MKiŚ: firmy z sektora produkcji i handlu paliwami do roku 2035 nie są zagrożone

MKiŚ: firmy z sektora produkcji i handlu paliwami do roku 2035 nie są zagrożone - ZielonaGospodarka.pl
14.04.2023 16:14
Strona główna Transport, Elektromobilność MKiŚ: firmy z sektora produkcji i handlu paliwami do roku 2035 nie są zagrożone

Partnerzy portalu

MKiŚ: firmy z sektora produkcji i handlu paliwami do roku 2035 nie są zagrożone - ZielonaGospodarka.pl
Fot. pixabay

Firmy z sektora handlu i produkcji paliw w Polsce do roku 2035 wydają się być niezagrożone - stwierdził dyrektor departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Przemysław Bryksa. Popyt na paliwa węglowodorowe będzie się utrzymywał i wzrośnie znaczenie produkcji petrochemicznej - dodał.

W piątek podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. ropy naftowej i gazu ziemnego posłowie zapoznali się z informacją na temat planów rozwoju sektora paliw ropopochodnych w Polsce do roku 2035 w kontekście możliwych ograniczeń w sprzedaży aut spalinowych. Zgodnie z planami Komisji Europejskiej po 2035 roku wejdą w życie przepisy zakładające, by nowe samochody były zeroemisyjne. Posłowie chcieli się dowiedzieć, jakie działania podejmuje rząd i PKN Orlen by przygotować się do tego.

Według dyrektora departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Przemysława Bryksy regulacja nie zakłada zakazu sprzedaży i rejestracji pojazdów spalinowych, a nieopłacalność ich produkcji. Wyjaśnił, że wpływ regulacji unijnej ukierunkowany jest na producentów pojazdów i stworzenie dla nich wymogów regulacyjnych związanych z produkcją nowych pojazdów w zakresie limitów emisji. "To nie zablokuje rynku funkcjonowania pojazdów tradycyjnych w Polsce" - zaznaczył.

"Pozycja firm z sektora handlu i produkcji paliw w Polsce nawet sięgając do roku 2035 wydaje się być niezagrożona. Polskie rafinerie mają przed sobą bardzo dobry okres w funkcjonowaniu nie tylko dlatego, że popyt na paliwa węglowodorowe będzie się utrzymywał. Będzie wzrastało znaczenie produkcji petrochemicznej. Przerób ropy naftowej w Polsce jest niezagrożony, wydaje się, że może nawet rosnąć, stąd inwestycje w tym zakresie są oczekiwane i pożądane" - stwierdził Bryksa. Dodał, że z analizy Instytutu Transportu Samochodowego, którymi dysponuje resort wynika, że po 2035 r. udział paliw węglowodorowych w miksie energetycznym będzie nadal znaczący.

Bryksa przyznał, że Polska będzie dążyła w kierunku elektrmobilności. "Dostrzegamy gigantyczny rozwój polskiej przedsiębiorczości w tym zakresie. Bardzo istotną rolę będą miały też różnego rodzaju paliwa przejściowe" - powiedział Bryksa. Zaznaczył, że wykorzystanie energii elektrycznej, szczególnie pochodzącej z odnawialnych źródeł energii, w ogólnym miksie transportowym będzie "bardzo mocno" promowane m.in. przez objęcie obowiązkiem wynikającym z realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego przez zobowiązane do tego firmy.

Bryksa zwrócił uwagę, że koncerny paliwowe już prowadzą działania dostosowawcze, dywersyfikując profile działalności gospodarczej i włączają do swoich planów projekty uwzględniające zmiany na rynku motoryzacyjnym, a tym samym zmiany struktury zapotrzebowania na paliwa silnikowe. Wskazał, że ważna, jeśli chodzi zapotrzebowanie na paliwa konwencjonalne, będzie w najbliższych latach "kwestia ukraińska".

"Popyt na paliwa gotowe realizowany ze strony polskiej w stronę Ukrainy będzie znaczący, może być nawet większy w sytuacji, kiedy przystąpimy, mam nadzieję, do odbudowy Ukrainy. Nie bez znaczenia jest też długofalowa obecność uchodźców ukraińskich w Polsce, która zwiększa - i to istotnie - konsumpcję paliw w Polsce" - stwierdził Bryksa. Dodał, że dlatego prace inwestycyjne i modernizacyjne w obszarze rafinacji ropy naftowej powinny iść w kierunku optymalizacji i zwiększania wydajności produkcji paliw.

Bryksa poinformował, że rząd już przygotowuje ramy prawne dla zmian na rynku paliwowym. Przywołał nowelizację kompleksowej ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz przepisy jej dotyczące. "Mamy już przygotowane i wdrożone serie rozwiązań regulacyjnych, kolejne są w drodze. Mam na myśli rozporządzenia, które kształtują rynek wodoru w Polsce, chociażby te, które dotyczą jakości paliwa wodorowego, czy metod badania paliw wodorowych" - wskazał Bryksa.

Dyrektor biura strategii i projektów strategicznych PKN Orlen Karol Wolf poinformował, że petrochemia jest odpowiedzią PKN Orlen na kurczący się popyt na paliwa po 2035 r., kiedy zmniejszy się ilość lżejszych frakcji z przerobu ropy naftowej, które do tej pory "były przekierowywane na produkcję benzyn".

"Rozwój instalacji petrochemicznych pozwoli na wykorzystanie tych frakcji w kierunku produkcji plastików. W tym celu realizujemy inwestycje Olefiny III - produkcję 1 mln ton olefin" - wskazał Wolf, dodając, że będzie ona zabezpieczeniem funkcjonowania rafinerii w Płocku.

Koncern przypomniał, że stawia też na elektryfikację transportu i zamierza zwiększyć ilość ładowarek do pojazdów elektrycznych do 11 tys.

Prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego Leszek Wiwała zwrócił uwagę, że nie ma jeszcze szczegółowych ram prawnych dotyczących ograniczenia liczby pojazdów spalinowych po 2035 r. m.in. w zakresie opodatkowania paliw. "Firmy nie mają wyboru jak przygotować się na zmiany w sposób elastyczny" - przyznał.

autor: Anna Bytniewska

ab/ mmu/

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.