Kolejne zapadlisko w Trzebini; w czwartek sprawą zajmie się komisja sejmowa

Kolejne zapadlisko w Trzebini; w czwartek sprawą zajmie się komisja sejmowa - ZielonaGospodarka.pl
12.04.2023 19:42
Strona główna Prawo, finanse Kolejne zapadlisko w Trzebini; w czwartek sprawą zajmie się komisja sejmowa

Partnerzy portalu

Kolejne zapadlisko w Trzebini; w czwartek sprawą zajmie się komisja sejmowa - ZielonaGospodarka.pl
Fot. gov.pl

Kolejne zapadlisko pojawiło się w środę po południu w Trzebini (Małopolskie). Zdaniem specjalistów wiosenna pogoda będzie sprzyjać intensyfikacji tych zjawisk na zagrożonym obszarze. W czwartek tematem zapadlisk w pogórniczej gminie zajmie się sejmowa Komisja ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.

Rzecznik małopolskiej straży pożarnej Hubert Ciepły przekazał, że w środę ziemia wraz z drzewem zapadła się na terenie ogródków działkowych przy ul. Jana Pawła II, w pobliżu parafialnego cmentarza. Dziura ma 5 metrów średnicy i 6 metrów głębokości. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.

W środę temat zapadlisk w Trzebini był przedmiotem posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zwołanego przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę. W spotkaniu uczestniczył m.in. Główny Geolog Kraju, wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio.

Państwowy Instytut Geologiczny przedstawił na zebraniu wyniki kolejnych, poszerzonych badań dotyczących występowania zapadlisk w tej pogórniczej gminie. Jak wskazał Dziadzio, na terenie Trzebini Sierszy zidentyfikowano 481 miejsc zagrożonych wystąpieniem zapadlisk, przy czym 38 punktów znajduje się w bliskim sąsiedztwie zabudowań.

Do obszarów objętych już wcześniejszymi komunikatami o ryzyku zapadlisk, czyli rejonu cmentarza, ogródków działkowych, nasypu kolejowego, dołączyć należy rejon ul. Górniczej, Jana Pawła II i osiedla Misiury. Spółka Restrukturyzacji Kopalń, następca prawny kopalni "Siersza", odpowiednio oznaczy miejsca zagrożone.

Według zapowiedzi pełny raport dotyczący możliwości wystąpienia zapadlisk w małopolskiej Trzebini będzie gotowy w połowie roku. Znajdą się tam wyniki badań instytutu, a także wszystkie inne dane geologiczne i górnicze dotyczące tego obszaru.

Zgodnie z zapowiedziami burmistrza Trzebini Jarosława Okoczuka, w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie dla mieszkańców, których nieruchomości są w bliskim sąsiedztwie zagrożonych terenów.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podkreślił, że w miejscach wskazanych jako zagrożone zapadliskami nie będzie zgód na budowy.

Jak przypomniał wiceprezes SRK Marek Pieszczek odrębne badania gruntów na zlecenie SRK prowadzili naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej. Na podstawie ich prac SRK wytypowało 11 obszarów najbardziej zagrożonych zapadliskami. Są to w większości tereny, które również wskazały badania przeprowadzone na zlecenie Państwowego Instytutu Geologicznego.

Na podstawie tych danych SRK uzdatnia grunty na os. Gaj – tu wywiercono 10 otworów, gdzie wtłoczono 2,6 tys. metrów sześciennych materiału stabilizującego. Wkrótce rozpocząć ma się uzdatnianie rejonu ulicy Górniczej od strony północnej. Trwają procedury przetargowe na prace w rejonie cmentarza, os. Trentowiec, rejonie ulicy 22 stycznia, obszarach przy kolei.

Według geomechanika z AGH prof. Marka Cały, każdego miesiąca poziom wód pod gruntami w Trzebini podnosi się o 1-2 cm, a każdego miesiąca – o 40-60 cm. Wiosenna pogoda będzie zaś sprzyjać intensyfikacji procesu powstawania kolejnych zapadlisk.

Sprawa zapadlisk w Trzebini znalazła się w programie czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych w Warszawie. Podczas tego spotkania Ministerstwo Aktywów Państwowych ma przedstawić raport z przeprowadzonych na zlecenie SRK badań. Posłowie mają rozmawiać o planie zabezpieczenia zagrożonych zapadliskami terenów, omówić działania już podjęte, oraz o kwestii finansowej - czy SRK ma pieniądze na kolejne prace.

O zapadliskach w Trzebini stało się głośno we wrześniu 2022 roku, kiedy ziemia zapadła się na cmentarzu i wchłonęła kilkadziesiąt grobów, ale zjawiska te występują na terenie tego miasta od szeregu lat - według władz gminy, w ostatnich dwóch, trzech latach na pogórniczym terenie mogło powstać ok. 100 dziur, z których część jest niezinwentaryzowana.

Problem powstawania zapadlisk ma związek z prowadzoną w tym rejonie przed laty płytką eksploatacją górniczą oraz podnoszącym się poziomem wód podziemnych.

Szkody pogórnicze są spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

autor: Rafał Grzyb, Beata Kołodziej, Julia Kalęba

rgr/ bko/ juka/

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.