad którą prace dotowane są przez rząd.

Sekretarz energii Stanów Zjednocznonych Jennifer Granholm zapowiedziała pod koniec września, że administracja Bidena chce wykorzystać fuzję jądrową wykorzystać w ramach transformacji energetycznej – donosi South China Morning Post. 

Energetyka jądrowa stanowi istotny element działań administracji obecnie urzędującego prezydenta, zaś celem jest osiągnięcie zeromisyjności amerykańskiego sektora energetycznego do 2035 roku i gospodarki o zerowej emisji netto do 2050 roku. W ramach zaprezentowanej agendy energetycznej, administracja Bidena zamierza wciągu 10 lat stworzyć ośrodek fuzji jądrowej w ciągu najbliższych 10 lat.

Udana fuzja jądrowa została po raz pierwszy osiągnięta przez naukowców z kalifornijskiego Lawrence Livermore National Laboratory w grudniu ubiegłego roku, co jest określane jako przełom po dziesięcioleciach pracy naukowców.

Fuzja jądrowa polega na dociskaniu do siebie atomów wodoru z taką siłą, że łączą się one w hel, uwalniając ogromne ilości energii i ciepła. Zwolennicy fuzji jądrowej mają nadzieję, że pewnego dnia zastąpi ona paliwa kopalne i inne tradycyjne źródła energii. 

Sekretarz energii zapytana o miejsca składowania odpadów radioaktywnych, odpowiedziała, że Stany Zjednoczone zainicjowały proces poszukiwania miejsc w całym kraju, które mogą być chętne do przyjęcia tymczasowego miejsca składowania: „Zidentyfikowaliśmy 12 organizacji, które będą prowadzić rozmowy ze społecznościami w całym kraju na temat tego, czy są zainteresowane przyjęciem tymczasowej lokalizacji” – dodaje Granholm.

Za słowami amerykańskiego polityka dt.rozwoju fuzji jądrowej szybko doszło do czynów.

4 października Departament Energii Stanów Zjednoczonych ogłosił przeznaczenie 16 milionów dolarów na finansowanie dziewięciu projektów, które koncentrują się na rozwoju technologii fuzji jądrowej i wspólnych badaniach nad eksperymentami oraz nad krajowym ośrodkiem fuzji jądrowej DIII-D.

Fot. Depositphotos