Forum Silesia 2030: zielona transformacja potrzebuje przemysłu wydobywczego

Forum Silesia 2030: zielona transformacja potrzebuje przemysłu wydobywczego - ZielonaGospodarka.pl
22.03.2023 18:24
Strona główna Energetyka, OZE Forum Silesia 2030: zielona transformacja potrzebuje przemysłu wydobywczego

Partnerzy portalu

Forum Silesia 2030: zielona transformacja potrzebuje przemysłu wydobywczego - ZielonaGospodarka.pl

Zielona transformacja Europy potrzebuje przemysłu wydobywczego, ukierunkowanego m.in. na pozyskiwanie surowców, bez których niemożliwa jest produkcja wiatraków czy paneli fotowoltaicznych - mówiono w środę w Brukseli podczas konferencji Silesia 2030.

To organizowane od czterech lat z inicjatywy europosła PiS Grzegorza Tobiszowskiego forum po raz pierwszy odbyło się poza Śląskiem – w siedzibie Parlamentu Europejskiego. Wiodącym tematem było pozyskiwanie surowców niezbędnych do wytwarzania urządzeń, na których w dużej mierze oparta jest zielona transformacja Europy.

Chodzi m.in. o miedź, ale także o pierwiastki ziem rzadkich, bez których nie byłoby m.in. instalacji fotowoltaicznych i baterii do aut elektrycznych, ale także m.in. monitorów, twardych dysków, systemów naprowadzania czy platform bezzałogowych. Dziś krytyczne surowce do ich produkcji pochodzą niemal wyłącznie z importu, głównie z Chin.

„Dynamiczny wzrost produkcji urządzeń stosowanych w rozwoju czystych technologii energetycznych skutkuje m.in bezprecedensowym wzrostem zapotrzebowania na określone surowce mineralne, a to rodzi nowe wyzwania dla przemysłu wydobywczego. Górnictwo musi zmienić strukturę wydobywanych surowców mineralnych (...). Transformacja energetyczna zaczyna się i kończy na górnictwie, które musimy wykorzystać w inny niż dotąd sposób” – przekonywał sekretarz naukowy Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) w Katowicach prof. Adam Smoliński.

Eksperci prognozują, że w najbliższych dwóch dekadach zapotrzebowanie na metale ziem rzadkich wzrośnie wielokrotnie, a już za kilka lat może uwidocznić się ich niedobór. Stąd – jak mówiono podczas konferencji - potrzeba stworzenia europejskiej strategii pozyskiwania tych krytycznych surowców – zarówno z własnego wydobycia, jak i skutecznego odzysku z urządzeń, w których zostały użyte.

Stosowanych w różnych gałęziach przemysłu surowców, w tym metali ziem rzadkich, jest 31, w tym 17 najistotniejszych. Oprócz bardziej znanych, jak magnez, lit, kobalt czy boksyt, to także m.in. neodym, dysproz, prazeodym, terb, cer, samar, erb, lantan, skand, holm, tul czy promet. Obecnie Europa jest niemal w 100 proc. uzależniona od ich importu, głównie z Azji, a efektywnie odzyskiwanych jest zaledwie 1 proc. tego rodzaju surowców.

Prezes Polskiej Grupy Górniczej, a zarazem prezydent Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego Euracoal Tomasz Rogala przytoczył prognozy Komisji Europejskiej, z których wynika, iż aby spełnić unijne cele, w perspektywie 2050 roku powinno powstać ok. 200 tys. lądowych elektrowni wiatrowych i ok. 20 tys. elektrowni wiatrowych na morzu. Potrzeba będzie również ok. 3 mld sztuk paneli fotowoltaicznych.

„Do wyprodukowania ok. 220 tys. elektrowni wiatrowych trzeba będzie zużyć ok. 120 mln ton stali. Ponadto, aby osiągnąć zakładane cele, powinniśmy pięciokrotnie zwiększyć tempo inwestycji w farmy wiatrowe, a trzykrotnie – w fotowoltaikę. W perspektywie 2050 roku oznacza to nakłady szacowane w bilionach dolarów” – powiedział Rogala.

Jak ocenił, metale ziem rzadkich mają kluczowe zastosowania w transformacji energetycznej, produkcji samochodów elektrycznych czy wysokich technologiach. Przedstawiając sytuację na rynku tych surowców w minionych dwóch latach, Rogala zauważył, że np. dysproz od 2020 roku podrożał z 900 tys. do 3,5 mln zł za tonę (o 260 proc.), prazeodym ze 160 tys. do 980 tys. zł za tonę (290 proc.), neodym z 250 tys. do 700 tys. zł za tonę (330 proc.), a terb z 2,8 mln do 16,9 mln zł za tonę (630 proc.).

„Stabilna podaż oraz gwałtowny wzrost zapotrzebowania na metale ziem rzadkich, spowodowany unijną polityką klimatyczno-energetyczną, doprowadził do skokowego wzrostu cen na przestrzeni lat 2020-22” – tłumaczył prezes PGG. Zwrócił uwagę na niemal 100-procentowe uzależnienie w tej sferze od państw, na które Unia Europejska nie ma żadnego wpływu i bardzo niski, zaledwie 1-procentowy poziom odzyskiwania tych surowców.

W ocenie prezesa Rogali metale rzadkie mają równie istotne znaczenie jak energia, ropa czy węgiel. Podkreślił, że metale rzadkie – niezbędne do skutecznej transformacji energetycznej UE - pochodzą zwykle z krajów niedemokratycznych, często nierespektujących praw człowieka.

„Konieczna jest niezwykła ostrożność względem dostępności i ceny surowców do transformacji - stąd plan odchodzenia od węgla musi być skorelowany z bezpiecznymi dostawami surowców krytycznych. Należy inwestować w nowe pokłady i poszukiwanie surowców, co pozwoli na wykorzystanie europejskich kompetencji górniczych” – tłumaczył szef największej górniczej spółki.

Jego zdaniem, należy zastanowić się nad taką redefinicją pojęcia bezpieczeństwa energetycznego, by uwzględniać w miksie tylko elementy kontrolowane przez UE. „Ponadto kraje chcące dostarczać metale rzadkie do Europy powinny spełniać normy środowiskowe i społeczne, np. respektować zakaz pracy dzieci” – mówił Rogala.

Obserwacje ostatnich lat potwierdzają, iż niepokój na rynku przekłada się na wzrost cen. Np. w 2020 roku lit do produkcji przeciętnej baterii samochodowej kosztował ok. 350 zł (75 euro), obecnie już ok. 5 tys. zł (1,1 tys. euro), a więc piętnastokrotnie więcej. Kompaktowe auto elektryczne kosztowało dwa lata temu ok. 125 tys. zł, dziś ponad 160 tys. zł, a prognoza na 2035 rok mówi o 300 tys. zł.

„Poza wzrostem cen litu oraz niektórych metali ziem rzadkich, wzrosty cen samochodów elektrycznych napędzane będą m.in. przez drożejącą miedź, aluminium, stal, na które popyt napędza unijna transformacja energetyczna. Zakładając utrzymanie się średniego tempa wzrostu cen surowców krytycznych, cena kompaktowego samochodu elektrycznego w 2035 r. może ulec podwojeniu względem cen dzisiejszych” – prognozował prezes PGG.

Obecnie europejskie elektrośmieci, z których można odzyskać cenne pierwiastki, trafiają na składowiska w Azji i Afryce. Według szacunków, na ok. 41 mln ton wyeksportowanych tam w ciągu roku odpadów tego typu, jedynie ok. 6 mln ton zutylizowano we właściwy sposób.

Prof. Adam Smoliński z GIG przytoczył analizy wskazujące, iż produkcja energii wiatrowej lub słonecznej wymaga znacznie większej ilości zasobów krytycznych niż w przypadku paliw kopalnych, co w pewien sposób zaburza definicję „czystej energii”. Ekspert ocenił, iż wydobycie i przetwarzanie pięciu surowców mineralnych najważniejszych dla transformacji energetycznej stwarza wiele poważnych problemów środowiskowych i społecznych, które należy brać pod uwagę w ocenie technologii czystej energii.

Z Brukseli Marek Błoński

Fot. Depositphotos



mab/ mal/

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.