W Tychach i Świerklańcu (Śląskie) powstaną stacje tankowania wodoru przeznaczone zarówno na potrzeby autobusów zasilanych tym paliwem, jak i indywidualnych użytkowników. Ponad 10 mln zł dotacji na to przedsięwzięcie przeznaczył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W środę w Katowicach NFOŚiGW podpisał umowy z podmiotami odpowiedzialnymi za stworzenie stacji: Przedsiębiorstwem Komunikacji Miejskiej w Tychach oraz Przedsiębiorstwem Komunikacji Metropolitalnej w Świerklańcu. Obie firmy będą użytkować autobusy wodorowe w ramach projektu realizowanego przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię (GZM).
Metropolia prowadzi przetarg na zakup 20 autobusów napędzanych wodorem i 10 kolejnych takich wozów w prawie opcji. Termin dostarczenia 20 pojazdów to połowa 2024 r. - pierwsze z nich powinny trafić na Śląsk w lutym przyszłego roku. Koszt przedsięwzięcia przekroczy 110 mln zł, przy ponad 80-milionowej dotacji z NFOŚiGW. Uzupełnieniem projektu jest budowa dwóch stacji tankowania paliwa wodorowego.
"Rok po wybuchu wojny na Ukrainie wyraźnie widzimy, że dywersyfikacja i poszukiwanie nowych źródeł zasilania stały się bardzo pilne. Przemawia za tym już nie tylko ekologia, ale także ekonomia i sytuacja geopolityczna, które wymuszają poszukiwanie nowych źródeł energii, nowych źródeł zasilania - także transportu" - tłumaczył prezes PKM w Świerklańcu Piotr Rachwalski.
Jak ocenił, śląski projekt jest pionierski i innowacyjny w skali regionu i kraju. "Praktycznie nie ma jeszcze wodorowych stacji stacjonarnych, które będą dostępne również dla klientów zewnętrznych (...). Wyzwanie jest duże - brakuje rozwiązań prawnych, które trzeba będzie w międzyczasie dostosować. Jednak mamy silne przekonanie, że dywersyfikacja źródeł i uniezależnienie się od ropy z Rosji to słuszny kierunek, konieczny ze względu zarówno na ekologię, jak i sytuację geopolityczną" - dodał prezes świerklanieckiej spółki.
Prezes PKM Tychy Miłosz Stec przypomniał, że tyska spółka była pionierem transportu publicznego opartego o autobusy zasilane sprężonym gazem ziemnym. Obecnie wykorzystuje też autobusy elektryczne i przygotowuje się do wprowadzenia pojazdów wodorowych. "Autobusy wodorowe łączą walory autobusów elektrycznych i gazowych" - ocenił Stec.
Wiceprezes NFOŚiGW Artur Michalski podkreślił, że realizowane na Śląsku projekty wodorowe plasują się w obszarze najnowocześniejszych światowych rozwiązań w zakresie transportu publicznego i indywidualnego. "To rozwiązanie w pełni mieszczące się w trendach światowych i najwyższych standardach rozwojowych, jeśli chodzi o wykorzystanie energii" - mówił Michalski.
"Dofinansowane przez nas dwie stacje tankowania wodoru w Tychach i Świerklańcu to przedsięwzięcie odważne, przyszłościowe, służące ekologii i środowisku (...). Rozwiązania wodorowe muszą być proekologiczne, ale też jak najbardziej korzystne z punktu widzenia ekonomiki i kieszeni użytkowników, również indywidualnych" - zaznaczył wiceprezes NFOŚiGW.
Obecnie mobilna stacja wodorowa działa w Krakowie. Kolejna, komercyjna, powstaje w Rybniku, w bezpośrednim sąsiedztwie dworca komunikacji miejskiej. Na terenie dzierżawionym od miasta buduje ją spółka PAK-PCE Stacje H2, będąca własnością ZE PAK oraz Grupy Polsat Plus. Stacja ma być gotowa do połowy tego roku. Samorząd Rybnika kupuje obecnie 20 autobusów wodorowych.
mab/ mk/