Polsce pilnie potrzeba Straży Przybrzeżnej

Strona główna Prawo, finanse Polsce pilnie potrzeba Straży Przybrzeżnej

Partnerzy portalu

Polsce pilnie potrzeba Straży Przybrzeżnej - ZielonaGospodarka.pl
Fot. Legalmarine

W dzisiejszym artykule autorzy poruszą oraz przybliżą temat możliwości powołania do życia nowej formacji, która miałaby za zadanie ochronę oraz zapewnienie przestrzegania przepisów dotyczących bezpieczeństwa na polskich obszarach morskich. Temat ten staje się jak najbardziej aktualny i palący, biorąc pod uwagę dość ambitne plany dotyczące morskiej energetyki wiatrowej, jak również już istniejącej, na polskich obszarach morskich, infrastrukturze krytycznej.

Warto zaznaczyć, iż w Polsce do dziś nie rozpoczęto nawet wstępnych prac na stworzeniem Straży Przybrzeżnej co wydaje się być kuriozalne w obliczu dość ambitnych planów „morskich” dotyczących Morskich Farm Wiatrowych i instalacji wodorowych na morzu. 

Infrastruktura krytyczna na polskich obszarach morskich


Jak już sygnalizowano w poprzednich artykułach w momencie powstania, na polskich obszarach morskich, obiektów związanych z morską energetyką wiatrową powinny one zostać włączone, zgodnie z art. 3 pkt 2 Ustawy o zarządzaniu kryzysowym z dnia 26 kwietnia 2007 r., w skład infrastruktury krytycznej jako urządzenia i instalacje wchodzące w skład systemu zaopatrzenia w energię elektryczną. 

Usługi takie, w myśl przytoczonego powyżej aktu prawnego, są uznawane jako kluczowe dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli oraz służące do zapewnienia sprawnego funkcjonowania organów administracji publicznej, a także instytucji i przedsiębiorców. 

Konsekwencje włączenia morskich farm wiatrowych, na polskich obszarach morskich, w skład infrastruktury krytycznej Państwa mają dwoisty charakter. 

Po pierwsze w myśl ustawy o zarządzaniu kryzysowym na właścicielu oraz posiadaczu samoistnym i zależnym ciąży obowiązek zapewnienia należytej ochrony systemów infrastruktury krytycznej. Realizowany jest on w szczególności poprzez przygotowanie i wdrażanie, stosownie do przewidywanych zagrożeń, planów ochrony infrastruktury krytycznej oraz utrzymywanie własnych systemów rezerwowych zapewniających bezpieczeństwo i podtrzymujących funkcjonowanie tej infrastruktury, do czasu jej pełnego odtworzenia. Morskie farmy wiatrowe jako infrastruktura krytyczna, powinny zostać ujęte w przyjmowanym przez Radę Ministrów, Narodowym Programie Ochrony Infrastruktury Krytycznej, którego celem jest stworzenie warunków do poprawy bezpieczeństwa tejże infrastruktury. Zgodnie z Narodowym Programem Ochrony Infrastruktury Krytycznej za system zaopatrzenia w energię, surowce energetyczne i paliwa odpowiada minister właściwy do spraw aktywów państwowych, minister właściwy do spraw energii oraz minister właściwy do spraw gospodarki złożami kopalin. Działania podejmowane w obszarze niniejszej odpowiedzialności polegają m.in. na dokonywaniu oceny ryzyka ewentualnych zakłóceń funkcjonowania systemu oraz okresowych analiz w zakresie ich ochrony, współpracy z innymi organami, które na mocy ustaw posiadają władcze kompetencje w danym fragmencie systemu, wspieraniu organizacji ćwiczeń i szkoleń systemowych doskonalących sprawność ochrony systemu pod kątem organizacyjnym, technicznym i formalno-prawnym, a także uzgadnianiu planów ochrony systemu, co wynika z § 4 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 kwietnia 2010 r. w sprawie planów ochrony infrastruktury krytycznej. Niniejszy akt wykonawczy szczegółowo określa sposób tworzenia, aktualizacji oraz strukturę planów ochrony infrastruktury krytycznej opracowywanych przez właścicieli oraz posiadaczy samoistnych i zależnych obiektów, instalacji lub urządzeń infrastruktury krytycznej oraz warunki i tryb uznania spełnienia obowiązku posiadania planu odpowiadającego wymogom planu ochrony infrastruktury krytycznej. Jednocześnie zakres odpowiedzialności ministrów za poszczególne systemy infrastruktury krytycznej, jest uwzględniany w ramach działalności podległych lub podporządkowanych im organów.

Drugim aktem prawnym, przez pryzmat, którego należy przyjrzeć się MFW jako elementowi infrastruktury krytycznej Państwa, jest Ustawa o działania antyterrorystycznych z dnia 10 czerwca 2016 r. Uregulowane w niej zostały m.in. kwestie dotyczące zabezpieczenia infrastruktury krytycznej w kontekście przygotowania do przejmowania kontroli nad zdarzeniami o charakterze terrorystycznym. W myśl przepisów tejże ustawy, w przypadku zarządzenia co najmniej drugiego stopnia alarmowego, czyli sytuacji zaistnienia zwiększonego i przewidywalnego zagrożenia wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym, bez  zidentyfikowanego konkretnego celu ataku, nałożony zostaje na Policję obowiązek dokonania sprawdzenia zabezpieczeń obiektów infrastruktury krytycznej, a w odniesieniu do wybranych z nich, przy uwzględnieniu rodzaju zagrożenia, umożliwia Szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w uzgodnieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych, wydanie Policji zalecenia szczególnego ich zabezpieczenia. W Rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów w sprawie zakresu przedsięwzięć wykonywanych w poszczególnych stopniach alarmowych i stopniach alarmowych CRP z dnia 25 lipca 2016 r., będącego aktem wykonawczym do tejże ustawy, wydanym na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 16 ust. 5 ustawy o działaniach antyterrorystycznych, znajdujemy przepis upoważniający Komendanta Głównego Policji, Komendanta Głównego Straży Granicznej lub Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej  do wprowadzenia obowiązku noszenia broni długiej oraz kamizelek kuloodpornych przez umundurowanych funkcjonariuszy lub żołnierzy bezpośrednio realizujących zadania związane z zabezpieczeniem miejsc i obiektów, które potencjalnie mogą stać się celem zdarzenia o charakterze terrorystycznym, w przypadku wprowadzenia co najmniej drugiego stopnia alarmowego. Nie będzie zatem tajemnicą, że ze względu na przeznaczenie morskich farm wiatrowych połączone z wydłużonym czasem reakcji odpowiednich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Państwa, na który wpływ ma położenie MFW na polskich obszarach morskich, inwestycje te mogą stać się po ich włączeniu do sieci energetycznej RP celem aktów o charakterze terrorystycznym.

Należy w tym miejscu wskazać, iż na polskich obszarach morskich mamy już do czynienia z obiektami infrastruktury krytycznej, chociażby w postaci platform wydobywczych, czy też gazociągu Baltic Pipe, którego część przebiega przez wyłączna strefę ekonomiczną oraz morze terytorialne RP. Najistotniejszym zagadnieniem jest zdolność polskich służb morskich w zakresie egzekwowania praw i obowiązków w przedmiocie zapewnienia bezpieczeństwa na polskich obszarach morskich w celu realizacji zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na polskich obszarach morskich.

Organy odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa na polskich obszarach morskich


Do organów, w nomenklaturze fachowej nazywanych komponentami Sił Morskich RP, bezpośrednio związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa na obszarach morskich naszego kraju należą:

  • Marynarka Wojenna RP, która przeznaczona jest do realizacji interesów państwa na obszarach morskich, obrony terytorium Polski oraz zarówno udział w solidarnej obronie państw NATO jak i wzmacnianiu sojuszniczego systemu odstraszania;
  • Morskie jednostki działań specjalnych, których zadaniem, w środowisku morskim, jest m.in. kontrola akwenów morskich obejmująca kontrolę żeglugi, ochronę morskich korytarzy komunikacyjnych itp.;
  • Straż Graniczna – formacja policyjna, która poprzez jej Morski Oddział realizuje m.in. nadzór nad eksploatacją polskich obszarów morskich i przestrzeganiem przez statki obowiązujących przepisów oraz ściganie sprawców je naruszających, ochronę środowiska morskiego oraz współpracę z innymi służbami i administracją krajową na obszarach morskich;
  • Terenowe organy administracji morskiej, których funkcję pełni dwóch dyrektorów Urzędów Morskich w Szczecinie oraz w Gdyni. Organy te zostały wyposażone w kompetencje do m.in. przeprowadzania kontroli i inspekcji oraz nakładania sankcji w postaci kar pieniężnych, orzekanych w drodze administracyjnej oraz mandatów karnych za naruszanie przepisów prawnych, należących do właściwości tych organów;
  • Główny Inspektor Rybołówstwa Morskiego, jako centralny organ administracji rządowej. Do jego głównych zadań należy m.in. sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o rybołówstwie morskim i o organizacji rynku rybnego oraz nakładanie kar pieniężnych za naruszenie tychże przepisów;
  • Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), do której zadań należy poszukiwanie i ratowanie każdej osoby znajdującej się w niebezpieczeństwie na morzu oraz zwalczanie zagrożeń i zanieczyszczeń olejowych oraz chemicznych środowiska morskiego;
  • Służba Celno-Skarbowa, która jest umundurowaną służbą, wyodrębnioną w ramach Krajowej Administracji Skarbowej, podległą Ministrowi Finansów. Do głównych jej zadań, w środowisku morskim, jest wykrywanie przestępstw podatkowo-skarbowych, na akwenach podległych polskiej jurysdykcji i w portach morskich oraz ściganie ich sprawców;
  • Policja wodna (komórka służby prewencyjnej Policji), która w środowisku morskim realizuje zadania związane z ochroną bezpieczeństwa ludzi i mienia oraz do utrzymywaniem bezpieczeństwa i porządku publicznego na wodach przeznaczonych do powszechnego korzystania (na morzu terytorialnym i wodach wewnętrznych).

Przedstawione powyżej organy, wchodzące w skład Sił Morskich Rzeczypospolitej Polskiej, są ważnym elementem sytemu bezpieczeństwa narodowego oraz obrony interesów państwa na każdej płaszczyźnie.

Niepokojące rozczłonkowanie Sił Morskich RP


Jak widać w przedstawionym powyżej schemacie organów, tworzących komponent Sił Morskich RP, daje się zauważyć jedna, dość niepokojąca cecha. Otóż znaczne rozczłonkowanie organów odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa na polskich obszarach morskich. Z tego właśnie rozczłonkowania i niekiedy nakładających się na siebie kompetencji, wynikają niekiedy bardzo istotne problemy, jak również spory kompetencyjne pomiędzy poszczególnymi przedstawicielami administracji morskiej. Rezultatem, takiej mnogości organów, wydaje się być m.in. działanie organów administracji morskiej, na różnych, niekompatybilnych ze sobą systemach, czy to nadzoru i zobrazowania polskich obszarów morskich czy też wymiany informacji pomiędzy poszczególnymi instytucjami. 

Prawdziwą bolączką, wydaje się brak szczegółowych procedur, określający zasady wspólnego działania i kooperacji w sytuacjach tego wymagających oraz jednego centrum koordynującego takie wspólne działania poszczególnych komponentów Sił Morskich RP. Doprowadzić to może do dwóch skrajnych sytuacji, obu bardzo niebezpiecznych z punktu widzenia bezpieczeństwa na morzu. 

Pierwszą jest sytuacja, która w momencie nakładania się na siebie kompetencji dwóch różnych organów, przy jednoczesnym braku procedur regulujących zasady współdziałania, powodująca brak reakcji ze strony organów i, kolokwialnie rzecz ujmując, „czekanie” na to, który z organów przejmie działanie w danej sytuacji. 

Drugi stan faktyczny, równie niebezpieczny, może doprowadzić, szczególnie w okresach sprawozdawczych poszczególnych instytucji, w których sporządzane są różnego rodzaju statystyki, może prowadzić do sytuacji, gdzie jedno zdarzenie zacznie obsługiwać parę instytucji, właśnie w celu wykazania aktywności w danym obszarze. Sytuacja taka jest również bardzo niepożądana, po pierwsze ze względów ekonomicznych, po drugie stan taki angażuje nadmierne siły morskie do jednego zdarzenia.

Brak nowoczesnych jednostek pływających


Kolejnym problemem wynikającym m.in. z mnogości organów jest brak, w poszczególnych składowych komponentu Sił Morskich RP, nowoczesnych jednostek pływających, szczególnie tych o autonomiczności wielodobowej i dzielności pozwalającej na realne wykonywanie zadań w trudnych warunkach atmosferycznych na morzu. 

Zarówno jednostki MW jak i Straży Granicznej są jednostkami wiekowymi w ilościach naprawdę znikomych. Komisariat Wodny Policji w Gdańsku, jak również jednostki podległe Urzędom Celno-Skarbowym, dysponują niewielkimi jednostkami pływającymi, nienadającymi się do dłuższych operacji na pełnym morzu, szczególnie w trudnych warunkach hydro-meteorologicznych. Jednostki podległe pod Główny Inspektorat Rybołówstwa Morskiego nie posiadają na swoim wyposażeniu żadnych jednostek pływających, w związku z czym kontroli dokonują zazwyczaj w porcie

Czy taki stan rzeczy ma w ogóle przełożenie na bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej na polskich obszarach morskich? Zdaniem autorów ma i to bardzo zasadnicze. Wystarczy prześledzić bardzo prosty case study polegający na podpłynięciu statku do obiektów infrastruktury krytycznej. Otóż w określonych przypadkach kapitan takiego statku naraża się w najlepszym wypadku na delikt administracyjny. Naraża, ale tylko w momencie wykrycia konkretnej jednostki jako sprawcy tego naruszenia. Kluczowym zagadnieniem przy tej sytuacji jest niekompatybilność systemów nadzoru i zobrazowania polskich obszarów morskich, brak procedur współdziałania i chociażby centrum koordynacji tych działań oraz braki w wyposażeniu poszczególnych komponentów Sił Morskich RP. 

W sytuacji idealnej, statek ma włączony System Automatycznej Identyfikacji (AIS) i odpowiednie organy, które wykryły zdarzenie, za pomocą prostych narzędzi dostępnych w obsługiwanych systemach informatycznych, są w stanie udowodnić naruszenie przepisów. Co jednak w sytuacji, gdy jednostka taka nie ma włączonego systemu AIS lub po prostu nie jest, zgodnie z obowiązującymi przepisami, w niego wyposażona? Wtedy organy wchodzące w skład komponentu Sił Morskich RP, dysponują jedynie zobrazowaniem radarowym, pozwalającym na zaobserwowanie, iż jakiś obiekt wpłynął w wyznaczoną strefę bezpieczeństwa. W takiej sytuacji pozostaje im próba nawiązania kontaktu z taka jednostką drogą radiową w celu jej rozpoznania albo próba nawiązania kontaktu z jednostkami w pobliżu w celu ustalenia danych jednostki pływającej, naruszającej np. strefę bezpieczeństwa wokół MFW. 

Jeżeli takie działania nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, to jedynym rozwiązaniem jest wysłanie w ten rejon podległych czy to jednostek pływających czy też statków powietrznych w celu rozpoznania jednostki winnej naruszenia przepisów. Wiąże się to oczywiście z wydłużonym czasem reakcji, a co za tym idzie ryzykiem nie wykrycia winnego, jak również z znacznym obciążeniem finansowym danej jednostki organizacyjnej, poniesionym w związku z eksploatacją podległej jednostki pływającej czy też statku powietrznego. Zatem jak widać z tej bardzo prostej sytuacji, która wcale nie jest jakimś czymś rzadkim na polskich obszarach morskich, infrastruktura krytyczna na polskich obszarach morskich jest szczególnie narażona na wszelkiego rodzaju próby sabotażu, czy chociażby próby sprawdzenia skuteczności działania systemu bezpieczeństwa RP. 

Nie są to wnioski całkowicie bezzasadne biorąc pod uwagę między innymi obecną sytuację geopolityczną, czy też incydenty związane z Nord Stream

Polskie morskie organy ścigania– postulaty zmian


Chcąc zapobiec sytuacjom prowadzącym do narażenia infrastruktury krytycznej, na polskich obszarach morskich na ewentualne zakłócenia w pracy czy też zniszczenia, należałoby pilnie wprowadzić szereg rozwiązań chroniących tę infrastrukturę. 

Wprowadzenie jednolitego systemu nadzoru obszarów morskich

Po pierwsze, należałoby wprowadzić, jako alternatywne rozwiązanie do coraz to nowszych i kosztowniejszych różnych systemów nadzoru i zobrazowania polskich obszarów morskich przeznaczonych dla poszczególnych organów, jeden system nadzoru obszarów morskich, będących w jurysdykcji naszego kraju. Taki wspólny dla wszystkich instytucji, tworzących łańcuch systemu bezpieczeństwa morskiego RP, system byłby korzystniejszy ekonomicznie oraz znacząco usprawniłby codzienny nadzór nad bezpieczeństwem polskich obszarów morskich. 

Oczywiście obok głównego systemu, należałoby wprowadzić również system zapasowy, zapewniający ciągłość nadzoru w przypadku awarii, czy też prac serwisowych systemu głównego. 

Naturalną konsekwencją wdrożenia takiego systemu byłoby powołanie, na początek, centrum koordynacji działań poszczególnych komponentów Sił Morskich RP, w którego zakresie działań byłoby kierowanie odpowiednich sił i środków do zdarzeń wpływających na bezpieczeństwo polskich obszarów morskich. Finansowaniem takiego centrum musiałyby solidarnie podzielić się organy administracji rządowej, w których to kompetencji leżą działania poszczególnych organów tworzących sieć, szeroko rozumianej, administracji morskiej.

Zmiany organizacyjne Sił Morskich RP

Kolejnym krokiem powinna być zmiana organizacyjna Sił Morskich RP, polegająca na wydzieleniu w jej strukturach Polskiej Straży Przybrzeżnej. Komponentem, który w sposób najszybszy można przekształcić w Straż Przybrzeżną jest obecna Straż Graniczna z jej Morskim Oddziałem, znajdującym się w Gdańsku.

Morski Oddział Straży Granicznej, jest jednostką organizacyjną znajdującą się w strukturach Straży Granicznej, będącej częścią Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obowiązujące przepisy delegują dowódców jednostek pływających, znajdujących się na wyposażeniu Morskiego Oddziału Straży Granicznej, do podejmowania na polskich obszarach morskich działań wymienionych w ustawie o Straży Granicznej z dnia 12.10.1990 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 462 z późn. zm.) wobec statków morskich.  Można powiedzieć, że uprawnienia te związane są również z bezpieczeństwem morskim. 

Zmiany w legislacji

Na tym etapie analizy pojawia się jednak problem legislacyjny, związany z kompetencjami Straży Granicznej, w stosunku do reakcji na realne zagrożenie, związane z bezpieczeństwem infrastruktury krytycznej na polskich obszarach morskich. Otóż w myśl art. 1 ust. 2 pkt 1 Ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, do zadań Straży Granicznej należy ochrona granicy państwowej na lądzie i morzu. Dodatkowo w punkcie 10 tegoż przepisu, ustawodawca wymienił jako zadanie Straży Granicznej nadzór nad eksploatacją polskich obszarów morskich oraz przestrzeganiem przez statki przepisów obowiązujących na tych obszarach. Uprawnienia tej formacji zostały określone w dwóch aktach prawnych.

Jako pierwszy akt należy oczywiście wymienić przytoczoną wyżej ustawę o Straży Granicznej. Zgodnie z art. 14 ust. 1 tejże ustawy w przypadku, gdy wymagają tego względy obronności państwa lub nienaruszalności granicy państwowej, dowódcy jednostek pływających Straży Granicznej na morskich wodach wewnętrznych i morzu terytorialnym mają prawo:

1) wezwać statek do zmniejszenia prędkości przepływu, zatrzymania się do kontroli oraz zastosowania się do wskazanego kursu przepływu;
2) zatrzymać statek, sprawdzić dokumenty dotyczące statku i ładunku, wylegitymować załogę statku oraz znajdujących się na nim pasażerów, zbadać ładunek i przeszukać pomieszczenia statku, a także zatrzymać osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa;
3) zmusić statek do zawinięcia do wskazanego portu, jeżeli kapitan nie stosuje się do wydanych poleceń.

Z kolei w ust. 2 czytamy, iż dowódcy jednostek pływających Straży Granicznej mają prawo do podejmowania działań, o których mowa w ust. 1, również, gdy statek na morskich wodach wewnętrznych lub morzu terytorialnym:

1) przyjmuje na pokład lub wysadza ludzi wbrew obowiązującym przepisom;
2) dokonuje załadunku lub wyładunku towarów poza miejscami do tego wyznaczonymi;
3) opuszcza port bez kontroli granicznej;
4) nawiązuje łączność z wybrzeżem w celach przestępczych;
5) łowi ryby lub eksploatuje w innych sposób wody i dno morskie wbrew obowiązującym przepisom;
6) wpływa na obszar strefy zamkniętej lub niebezpiecznej dla żeglugi lub rybołówstwa;
7) zakotwicza poza miejscem do tego przeznaczonym;
8) narusza przepisy dotyczące bezpieczeństwa żeglugi i transportu;
9) narusza przepisy sanitarne lub ochrony środowiska.

Natomiast ust. 3 tegoż przepisu rozszerza uprawnienia dowódcy jednostki pływającej Straży Granicznej, w pewnym tylko zakresie, również na wyłączną strefę ekonomiczną. Otóż w myśl tejże normy prawnej uprawnienia, o których mowa w ust. 1, przysługują również przy wykonywaniu zadań w zakresie ochrony praw Rzeczypospolitej Polskiej w jej wyłącznej strefie ekonomicznej, której status i zakres określają odrębne przepisy i umowy międzynarodowe.

Tajemnicą pozostają intencje ustawodawcy, który użył sformułowania „dowódca jednostki pływającej Straży Granicznej”, gdyż to niefortunne zawężenie uprawnień do tylko tego konkretnego członka załogi jednostki pływającej SG, czyni codzienną służbę funkcjonariuszy tej formacji dość kłopotliwą. Jak widać z analizy przedstawionych powyżej przepisów, zakres kompetencji Straży Granicznej nie pokrywa się z obszarem morskim, w którym planowane są inwestycje związane z polskimi MFW, jak również z już istniejącymi obiektami infrastruktury krytycznej.

W opinii autorów prostym zabiegiem legislacyjnym byłoby dodanie do ust. 3 art. 14 ustawy o Straży Granicznej, zapisu „…zakresie ochrony praw Rzeczypospolitej Polskiej oraz w przypadku określonym w ust. 2 pkt 6 w jej wyłącznej strefie ekonomicznej, jak również w strefie przyległej…” Czemu akurat zawężenie do tego przypadku? Wprowadzenie przedstawionej przez autorów propozycji zapisu w art. 14 ust. 3 ustawy o Straży Granicznej, zniwelowałoby ewentualne wątpliwości na temat przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy SG.

Kolejnym aktem prawnym, regulującym zakres uprawnień funkcjonariuszy Straży Granicznej, wchodzących w skład załóg jednostek pływających tej formacji, jest Ustawa z dnia 21 marca 1991 r. o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej. Otóż zgodnie z art. 50 ust. 5 w przypadku nieobecności inspektora inspekcji morskiej na pokładzie jednostki pływającej Straży Granicznej, Straż Graniczna może samodzielnie realizować uprawnienia do:

a) kontrolowania, czy statki są uprawnione do działalności, którą wykonują oraz czy posiadają wymagane pozwolenie,
b) kontrolowania, czy żegluga lub inna działalność jest wykonywana zgodnie z przepisami prawa polskiego i umowami międzynarodowymi,
c) wykrywania zanieczyszczeń środowiska morskiego powodowanych działalnością na morzu i ich sprawców,
d) kontrolowania, czy statki spełniają wymagania w zakresie ochrony żeglugi morskiej,
e) kontrolowania, czy przewoźnik, operator terminalu lub sprzedawca biletów, w rozumieniu rozporządzenia nr 1177/2010, wypełniają obowiązki określone w rozporządzeniu nr 1177/2010 w imieniu terenowego organu administracji morskiej.

Również w tym przepisie trudno doszukać się normy, dającej funkcjonariuszom uprawnienia do reakcji w przypadku zagrożenia funkcjonowania infrastruktury krytycznej na polskich obszarach morskich.

Dlaczego Polska Straż Przybrzeżna jest tak Polsce potrzebna?


Argumentów przemawiających za powstaniem Polskiej Straży Przybrzeżnej jest wiele, a w obliczu planowanych inwestycji w polską Morską Energetykę Wiatrową nie powinno budzić żadnej wątpliwości, że stworzenie takiej służba w Polsce jest bezwzględnym priorytetem.

W pierwszej kolejności należy wskazać na już istniejące rozwiązania w innych krajach. Doskonałym przykładem na to jest między innymi U.S. Coast Guard, która jest obecnie główną agencją federalną odpowiedzialną za bezpieczeństwo na morzu i ochronę środowiska w portach i drogach wodnych w USA. Jednym z głównych aktów prawnych, określającym zadania jakie należą do U.S. Coast Guard, jest Ustawa o bezpieczeństwie wewnętrznym z 2002 r., a dokładniej sekcja 888 tego aktu prawnego która nosi nazwę „Utrzymanie skuteczności misji straży przybrzeżnej” (ang. Preserving Coast Guard mission performance ). W sekcji tej znajdziemy zadania Straży Przybrzeżnej, podzielone na zadania o charakterze nie związanym z bezpieczeństwem wewnętrznym (ang. non – homeland security missions) oraz te o charakterze związanym bezpośrednio z bezpieczeństwem wewnętrznym (ang. homeland security missions). 

Do zadań nie związanych bezpośrednio z bezpieczeństwem wewnętrznym USA, powyższa ustawa zalicza: bezpieczeństwo morskie, poszukiwania i ratownictwo (SAR), pomoc w nawigacji, żywe zasoby morskie (egzekwowanie prawa dotyczącego rybołówstwa), ochrona środowiska morskiego, działania związane z lodem. Z kolei jako zadania związane bezpośrednio z bezpieczeństwem wewnętrznym USA, przytoczona ustawa wymienia: bezpieczeństwo portów, dróg wodnych i wybrzeża, walka z przemytem narkotyków, walka z nielegalną migracją, gotowość obronna, inne sytuacje służące do egzekwowania obowiązującego prawa. 

Jeżeli dodamy do tego uprawnienia USCG wynikające z Ustawy o uprawnieniach straży przybrzeżnej z 2010 r., które mówią, iż członkowie Straży Przybrzeżnej, wykonując obowiązki służbowe, mogą nosić broń palną; oraz dokonywać aresztowania bez nakazu za jakiekolwiek przestępstwo przeciwko Stanom Zjednoczonym popełnione w ich obecności; oraz zajmować mienie w inny sposób przewidziany przez prawo, zobaczymy, iż uprawnienia USCG mają bardzo szerokie spektrum.

Kolejnym argumentem przemawiającym za powstaniem Polskiej Straży Przybrzeżnej, jest wspomniane wcześniej rozczłonkowanie kompetencyjne Sił Morskich RP. Autorzy niniejszego opracowania są przekonani, iż w niedalekiej przyszłości należałoby stworzyć jedną służbę, podobną do fińskiej „Rajavartiolaitos”, szwedzkiej „Kustbevakningen”, czy też holenderskiej „Kustwacht”.

W obecnym systemie prawnym Polski, najszybszym oraz najbardziej prawdopodobnym do wprowadzenia byłby model holenderski, który bazuje na tym, iż Kustwacht ma w swoim zakresie 15 zadań głównych, wynikających z kompetencji 6 ministrów:

  • Infrastruktury i Gospodarki Wodnej
  • Obrony Narodowej
  • Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa
  • Finansów
  • Spraw Ekonomicznych i polityki klimatycznej
  • Rolnictwa, jakości środowiska i żywności

Ww. ministerstwa wspólnie finansują działalność Kustwacht i w przekonaniu autorów niniejszego artykułu jest to możliwe do odwzorowania, oczywiście po odpowiedniej implementacji w polskim systemie prawnym.

Podsumowanie


Podsumowując, w niniejszej publikacji zostały przedstawione kluczowe luki prawne dotyczące zapewnienia prawidłowego poziomu bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na obszarach morskich jurysdykcyjnie podległych RP. 

Otóż zdaniem autorów „uzdrowienie” tego systemu powinno wyglądać następująco:

1) Po pierwsze, należy nadać Straży Granicznej odpowiednie kompetencje, i to jak najszybciej, ponieważ czas działa na naszą niekorzyść.
2) Kolejnym krokiem powinno być stworzenie centrum koordynacji działań, poszczególnych jednostek organizacyjnych, wchodzących w skład komponentu Sił Morskich RP. Działanie to powinno być skorelowane z ujednoliceniem systemu nadzoru obszarów morskich.
3) Ostatnim etapem powinno być stworzenie jednolitej formacji, która koncentrowałaby w swoim zakresie działania zadania rozdrobnionej obecnie administracji morskiej na wzór modelu holenderskiego.


Radca prawny Mateusz Romowicz
mgr Przemysław Niewiński – prawnik, konsultant kancelarii

Kancelaria Radcy Prawnego
Legal Consulting-Mateusz Romowicz
www.kancelaria-gdynia.eu
www.prawo-korporacyjne.pl
www.kancelaria-odszkodowania.eu

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.