Baltic Surveyor to nowa technologicznie zaawansowana jednostka na stanie Baltic Diving Solutions. To wyspecjalizowane pływające laboratorium hydrograficzne, w którym można przeprowadzać badania sondażowe, pomiarowe i środowiskowe. To tylko jednak część jego wielu możliwości.  

Baltic Diving Solutions (BDS) jako firma specjalizująca się w pracach podwodnych zdobywała przez lata doświadczenie w Europie, Afryce Zachodniej, obszarach Morza Kaspijskiego i Bliskiego Wschodu.

Jako operator pierwszego polskiego katamaranu serwisowego dla morskiej energetyki wiatrowej Baltic Jet, zespołowi BDS udało się znaleźć jednostkę, która ma szansę odegrać dużą rolę na Bałtyku. Warto pamiętać, że na Morzu Bałtyckim jeszcze w tym roku zaczną się kolejne prace badawczo-pomiarowe w związku z rozwojem polskiego offshore.

– Biorąc pod uwagę fakt, że przy każdej branżowej okazji powraca temat budowy polskiej floty instalacyjnej, przez dwa lata szukaliśmy statku do specjalistycznych prac pomiarowych oraz prac wykonywanych robotami podwodnymi oraz pracami nurkowymi – mówi Krzysztof Stopierzyński, prezes Baltic Diving Solutions.

Odpowiedź na potrzeby Baltic Diving Solutions znalazła się w Danii.

– Baltic Surveyor to jednostka, której armator zajmował się specjalistycznymi pomiarami pod morską energetykę wiatrową. Na miejscu mieliśmy okazję przyjrzeć się jej podczas pracy – zdradza.

Istotny jest fakt, że nowy nabytek Baltic Diving Solutions pracował przy budowie rurociągu Baltic Pipe. – To zakup z pierwszej ręki, który udało się odkupić od naszych partnerów – mówi prezes. – Jako ciekawostkę można zdradzić fakt, że pierwotnie została wybudowana jako kuter patrolowy dla niemieckich celników, a materiał z jakiego ją wykonano to aluminium, co dziś jest unikatem w jednostkach tej wielkości.

Duńska firma pomiarowa odkupiła statek od niemieckiego rządu, a następnie zrobiła pełną konwersję na dynamicznie pozycjonowaną hydrograficzną jednostkę badawczo-pomiarową.

Co to oznacza w praktyce?

– Baltic Surveyor wzbogacił się w interesujące nas wyposażenie. To system dynamicznego pozycjonowania, urządzenia hydrograficzne czy stelaże montażowe do całej gamy urządzeń badawczych, m.in. sondy wielowiązkowej, systemu USBL, sub bottom profilera, urządzeń holowanych. Poprzedniemu armatorowi udało się jednostkę przekształcić w taką formę, w jakiej możemy korzystać z jej funkcjonalności dzisiaj – opowiada Krzysztof Stopierzyński. – My rozszerzamy tą funkcjonalność o rozwiązania, które wdrożyliśmy w naszej firmie. Na przykład jednostka jest wyposażona w internet satelitarny V-Sat a dodatkowo wyposażyliśmy ją w łącze Starlink wspierające pracę w pełni wyposażonego Survey Roomu. Możemy pozyskiwać dane badawcze, które przekazywane są na ląd i obrabiane przez klienta na żywo w biurze.

Wysokospecjalistyczne laboratorium hydrograficzne  

Jednostka została wyposażona w nowe silniki, systemy sterowania i kontroli, elektronikę. – Ze starej jednostki został kadłub, a fakt, że jest on aluminiowy, oznacza, że będzie służył dosłownie na zawsze – opowiada nam nowy właściciel.

BDS zajmuje się m.in. UXO - identyfikacją i wydobyciem niewybuchów z obszarów morskich, więc posiadanie jednostki, która ma amagnetyczny kadłub – jest to bardzo pomocne przy badaniach ferromagnetycznych. Aluminiowy kadłub jest dodatkową zaletą także przez unikatową lekkość konstrukcji. A ta się przekłada na zaskakująco niskie zużycie paliwa. Pozwala na spore oszczędności nawet w stosunku do jednostek znacznie mniejszych. – Przy pracach pomiarowych spala około tysiąca litrów na dobę – cieszy się pan Krzysztof.  

To nie koniec dobrych wieści. Nowy nabytek BDS jest przyjazny dla środowiska, a wyposażenie robi prawdziwe wrażenie. W tamtym czasie na zaaranżowaniu wnętrza nikt nie oszczędzał.

– Natomiast jeśli chodzi o techniczny aspekt, to bardzo doceniamy dynamiczne pozycjonowanie jednostki – nadzorowany przez komputer system pędników który precyzyjnie utrzymuje jednostkę w miejscu lub przemieszcza ją w dowolnym kierunku – wylicza Michał Zientarski, manager floty w Baltic Diving Solutions. 

 Zwraca uwagę, że system Baltic Surveyor opiera się na dwóch systemach napędu mogących pracować wspólnie lub niezależnie – klasycznym opartym o nastawną śrubę CPP oraz dwóch strumieniowych pędnikach 360° sterowanych nowoczesnymi silnikami Volvo. Jednostka posiada także elektryczny pędnik dziobowy. 

Zaletą jest również zespół prądotwórczy statku – dwa agregaty zasilają jednostkę a trzeci, umieszczony w osobnej maszynowni służy to zasilania sprzętu projektowego – robotów podwodnych ROV czy systemu nurkowego.

Jednostka posiada także bramownicę z 4-tonową wyciągarkę zamontowaną na rufie. Dzięki niej do wody można opuścić kolejne urządzenie pomiarowe – służyła ona m.in. do robienia badań sondą CPT oraz spuszczania robota ROV. Obecnie na jednostce jest zainstalowany ROV Saab Seeye Falcon będący standardem przemysłowym przy pracach offshore wind.

– Po zakupie wprowadziliśmy jednostkę pod polską banderę i przeszliśmy wszystkie wymagane przez administrację, ale też przez klientów inspekcję – w tym IMCA. Jednostka ma klasę DNV odnowioną w zeszłym roku co było dla nas gwarancją wysokiego poziomu stanu technicznego jednostki. Jakość jej pracy została potwierdzona przy budowie Baltic Pipe. Dla nas takie opinie są bardzo ważne, ze względu na plany wykorzystania jej w polskich projektach wiatrowych – zwraca uwagę Stopierzyński. 

Baltic Surveyor gotowy na offshore. W przemyśle jest już świetnie znany

Baltic Diving Solutions już dziś planuje prace, w których sprawdzi się nowy zakup. To przede wszystkim badania środowiskowe takie jak: badania geofizyczne i mniejsze badania geotechniczne, hydrografia, a także pobory próbek, czy też badania dotyczące migracji ptaków, nietoperzy, czyli wszystkie badania wykonywane w procesie projektowania farmy wiatrowej. 

– Widzimy też rolę Baltic Surveyor w działaniach instalacyjnych poprzez robota podwodnego. Jednostka została przygotowana do wsparcia pierwszych projektów, z którymi zwrócono się do BDS. Chodzi o wsparcie operacji układania i instalacji kabli – zdradza prezes.  Chodzi o prace na trzech niemieckich farmach wiatrowych wokół wyspy Rugii. 

W zeszłym roku brytyjska firma zajmująca się przygotowaniem sprzętu do prac offshore zaprojektowała i wybudowała w Dubaju skonteneryzowany system nurkowy zgodny z IMCA D 023 do prac offshore wyposażony w stację kierowania 3 nurkami oraz komorę dekompresyjną. Obecnie system jest integrowany z jednostką Baltic Surveyor.

– Już w zeszłym roku zdobyliśmy robota podwodnego, w konfiguracji przeznaczonej do prac inspekcyjnych, kablowych i saperskich. Kupiliśmy go z zamysłem zmniejszenia ryzyka przy pracach związanych z materiałami wybuchowymi, amunicją konwencjonalną czy bronią chemiczną. To ważne by monitorować miejsca, w których ryzyko wystąpienia UXO jest wysokie, zarówno dla nas, jak i deweloperów – mówi Stopierzyński. 

Zdradza, że kupno robota ROV idealnie się zazębiło z najnowszym zakupem Baltic Surveyor.  

– Widzimy przyszłość pozytywnie i już dzisiaj wiemy, że jesteśmy dobrze przygotowani do rodzącej się w Polsce branży offshore. Nasz sprzęt już dziś jest gotowy do pracy i nie czeka biernie, tylko wspiera projekty naszych zagranicznych partnerów – podsumowuje Krzysztof Stopierzyński.

Baltic Surveyor stacjonuje obecnie w Szczecinie, a w zasobach Baltic Diving Solutions jest od początku kwietnia.