Globalnym liderem energetyki wiatrowej, zarówno na lądzie, jak i na morzu są Chiny. To właśnie na Państwo Środka przypada ponad połowa światowej mocy zainstalowanej w morskiej energetyce wiatrowej, zaś Chińczycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Według Global Wind Energy Council, światowy rynek
energii wiatrowej rośnie w tempie ponad 10 proc. rocznie. Oznacza to, że
w ciągu najbliższych 20 lat na całym świecie trzeba będzie zainstalować
aż 10 000 nowych turbin.
Według Westwood Global Energy
Group, do końca 2022 roku firmy działające w branży morskich elektrowni
wiatrowych zrealizują inwestycje o wartości o 57 proc. większej aniżeli w
latach 2019-20. Wskutek gwałtownego rozwoju, moce morskich elektrowni
wiatrowych wzrosną o ponad 20 GW.
Globalnym liderem energii
wiatrowej stały się Chiny, które według najnowszego raportu Wood
Mackenzie "China wind power outlook 2021-2030" do końca 2030 roku
osiągną moc 689 GW, co stanowi 67 proc. globalnego udziału.
Potencjał
chińskiego offshore wind oraz położenie polskich portów w połączeniu z
doświadczeniem naszych pracowników sprawia, że warto bliżej przyjrzeć
się Państwu Środka.
Chiny ciągle liderem
Na
Chiny przypada połowa światowej mocy zainstalowanej w morskiej
energetyce wiatrowej w 2020 roku, dzięki czemu Państwo Środka już trzeci
rok z rzędu piastuje miejsce lidera pod względem instalacji morskich
farm wiatrowych. Można przypuszczać, że i w tym roku będzie podobnie.
Dane
opublikowane w czerwcu br. przez chiński rząd wskazują, że Chiny
zwiększyły moc zainstalowaną w morskiej energetyce wiatrowej do 11,13
GW, prześcigając tym samym w mocy Wielką Brytanię, która na koniec 2020
roku wynosiła około 10,4 GW. Z całkowitej mocy morskiej energetyki
wiatrowej, 3,63 GW zostało zainstalowane w pierwszych sześciu miesiącach
2021 roku, co stanowi znaczny wzrost w stosunku do 7,5 GW mocy morskiej
energetyki wiatrowej, która została zainstalowana do końca ubiegłego
roku.
Liczba farm wiatrowych wzrosła ponad trzykrotnie z 25
do 78 w okresie od drugiej połowy 2020 roku do drugiej połowy 2021 roku,
co odpowiada 260 GW łącznej mocy. Wedle prognoz Wood Mackenzie,
zdywersyfikowany łańcuch dostaw lądowej energetyki wiatrowej oraz nowe
modele turbin wiatrowych pozwolą na obniżenie kosztów energii
elektrycznej o 46 proc. do 2030 roku.
W latach 2021-2030 r., w
związku z dążeniem do osiągnięcia celu, jakim jest uzyskanie 1200 GW
mocy w energetyce wiatrowej i słonecznej, powstanie w Chinach 408 GW
nowych mocy, z których morska energetyka wiatrowa stanowi 82 proc.
całości.
Co istotne, energetyczne projekty hybrydowe stają się coraz bardziej popularne.
Chiński
rząd zachęca do rozwoju zintegrowanych projektów wiatrowo-słonecznych,
hydrotermalnych oraz magazynowych, aby zmniejszyć presję na sieć
energetyczną i wesprzeć znaczny udział energii odnawialnej w sieci.
Pekin wyciąga pomocną dłoń
Dynamicznie
wzrost rozwoju energetyki wiatrowej w Chinach stanowi pochodną rosnącej
opłacalności inwestycji i rentowności przedsięwzięcia. Bezpośrednią
przyczyną takiego stanu rzeczy jest opanowanie rynku przez chińskich
producentów i wykonawców, działających również pod marką zagranicznych
przedsiębiorstw oraz subsydiowanie inwestycji przez rząd.
Dla
przykładu, prowadzone przez China National Offshore Oil Corporation
(CNOOC), państwowe spółki naftowe również czynią postępy w dążeniu do
rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Firma przeznaczyła ponad 5 proc.
swojego rocznego budżetu na projekty związane z czystą energią.
Według
raportu Global Wind Energy Council Market Intelligence, chiński gigant,
Xinjiang Goldwind Science & Technology Co., szerzej znany jako
Goldwind, jest trzecim co do wielkości producentem turbin wiatrowych na
świecie.
W Państwie Środka Goldwind zainstalował instalacje o
mocy 12 GW, zaś jego udziały na globalnym rynku znacząco się zwiększają.
Można oczekiwać, że Goldwind przejmie pałeczkę lidera w sztafecie o
miano światowego producenta turbin wiatrowych. Jednocześnie należy mieć
na uwadze, że w Chinach działa znaczna liczba mniejszych producentów
części do turbin wiatrowych, przez co chiński potencjał zaspokojenia
rynku jest praktycznie nieograniczony.
Bo do tanga trzeba dwojga
Morska
energetyka wiatrowa wymaga odpowiednich statków, zarówno do transportu
części do turbin wiatrowych, jak i instalacji na morzu. Wymownym
przykładem zaawansowania Chińczyków w sektorze offshore wind, jest
jednostka Seaway Ventus, której budowa zaczęła się w zeszłym miesiącu w
China Merchants Heavy Industry (CMHI) w Jiangsu.
Seaway Ventus
będzie jednym z największych na świecie statków instalacyjnych typu
jack-up, zaprojektowanym specjalnie do transportu i instalacji nowej
generacji morskich turbin wiatrowych. Inauguracyjnym projektem statku
będzie transport i instalacja generatorów turbin wiatrowych dla morskich
farm wiatrowych Borkum Riffgrund 3 i Gode Wind 03 firmy Ørsted w
Niemczech.
Statek będą w stanie instalować elementy turbin
wiatrowych na głębokości 65 m, na wysokości do 182 m nad powierzchnią
morza i będzie wyposażony w teleskopowy żuraw obrotowy o maksymalnym
udźwigu 2500 t w trybie złożonym i 1600 t w trybie rozłożonym.
Statek
będzie przygotowany do zasilania wodorowymi ogniwami paliwowymi, co
jeszcze bardziej obniży emisję, gdy taka technologia stanie się
dostępna.
Można oczekiwać, że podobnych jednostek będzie
więcej, a to dopiero preludium do tego, co zagrają chińskie stocznie w
offshore wind.
Polskie porty gotowe do współpracy
Wiele
polskich przedsiębiorstw z sukcesem rozwija się w branży, odpowiadając
za budowę oraz eksploatację farm wiatrowych, zarówno na Bałtyku, jak
również innych akwenach.
Krajowe terminale są przygotowane na
odbiór części do elektrowni wiatrowych. Zarówno lokalizacja,
infrastruktura, jak i doświadczenie w obsłudze tego typu ładunków
sprawiają, że Polacy są gotowi do obsługi ładunków do elektrowni
wiatrowych.
Rozwijający rynek energetyki wiatrowej w Polsce
oraz sprawna obsługa łańcucha logistycznego powoduje, że Port Gdynia
jest liderem w obsłudze elementów turbin wiatrowych w tej części
Bałtyku.
Wymownym przykładem potwierdzającym kompetencje może
być największa w historii Polski dostawa łopat do turbin wiatrowych z
Chin, która miała miejsce w lutym br. w gdyńskim porcie. Jednostka Tian
Xi mierząca 190 metrów, płynąc poprzez Kanał Sueski z chińskiego
Changshu, dostarczyła 114 łopat. Rozładunek trwał 2,5 dnia, zaś obsługą
portową oraz agencyjną statku zajmowała się Morska Agencja Gdynia
(MAG).
Konkluzje
W związku z rozwojem
odnawialnych źródeł energii oraz postępującymi ograniczeniami emisji
CO2, energetyka wiatrowa jako ekologiczne źródło produkcji energii
odgrywa coraz większą rolę w wytwarzaniu energii. Rozwój energetyki
wiatrowej, zarówno morskiej, jak również lądowej, jest oczywistością.
Kto ten fakt będzie umiał wykorzystać, ten będzie cieszyć się zasłużonym
zyskiem.
Zgodnie z unijną strategią, w 2050 roku Unia
Europejska powinna dysponować potencjałem 300 GW pochodzącym z
eksploatacji morskich farm wiatrowych. Prócz tego w różnych zakątach
globu mamy do czynienia z ambitnymi planami rozwoju morskiej energetyki
wiatrowej, wśród których możemy wyróżnić rejon Azji, w szczególności
Korei Płd., Japonii oraz Wietnamu.
Chiny będą umacniać się na
pozycji światowego lidera w sektorze morskiej energii wiatrowej. Zdobyte
doświadczenie oraz konkurencyjna cena sprawa, że możemy oczekiwać
wzrostu transportu morskiego części do turbin wiatrowych pochodzących z
Państwa Środka.
Po ogłoszeniu przez Chiny we wrześniu 2020
roku celu, jakim jest osiągnięcie zeroemisyjności w 2060 roku,
wprowadzono szereg polityk wspierających zrównoważony rozwój rynku
energii wiatrowej. Obejmują one cele w zakresie mocy odnawialnych na rok
2030, roczne cele w zakresie portfela odnawialnych źródeł energii oraz
benchmarkowane taryfy sieciowe w celu ustabilizowania rentowności
projektów wiatrowych na lądzie.
Co tyczy krajowej perspektywy
rozwoju offshore wind, morska energetyka wiatrowa może do 2030 roku
dodać do PKB nawet 60 mld złotych oraz przyczynić się do powstania
dodatkowych 77 tys. miejsc pracy do 2030 roku. Już dziś zidentyfikowano
ponad 100 polskich podmiotów, które z powodzeniem mogą zostać włączone w
procesy przygotowania, budowy i eksploatacji farm wiatrowych na polskim
Bałtyku. Dla wielu polskich lokalnych przedsiębiorstw włączenie się w
przemysł energetyki morskiej będzie okazją do znacznego rozwoju,
stwarzając im możliwość uzyskania wysokich przychodów.
Jest okazja do zysku dla całego krajowego sektora morskiego. Potrzebna tylko odpowiedniej polityki rządu, sprzyjającej inwestycjom oraz tworząca stabilne prawo. Polskie porty mają niemal wszystkie asy w rękawie, aby rozgrywać wraz z Chińczykami biznesową partię na Bałtyku, przynoszącą wymierne zyski. Oby tylko polski rząd był dobrym krupierem…
Fot. Depositfiles
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Czy Polska zawalczy o miliardy na transformację?
Trwa konkurs dla mediów „Platynowe Megawaty” 2023. Weź udział i dołącz do grona laureatów
40 mld zł z KPO dla samorządów w ramach „Pożyczki wspierającej zieloną transformację miast”
Portugalia: rekordowy udział energii słonecznej w zużywanym w kraju prądzie
W Gliwicach głoszono przetarg na farmę solarną i magazyn ciepła
Qemetica Glass zainwestuje 70 mln zł w ekologię
Ropa brent | $ | baryłka | ||
Cyna | $ | tona | ||
Cynk | $ | tona | ||
Aluminium | $ | tona | ||
Pallad | $ | uncja | ||
Platyna | $ | uncja | ||
Srebro | $ | uncja | ||
Złoto | $ | uncja |