Adam Niklewski, Polska Platforma LNG i bioLNG: duże zmiany na rynku już zaszły, jeszcze większe przed nami

Strona główna Energetyka, OZE Adam Niklewski, Polska Platforma LNG i bioLNG: duże zmiany na rynku już zaszły, jeszcze większe przed nami

Partnerzy portalu

Adam Niklewski, Polska Platforma LNG i bioLNG: duże zmiany na rynku już zaszły, jeszcze większe przed nami - ZielonaGospodarka.pl

Transformacja energetyczna Polski nabiera rozpędu. W tym samym czasie łańcuchy dostaw na całym świecie również przechodzą przemianę i sięgają po nowe paliwa, w tym LNG i bioLNG. Rynek ten staje się kluczowy dla gospodarki światowej. O najważniejszych zmianach na nim, tuż przed tegoroczną edycją konferencji Polskiej Platformy LNG i bioLNG, rozmawiamy z prezesem jej zarządu, Adamem Niklewskim.

29 listopada w Gdyni startuje kolejna edycja konfernecji Polskiej Platformy LNG i bioLNG. Agenda jest mocno zróżnicowana. Jakie są podstawowe treści, jakie chcecie przekazać uczestnikom?

Tegoroczna konferencja Polskiej Platformy LNG i bioLNG nosi tytuł „LNG i bioLNG narzędziem redukcji emisji w Raportowaniu ESG”. Wynika to z faktu, iż w tym roku weszła w życie dyrektywa unijna CSRD, obligująca podmioty zarejestrowane na rynkach giełdowych do tego, żeby mierzyły swoją politykę zrównoważonego rozwoju, w tym odpowiedzialności społecznej i emisyjności. LNG i bioLNG to doskonałe narzędzie, szczególnie jeżeli mówimy o mierzeniu i obniżaniu emisyjności. LNG to emisyjność niższa o przeszło 20%, bioLNG może być wrecz emisjochłonne. Stąd też mamy pierwszy blok tematyczny poświęcony polityce zrównoważonego rozwoju, czyli ESG. Chcemy na początku wytłumaczyć, co to tak naprawdę jest, jak to raportowanie wygląda, co jest w tym raportowaniu najważniejszego. Wiele podmiotów nie do końca wie, jak tę przysłowiową żabę ugryźć, a my chcemy im w ten sposób pomóc.

Z drugiej strony, jesteśmy związkiem pracodawców, który zrzesza podmioty zajmujące się zarówno instalacjami do tankowania LNG, regazyfikacji LNG, podmioty związane z budową biometanowni, skraplania biometanu do bioLNG. Oczywiście mamy też dystrybutorów paliw gazowych, firmy, które zajmują się dystrybucją małotonażowego LNG, więc trudno oczekiwać, żeby te tematy nie pojawiły się w dalszej części konferencji. Dodatkowo przygotowaliśmy w tym roku pewnego rodzaju nowość. Poza prezentacjami i możliwością dyskusji z zaproszonymi ekspertami, będziemy mieli też debatę dotyczącą tak zwanych opłat drogowych dla transportu towarowego. Debata będzie miała charakter mocno międzynarodowy, ponieważ będziemy mieli i przedstawiciela NGVA, będzie czeski Eurowag, będzie reprezentant Shella z Bułgarii... Staramy się, żeby ta konferencja przede wszystkim pokryła tematy najbardziej bliskie wszystkim tym podmiotom, które tworzą rynek LNG i bioLNG, ale chcemy też nadać temu pewien kierunek.

Coraz bardziej powszechnym tematem staje się kwestia biogazowni. Widzieliśmy to już nawet podczas wyborów, poszczególne partie wpisywały biogazownie do swoich programów. Czy to jest teraz hot?

To temat, który jest gorący już od dobrych kilku lat, a tę temperaturę podgrzały jeszcze założenia polityki unijnej na najbliższe lata, nazywane RepowerEU, które zakładają, że rynek europejski ma być zasilany 35 miliardami metrów sześciennych biometanu. Ten biometan po prostu trzeba wyprodukować. Co za tym idzie, już na poziomie Unii Europejskiej oszacowano, że tak naprawdę największy potencjał produkcyjny biometanu w całej Europie ma właśnie Polska. To jest droga ku samodzielności, niezależności energetycznej, a wręcz możemy w przyszłości stać się eksporterem równoważnika dla kopalnianego gazu ziemnego. Różnica jest taka, że się go nie wykopuje, a trzeba go wyprodukować w biogazowni, potem oczyścić, najlepiej jeszcze później skroplić. Ta produkcja ma charakter rozproszony. Ten mało skalowy, mało tonażowy transport skroplonego bioLNG jest kluczowym elementem, bez którego powstanie tego rynku nie ma najmniejszych szans.

Patrząc z perspektywy ostatnich 12 miesięcy, jakie wydarzenia były najważniejsze dla LNG i bioLNG?

Takich wydarzeń było co najmniej kilka. Zacznijmy od LNG. W ubiegłym roku bardzo mocno podkreślaliśmy i dużo dyskutowaliśmy na temat rozwiązań technicznych, jeżeli chodzi o terminal pływający FSRU. W tym roku zapadła decyzja o posadowieniu, zleceniu budowy terminalu pływającego przez jeden z podmiotów państwowych, więc to jest duży krok. Oczywiście trwa też rozbudowa terminala LNG w Świnoujściu, która ma skutkować zwiększeniem przepustowości. Nie można zapomnieć, że zwodowaliśmy bardzo namacalny produkt napędzany docelowo LNG, czyli czyli prom ro-pax. To kolejna pochodnia pokazująca, że mamy szansę zaistnieć na większą skalę na światowym rynku LNG.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Świat zaczął przestawiać się z dostaw gazu drogami sieciowymi – mam tu na myśli gazociągi dużych odległości – na transport gazu skroplonego. W tej chwili mamy ponad 20 rynków eksportujących LNG i ponad 48 rynków importujących skroplony gaz ziemny. W ciągu ostatnich 12 miesięcy dołączyła chociażby Republika Federalna Niemiec, która wcześniej nie była importerem skroplonego gazu ziemnego, a już na dzień dzisiejszy jest aktywna w tej materii. To bardzo duże zmiany.

Natomiast jeżeli chodzi o bioLNG, to czekamy na efekt dużego skoku wprzód. Wcześniej podnoszone było, że największą barierą jest luka regulacyjna i tutaj następuje pewien przełom. W ciągu bieżącego roku przeprocesowany został chociażby projekt rozporządzenia substratowego, czy projekt rozporządzenia w sprawie wzoru sprawozdania wytwórcy energii w małej instalacji oraz sprawozdania wytwórcy biogazu lub biometanu. Te konsultacje i prace postępują, dialog społeczny prowadzony jest także z udziałem Związku Pracodawców Polska Platforma LNG i bioLNG.

LNG i bioLNG zaczęto w ostatnich miesiącach dostrzegać, nie tylko na poziomie politycznym czy przemysłowym, ale także na poziomie świadomości opinii publicznej. Oczywiście duży wpływ miały na to wydarzenia za naszą wschodnią granicą i ich następstwa. Przeciętny Polak dowiedział się, że istnieje Baltic Pipe, że funkcjonuje terminal w Świnoujściu, że czarterujemy gazowce i że LNG jest niezbędne. Czy odczuwacie większe zainteresowanie tym tematem?

Rzeczywiście, można powiedzieć, że taki mało zainteresowany obywatel zaczyna cokolwiek wiedzieć o LNG. Natomiast chciałbym podkreślić też tę drugą część, czyli bioLNG. Tutaj dialog społeczny i wątpliwości są zdefiniowane tak naprawdę jako druga bariera do tego, żeby rozwinąć rynek produkcji biometanu i docelowo jego skroplonej wersji. Luka regulacyjna to jest kwestia do wypracowania. Ale edukacja rynku, edukacja społeczna to jest coś, co co jest dużym wyzwaniem. Jako związek pracodawców także podjęliśmy pewne kroki w tym kierunku, chociażby organizując webinary edukacyjne. Ludzie sądzą, że „jak postawią nam biogazownię to będzie fetor”. To nie do końca musi być prawda. Prawidłowo zaprojektowana instalacja z dobrze dobranymi parametrami nie jest uciążliwa dla otoczenia. Mało tego, wykorzystuje dodatkowo odpady, przez co poprawia efektywność gospodarki rolnej w tym obszarze.

Edukacja społeczna to jest duże wyzwanie. Im więcej świadomości w tym kierunku uda nam się zbudować, tym większa szansa na to, że ten rynek będzie rósł bardzo dynamicznie jak już tylko zrobimy ten pierwszy najważniejszy krok.

Jedną z najpoważniejszych barier w upowszechnianiu LNG był do niedawna brak infrastruktury. Mamy wspomniane Baltic Pipe czy terminal w Świnoujściu, powstaje FSRU – to wszystko potrzebna infrastruktura do odbioru gazu. A co z instalacjami do bunkrowania statków czy zasilania innych maszyn?

Według mojej wiedzy nic wprost się nie ruszyło w tej kwestii, ale jako związek pracodawców Polska Platforma LNG i bioLNG wystąpiliśmy z listem otwartym celem uzupełnienia projektu wpływającego terminalu LNG w rejonie Zatoki Gdańskiej o element przelewania tego gazu na autocysterny, bo tego w pierwotnym projekcie nie było. To z naszej perspektywy kluczowy element infrastruktury. Jeśli chodzi o bunkrowanie statków, to na dzień dzisiejszy realnego projektu tzw. bunkierki LNG nie ma. Na naszej konferencji będziemy między innymi pokazywać, że takie koncepcje są tylko kwestią znalezienia inwestora i operatora. Mam nadzieję, że wśród uczestników konferencji znajdą się takie podmioty, które mogłoby taki projekt uruchomić.

Niesiemy ten kaganek oświaty żeby pokazać, że można. Realizacja takich projektów, jak wspomniany ro-pax, jest osiągalna technicznie przez podmioty zarejestrowane w Polsce.

Nowe statki zamawiane w stoczniach są w dużej mierze dwupaliwowe. Udział LNG w żegludze będzie w najbliższych latach tylko rósł. Można się zatem zastanowić, dlaczego w polskich portach mówi się o wodorze, podczas gdy może powinny zainwestować w porządną biogazownię i wytwarzać LNG.

Wracamy tu do luki regulacyjnej. Zakładam, że odpowiedź, jakiej mogliby udzielić przedstawiciele naszych portów, to że dopóki nie będzie regulacji prawnych, oni nie podejmą decyzji inwestycyjnej. W Polsce w tej chwili bunkrowanie LNG wykonywane jest na bazie jednorazowej zgody wystawianej przez administrację morską naszego kraju, więc to jest element, który blokuje decyzyjność. Natomiast logika wskazywałaby, że ta infrastruktura już powinna być w trakcie realizacji.

Wyjaśnijmy na koniec: jakie są różnice między LNG i bioLNG?

LNG to gaz pochodzenia kopalnianego ze złóż lądowych bądź ze złóż podmorskich. BioLNG to tak naprawdę skroplony biometan. A biometan jest niczym innym, jak oczyszczonym do wysokiego nasycenia metanem, tak zwanym biogazem. Dla łatwiejszego zrozumienia nazwijmy go biogazem rolniczym, czyli tym, który powstaje w wyniku procesów przede wszystkim fermentacyjnych. Mówimy tu o fermentacji różnego rodzaju substratów. W przypadku produkcji biogazu jest ich bardzo wiele, zarówno pochodzenia zwierzęcego, jak i pochodzenia roślinnego, możemy nawet mówić o produkcji biogazu z odpadów komunalnych.

Jeżeli chodzi o własności chemiczne i fizyczne, to tak naprawdę można powiedzieć, że LNG i bioLNG to gazy zamienne jeden do jednego, o tych samych parametrach kaloryczności, wartości energetycznej. Posiadając instalację LNG, niezależnie czy to jest instalacja regazyfikacyjna, czy to jest instalacja tankowania, tak naprawdę zmieniamy tylko to, co wlewamy do danego urządzenia. Nie ma konieczności jakiejkolwiek modyfikacji.

Jest jeszcze jedna odmiana gazu, którą nazywa się często sLNG. To metan pozyskiwany w procesach syntezy chemicznej. Myślę, że w najbliższej przyszłości zaczniemy się też edukować w tym temacie.

Kto, poza uczestnikami rynku LNG i bioLNG, powinien zainteresować się Waszą konferencją?

Przede wszystkim konsumenci energii. Zarówno ci, którzy już dzisiaj korzystają z instalacji gazowych, ale także ci, którzy tego jeszcze nie robią, bo tematem naszej konferencji jest raportowanie ESG. Emisyjność LNG już na samym początku jest dużo niższa, mówimy o poziomie o 20-25% mniejszym niż w przypadku paliw płynnych. W przypadku bioLNG emisyjność może być nawet zerowa. W związku z tym wszystkie podmioty, które potrzebują transportu i które potrzebują energii – mówimy tutaj o dużych magazynach, o sieciach handlowych, o wytwórcach, których produkcja ma wysoką konsumpcję energetyczną – powinny zwrócić uwagę na tematy, które będziemy poruszać. Konferencja ma tym podmiotom wskazać, że jednym z rozwiązań, które jest technologicznie dojrzałe, gotowe i dostępne na wyciągnięcie ręki, jest LNG. Nie trzeba czekać na wielką rewolucję. Ilość dostępnego na dziś i w przewidywalnym horyzoncie czasowym wodoru jest bardzo mała. Tymczasem gaz, czy ten, który już sprowadzamy, czy ten, który możemy wyprodukować, czyli bioLNG, jest już dostępny.


Adam Niklewski – Prezes Związku pracodawców Polska Platforma LNG i bioLNG, absolwent Politechniki Gdańskiej na Wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa, pracę magisterską oparł o wiedzę i praktyki odbyte w Technical Universitat Hamburg-Harburg (TUHH) i Istanbul Technical University (ITU). Ponadto absolwent programu International Executive MBA. Od 17-stu lat związany z DNV, zajmując się zarządzaniem projektami związanymi m.in. z nadzorem nad remontami statków, jak i certyfikacją wyposażenia okrętowego w Polsce i poza granicami kraju. W swojej dotychczasowej pracy również delegowany do bezpośrednich negocjacji z administracjami flag w tematach związanych z Międzynarodowymi Konwencjami IMO.

Obecnie najbardziej zaangażowany w tematykę dekarbonizacji i realizację strategii IMO w zakresie redukcji gazów cieplarnianych (GHG) w perspektywie lat 2020-2050. Na co dzień odpowiada za operacje DNV w linii statków serwisie na południowo-wschodnim Bałtyku. Współpracuje między innymi na poziomie eksperckim z takimi podmiotami jak: Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Ministerstwo Infrastruktury, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy Sejmik Województwa Pomorskiego. Wcześniej pracownik, wykładowca Politechniki Gdańskiej jak i pracownik IMP Polskiej Akademii Nauk.

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.