Sytuacja na rynku energii niepokoi konsumentów, którzy z obawą
patrzą na rozpoczynający się właśnie sezon grzewczy. Ceny energii
elektrycznej rosną w zawrotnym tempie, co oznacza, że kolejne podwyżki
rachunków za prąd są nieuniknione. Już dziś przewiduje się, że opłaty
mogą wzrosnąć o co najmniej 20%. Przyczyną tego są m.in. zawirowania na
rynku węgla i gazu ziemnego, a także rosnące opłaty za emisję CO2.
Ratunkiem może być przyspieszenie transformacji energetycznej i
stworzenie warunków do rozwoju farm wiatrowych na lądzie i na morzu –
źródła czystej i taniej energii.
Ceny energii elektrycznej
gwałtownie rosną w całej Europie. W Polsce we wrześniu średnia cena
megawatogodziny na Towarowej Giełdzie Energii kształtowała się na
poziomie 465,70 zł/MWh wobec 383,42 zł/MWh w sierpniu. W sumie od
stycznia stawki wzrosły o 77%, kiedy to koszt był na poziomie 262,81
zł/MWh. Według analiz Polacy powinni uzbroić się w cierpliwość, ponieważ
ten trend w najbliższych miesiącach może się nadal utrzymywać. To efekt
drożejących: paliw kopalnych, takich jak gaz (importowany) i węgiel
oraz uprawnień do emisji dwutlenku węgla (za które trzeba płacić
wytwarzając energię z węgla i gazu), a także niewykorzystywanego
potencjału produkcji energii ze źródeł odnawialnych, w tym najtańszych
źródeł wiatrowych.
Im więcej OZE, tym tańsza energia
Sytuacja na rynku energii wymaga przyspieszania transformacji energetycznej, a co za tym idzie, stworzenia jak najlepszych warunków rozwoju dla bezemisyjnych i odnawialnych źródeł energii. Szczególnie dla farm wiatrowych na lądzie i na morzu, które w ostatnich latach stały się najtańszym źródłem energii w Polsce. Usunięcie barier dla budowy nowych farm wiatrowych może w przyszłości pomóc wyhamować wzrosty cen energii. Główną przeszkodą jest obecnie tzw. ustawa odległościowa, która od roku czeka na nowelizację.
Proponowane w przygotowanej przez rząd
nowelizacji zmiany mają złagodzić wprowadzoną w 2016 r. tzw. zasadę 10
H, czyli przepis, zgodnie z którym odległość wiatraka od zabudowy czy
terenów chronionych wynosić ma nawet do 2 km. Ten drakoński przepis
całkowicie zablokował rozwój nowych projektów farm wiatrowych na lądzie,
co z punku widzenia polskiej gospodarki i odbiorców energii jest
nieracjonalne i kosztowne. Bez uchwalenia przez sejm nowelizacji ustawy
zaproponowanej przez rząd, umożliwiającej budowę nowych farm wiatrowych,
przy przestrzeganiu zasady akceptacji lokalnych społeczności, taniego
prądu z wiatru nie będzie.
– Bez złagodzenia zasady 10H w tym
roku, Polska, nasi konsumenci i gospodarka będą mieli ogromne problemy.
Niekontrolowane wzrosty cen może powstrzymać jedynie budowa nowych mocy w
energetyce wiatrowej na lądzie. W przeciwnym wypadku konsekwencje mogą
być dramatyczne, jeżeli chodzi o wzrost kosztów energii, której
wytworzenie wiąże się z wysokimi opłatami za prawa do emisji CO2.
Jeszcze przed rokiem cena wynosiła ok. 20 euro za tonę CO2, a teraz
ponad 60 euro – mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia
Energetyki Wiatrowej.
Słońce i wiatr dwa razy tańsze niż węgiel
Cena energii elektrycznej produkowanej w instalacjach OZE takich jak elektrownie wiatrowe jest dziś ponad dwukrotnie tańsza niż w przypadku produkcji energii w konwencjonalnych elektrowniach wykorzystujących węgiel czy gaz. To w tym momencie najlepsze lekarstwo na wysokie rachunki za prąd. Dla przykładu ostatnie, bardzo wietrze dni pokazały, jak wiatr wpływa na zmniejszenie cen energii. Między 21 i 23 września wyjątkowo duża produkcja energii w wiatrakach wpłynęła natychmiast na spadek cen energii elektrycznej - w dwa dni cena podstawowa spadła z 505,32 zł zł/MWh do poziomu 380,52 zł/MWh.
– W momencie ostatniego
rekordu wiatraki na lądzie odpowiadały za jedną czwartą krajowego
zapotrzebowania na prąd, co pokazuje jak rośnie ich rola w miksie
energetycznym Polski. Niestety sektor odnawialnych źródeł w Polsce nie
wykorzystuje swojego potencjału. Bez zmian w prawie może nie powstać
żadna nowa elektrownia wiatrowa. Inwestycje, które dziś wchodzą w fazę
budowy, to projekty rozpoczęte jeszcze przed wprowadzeniem wspomnianej
zasady 10H. Po wejściu w życie ustawy nie rozpoczęła się praktycznie
żadna nowa inwestycja wiatrowa w Polsce – dodaje Janusz Gajowiecki.
Planowana
nowelizacja ustawy może odblokować potencjał lądowej energetyki
wiatrowej na terenie całego kraju – do 2030 r. powstać może 6–12,5 GW
nowych mocy, w zależności od przyjętego scenariusza rozwoju. Nakłady
inwestycyjne na budowę tych farm sięgnęłyby 30–62 mld zł w ciągu dekady.
Wprowadzenie nowych mocy miałoby też olbrzymi wpływ na PKB – jego
skumulowany przyrost szacowany jest na 70-130 mld zł do roku 2030. To
również szansa na nowe miejsca pracy, których w zależności od
scenariusza może w ciągu dekady przybyć od 50 do nawet 97 tysięcy.
Natomiast roczne emisje CO2 mogłyby spaść o 42% w 2030 r., w stosunku do
roku 2020.
Konsekwentna rozbudowa wiatrowych mocy wytwórczych wpłynęłaby również na stabilny rozwój krajowego łańcucha dostaw dla energetyki wiatrowej. Polska gospodarka miałaby dzięki temu szanse na odbudowę swojego potencjału w tym zakresie, które uległo załamaniu w latach 2017 – 2018 na skutek regulacji 10H. O konieczności zasadniczej zmiany w podejściu do energetyki wiatrowej w Polsce jednoznacznie wypowiadają się też coraz częściej przedstawiciele biznesu, odpowiedzialni za modernizację polskiej energetyki.
Według
Fundacji Instrat uchwalenie nowelizacji ustawy i liberalizacja zasady
10H pozwoli na ponad 25-krotne zwiększenie dostępności terenów pod
inwestycje wiatrowe – z obecnych 0,28 proc. do 7,08 proc. powierzchni
Polski. Eksperci nie mają też wątpliwości, że dalszy rozwój energetyki
wiatrowej pomoże zatrzymać gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej.
Ministerstwo rozwoju podało, że statystycznie 1 GW mocy wiatrowych
obniża koszt 1 MWh nawet o 30 zł.
Wykorzystanie potencjału
rozwoju energetyki wiatrowej pozwoli przeprowadzić transformację
energetyczną Polski o wiele taniej i skuteczniej. Faktyczny scenariusz
na przyszłość zależy jednak od miejsca, jakie lądowej energetyce
wiatrowej zostanie wyznaczone w polityce energetycznej państwa oraz
tempa uwzględniania tej polityki w pracach legislacyjnych rządu i
parlamentu.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Columbus podsumował rok 2023
Better Energy w 2023 r. Znaczący wzrost wytwarzania zielonej energii w porównaniu do 2022 r.
BXF Energia wybuduje farmę fotowoltaiczną o mocy 60 MW
Ruszyła sprzedaż biletów na II edycję konferencji Green Energy Tricity
Zielone zyski na horyzoncie - recykling w OZE
Blisko 120-letnia Elektrownia Wodna w Gubinie będzie wytwarzać energię jeszcze co najmniej 40 lat
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |