Według platformy RE-Source Polska zajmuje obecnie 11. miejsce pod względem zakontraktowanej mocy w korporacyjnych PPA na zieloną energię z wynikiem niemal 1 GW. Polski rynek takich długoterminowych kontraktów wciąż jeszcze raczkuje, a standardy rynkowe dopiero zaczynają się klarować. Jednak polityka dekarbonizacji, a przede wszystkim wzrost cen i niestabilność rynku energii powodują, że na kontrakty cPPA decyduje się coraz więcej przedsiębiorstw. Według prognoz w perspektywie najbliższych lat w Polsce można oczekiwać już ok. 3–7 GW projektów rozwijanych w ramach umów cPPA.
– Potencjał umów cPPA na rynku polskim jest bardzo duży. My w zeszłym
roku podpisaliśmy co prawda zaledwie cztery takie umowy, ale ich łączna
moc wynosiła aż 420 MW. Natomiast wszyscy mamy wrażenie, że to, co w tej
chwili dzieje się na rynku cPPA, to jest muskanie powierzchni i dopiero
kolejne trzy lata w pełni pokażą, jaki potencjał drzemie w tym
instrumencie – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Charzyński z
GoldenPeaks Capital Trading.
Umowa cPPA (ang. Corporate Power
Purchase Agreement) to długoterminowy kontrakt na sprzedaż zielonej
energii po ustalonej cenie, zawierany bezpośrednio pomiędzy jej wytwórcą
i odbiorcą, zazwyczaj z pominięciem spółki obrotu i operatora systemu
dystrybucyjnego (choć to zależy od wariantu umowy). W ten sposób
wytwórca energii z OZE zyskuje gwarancję zbytu i stałych przychodów
przez kolejnych kilkanaście lat, a często również komercyjne
finansowanie dla swojego projektu OZE jeszcze na etapie jego budowy. Z
kolei odbiorca ma przez długi czas zapewnione dostawy energii po
stabilnej i przewidywalnej cenie, co pozwala mu uniezależnić się od
zmiennej sytuacji rynkowej, a przy tym realizować cele dotyczące
dekarbonizacji.
– Jest bardzo wiele korzyści, które wynikają z
umów cPPA, i ten wachlarz się zmienia – zapewnia Bartosz Charzyński. –
Kiedy cPPA startowały w Polsce, to elementem, który decydował o ich
powodzeniu, było przede wszystkim podejście firm do kwestii
środowiskowych i neutralności klimatycznej. Wtedy te instrumenty nie
były jeszcze rozpatrywane w kategoriach finansowych, nie przynosiły
oszczędności. Jednak już po kilku miesiącach sytuacja diametralnie się
zmieniła – wszyscy zaczęli sięgać po cPPA, ponieważ ta energia była
tańsza niż ta dostępna na rynku. W tej chwili oba te czynniki są
równoważne i pojawił się trzeci, mianowicie zazielenianie łańcuchów
dostaw w Europie. Jeżeli polscy eksporterzy będą chcieli nadal
konkurować na rynkach europejskich, to będą musieli sięgać po cPPA,
ponieważ pierwszeństwo w eksporcie będą miały produkty tych firm, które o
to zadbały.
Jak podaje RE-Source Poland Hub, ceny energii
elektrycznej rosną nieprzerwanie od 2020 roku, a problem dotyka
zwłaszcza przedsiębiorstw energochłonnych, powodując znaczny spadek ich
rentowności. Analizy wskazują, że rachunki za prąd wzrosły o ponad
połowę w prawie 60 proc. średnich i dużych firm, w tym dla 34 proc. skok
cen był ponad dwukrotny. Te rosnące ceny coraz częściej skłaniają
odbiorców o dużych wolumenach zużycia energii do szukania alternatywnych
możliwości jej zakupu z zielonych źródeł. Stąd też rosnąca popularność
kontraktów cPPA, którą na przestrzeni ostatniego roku dodatkowo
zwiększył kryzys na rynku energetycznym i wzrost cen, wywołany głównie
wojną w Ukrainie.
– Kiedy rozmawiamy z uczestnikami rynku, z
dużymi odbiorcami, ale też z polskimi prywatnymi firmami, to wszyscy oni
słyszeli już o PPA i praktycznie każdy podjął już decyzję, że chce
zdecydować się na ten instrument. Natomiast otwartym pytaniem pozostaje,
czy to będzie teraz, czy za kilka lat. Tak więc tak naprawdę do decyzji
pozostaje tylko moment – mówi ekspert GoldenPeaks Capital Trading.
Jak
wynika z tegorocznego raportu, opracowanego przez think-tank Wise
Europa i RE-Source Poland Hub („Niewykorzystany potencjał umów cPPA”),
trendy rynkowe wskazują na dynamiczny przyrost wolumenu
zakontraktowanego w ramach umów cPPA. Według danych publikowanych na
platformie RE-Source w Europie w ramach tych umów zakontraktowano dotąd
nieco ponad 26 GW mocy, z czego Polska ma obecnie zakontraktowanych ok.
0,8 GW i zajmuje pod tym względem 11. miejsce.
Europejski Bank
Inwestycyjny i Komisja Europejska szacują jednak, że do 2030 roku umowy
cPPA będą obejmować już 10–23 proc. łącznej produkcji energii słonecznej
i wiatrowej. Według analityków oznacza to, że w perspektywie
najbliższych lat w Polsce można oczekiwać ok. 3–7 GW projektów
rozwijanych w ramach umów cPPA.
– Ten rynek zaczął się rozwijać
od dużych, międzynarodowych korporacji. Natomiast w tej chwili widzimy
bardzo duże zainteresowanie ze strony polskich podmiotów, które zużywają
znaczące wolumeny energii – mówi Bartosz Charzyński. – Jeszcze rok,
półtora roku temu kontrakty cPPA były dostępne głównie dla firm, które
zużywały około 1 TWh, teraz to jest już poziom 50–100 GWh. Wiemy, że w
najbliższych miesiącach, być może za rok, ten instrument będzie dostępny
również dla takich podmiotów, które zużywają już ok. 10 GWh.
W
Polsce rynek umów cPPA wciąż jeszcze raczkuje, a standardy rynkowe
dopiero zaczynają się klarować. W raporcie Wise Europa i RE-Source
Poland Hub eksperci wymieniają też szereg barier, które należy pokonać,
aby przyspieszyć jego rozwój. Zaliczają się do nich m.in.
niedoinwestowane sieci przesyłowe i dystrybucyjne (trudności z
uzyskaniem warunków przyłączenia), wydłużone i skomplikowane procedury
wydawania pozwoleń administracyjnych (tzw. permitting), wciąż
restrykcyjne przepisy dotyczące lokalizowania elektrowni wiatrowych na
lądzie i wysokie wolumeny energii oferowane w ramach umów cPPA (bariera
wejścia dla podmiotów o mniejszym zapotrzebowaniu na energię).
–
Kluczową kwestią są warunki przyłączeniowe, ponieważ bez nich nie
będziemy mieli w Polsce odnawialnych źródeł energii, a polscy
przedsiębiorcy nie będą mogli kupować taniej zielonej energii w ramach
umów cPPA. Ważne są też przejrzyste i przewidywalne przepisy, ponieważ
cPPA są umowami długoterminowymi i przedsiębiorcy, podejmując decyzję w
perspektywie 10–15 lat, chcą mieć pewność, że jej warunki pozostaną na
takim samym poziomie przewidywalności jak w momencie, kiedy daną umowę
podpisywali – wymienia ekspert GoldenPeaks Capital Trading.
Fot. Depositphotos
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Ocean Winds zwiększa udziały w spółce Floating Offshore Wind Specialist
Akumulator wodorowy – naukowcy odkryli sposób na przechowywanie wodoru w węglu
Morska podstacja Vineyard Wind opuszcza Danię i płynie do Ameryki [GALERIA]
Ocean Ventus wprowadza na rynek ograniczające emisje rozwiązanie - pływające fundamenty
USA przeznacza 275 mln USD na projekt SMR w Rumunii
BASF planuje zbudować pompę ciepła wielkości boiska piłkarskiego
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 24525,00 $ | tona | 1,03% | 24 maj |
Cynk | 2305,00 $ | tona | -2,41% | 24 maj |
Aluminium | 2233,00 $ | tona | 1,45% | 24 maj |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |