W ciągu najbliższych miesięcy Polska musi dostosować swój aktualny, nieefektywny system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) do wymogów unijnych. Zobowiązuje ją do tego, podobnie jak inne kraje członkowskie UE, przyjęty w 2018 roku tzw. pakiet odpadowy. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wciąż pracuje nad przepisami w tym zakresie.
– Ramy prawne dla systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta dla opakowań są niezwykle istotne, ponieważ to one zadecydują o jego efektywności – podkreśla Anna Sapota, wiceprezes spółki TOMRA, która przedstawiła rekomendacje co do warunków, jakie powinien spełniać skuteczny system ROP.
– Regulacje dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności producentów będą mieć ogromne znaczenie, ponieważ obecnie funkcjonujący system jest nieefektywny i niezgodny z unijnymi dyrektywami – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Sapota, wiceprezes ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w grupie TOMRA. – Tym, co może się zmienić, będzie dodatkowe finansowanie i rozwiązania, które mogą sprawić, że system zbiórki odpadów opakowaniowych będzie bardziej efektywny, że będziemy w stanie rozwijać recykling tych odpadów i lepiej projektować opakowania. Pojawi się ekoprojektowanie, więc będziemy mieli lepsze produkty, bardziej sprzyjające recyklingowi.
UE przyjęła w 2018 roku tzw. pakiet odpadowy, czyli nowelizację sześciu dyrektyw kluczowych z punktu widzenia rynku gospodarowania odpadami. Ma on przybliżyć państwa członkowskie do wdrożenia gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ). Jednym z ważniejszych elementów tego pakietu jest właśnie system rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP). Zakłada on, że producenci będą zobowiązani wziąć odpowiedzialność za cały cykl życia swoich opakowań – od projektu, poprzez produkcję, aż po zagospodarowanie odpadów. Innymi słowy: przedsiębiorstwa będą musiały współdzielić koszty selektywnej zbiórki, recyklingu i utylizacji odpadów, które powstały z ich produktów. Dziś odpowiedzialne są za to gminy, które przerzucają opłaty na mieszkańców.
Polska musi dostosować swój aktualny system do tych unijnych wymogów. Choć nowe przepisy miały wejść w życie od 2023 roku, to ich kształt na krajowym gruncie wciąż się waży. Jednym z najważniejszych założeń opublikowanego w zeszłym roku projektu nowelizacji ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi było wprowadzenie tzw. opłaty opakowaniowej – nazwanej przez część branży parapodatkiem – przeznaczonej na finansowanie zbiórki i recyklingu tej grupy odpadów w ramach gmin. Nowelizacja została jednak krytycznie oceniona przez samorządy, przedsiębiorców i branżę gospodarowania odpadami, a projekt utknął w resorcie środowiska.
Co istotne, wdrożenia ROP wyczekują gminy, które liczą, że część pieniędzy z tego systemu wesprze lokalne systemy gospodarki odpadami i odciąży mieszkańców. Producenci odpadów oczekują, aby nowy system był prosty i efektywny kosztowo, deklarując przy tym, że wezmą odpowiedzialność za swoje opakowania, ale pokrycie przez nich kosztów zbiórki i recyklingu powinno odpowiadać kosztom, które są realnie ponoszone przez gminy. W ich ocenie projekt zaproponowany przez MKiŚ nie spełni unijnych wymogów i stanie się de facto systemem opartym na parapodatku. Eksperci wskazują z kolei, że tak duża zmiana, jaką będzie wdrożenie w Polsce nowego systemu ROP, wymaga wielomiesięcznych przygotowań wszystkich uczestników systemu, dlatego wdrażające ją przepisy są potrzebne jak najszybciej.
TOMRA, na podstawie swojego 50-letniego doświadczenia i obecności na światowych rynkach, przygotowała raport „ROP bez tajemnic. Ramy polityki dla gospodarki o obiegu zamkniętym”, który może stanowić swoiste wsparcie dla decydentów pracujących nad implementacją systemu. Eksperci przeanalizowali w nim różne modele systemu rozszerzonej odpowiedzialności producentów odpadów opakowaniowych i wskazali konkretne narzędzia, które wpływają na ich efektywność.
Raport pokazuje m.in., że w związku z wdrożeniem ROP producenci muszą zapewniać dedykowane fundusze na własne opakowania. To może zachęcać ich do projektowania opakowań w duchu eko i zarządzania nimi zgodnie z hierarchią ważności odpadów, co z kolei przełoży się na bardziej efektywną ochronę środowiska. Dobrze zaprojektowane regulacje ROP wspierają cele zrównoważonego rozwoju, ale przy okazji mogą też motywować przedsiębiorstwa do inwestycji.
– W tym celu legislacja powinna opierać się na pięciu filarach: cyrkularności, wydajności, wygodzie konsumentów, odpowiedzialności producentów oraz transparentnym raportowaniu i kontroli całego tego systemu – wskazuje wiceprezes ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w grupie TOMRA.
Raport wskazuje na pięć zasad projektowania niezbędnych do skutecznego wdrożenia ROP. To cyrkularność, która nadaje priorytet hierarchii postępowania z odpadami, zachęca do ekoprojektowania i wykorzystuje wiarygodne protokoły pomiarowe. Kolejną zasadą jest wydajność, która obejmuje dobrze zdefiniowany zakres, jasne role i obowiązki oraz kompleksowe cele. Ważne są również wygodne i przyjazne dla użytkownika systemy zwiększające ilość cennych zasobów, które są zbierane i skutecznie przetwarzane. Czwartym elementem jest odpowiedzialność producenta, która ustanawia jasne zasady gospodarowania odpadami opakowaniowymi. Z kolei ostatni, ale nie mniej ważny punkt stanowi integralność systemu, która zapewnia przejrzystość i zgodność z przepisami, aby wspierać osiąganie celów.
Ubiegłoroczny raport Eunomia Research & Consulting na zlecenie Tomra („Rozszerzona odpowiedzialność producenta dla Polski”) pokazuje też, że system rozszerzonej odpowiedzialności w Polsce nie ma szans w pełni efektywnie zadziałać bez wprowadzenia systemu kaucyjnego. Zgodnie z unijną dyrektywą Single Use Plastics do 2025 roku państwa członkowskie muszą bowiem osiągnąć określone poziomy selektywnej zbiórki opakowań plastikowych po napojach – 77 proc. w 2025 roku i 90 proc. w ciągu kolejnych dwóch lat.
– System kaucyjny to istotny element rozszerzonej odpowiedzialności
producentów, ponieważ jest bardzo efektywnym sposobem zbiórki opakowań
po napojach – podkreśla Anna Sapota. – Cieszę się, że Ministerstwo
Klimatu i Środowiska zdecydowało się uregulować tę kwestię i wprowadzić
taki system w Polsce. Jest on nam bardzo potrzebny ze względów
środowiskowych i po to, aby wypełnić cele unijne.
Długo
wyczekiwany przez branżę odpadową projekt przepisów, które mają
wprowadzić w Polsce system kaucyjny, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
przedstawiło w końcówce stycznia br., a na początku czerwca został on
nieco zaktualizowany. Zgodnie z nowymi propozycjami szerszy będzie
katalog podmiotów objętych systemem. Kaucji będą więc podlegać butelki z
tworzywa sztucznego o pojemności do 3 l, szklane butelki jednorazowego
oraz wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l, a także puszki
aluminiowe do 1 l. Przy sprzedaży tego typu produktów ma być pobierana
niewielka opłata, którą będzie można odzyskać w momencie zwrotu
opakowań. Jej wysokość nie została sztywno określona przez MKiŚ, ale
zgodnie z zapowiedzią zostanie to uregulowane w ustawie i
rozporządzeniach.
System kaucyjny ma być powszechny i objąć cały
kraj. Do odbierania pustych opakowań i odpadów objętych systemem oraz
zwrotu kaucji będzie zobowiązany każdy sklep o powierzchni handlowej
powyżej 100 mkw. Nowe przepisy mają w Polsce obowiązywać już od 2023
roku, a sklepy i sieci handlowe będą zobowiązane do wdrożenia ich
najpóźniej w 2025 roku.
– Warto zwrócić uwagę na elementy, które
mogą wpłynąć na efektywność systemu kaucyjnego i sprawić, że będzie
działał naprawdę bardzo dobrze – wskazuje wiceprezes ds. public affairs
dla Europy Północno-Wschodniej w grupie TOMRA. – Istotną kwestią jest
jeden operator systemu i jedna wartość kaucji, bo dzięki temu system
będzie bardziej zrozumiały i łatwiejszy dla konsumentów. Ważna jest też
obowiązkowość tego systemu, która sprawi, że wszystkie produkty po
napojach będą nim objęte.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Innowacyjny projekt udowadnia, że opakowania kartonowe mogą być przyjmowane w recyklomatach
Powstała bajka dla najmłodszych nt. gospodarki obiegu zamkniętego
Polska będzie drugim co do wielkości krajem systemu kaucyjnego w Europie
Eksperci: uruchomienie systemu kaucyjnego trzeba przesunąć na 2026 rok
System kaucyjny będzie kosztował ok. 3 mld zł rocznie
„Altana przyszłości” – nowy projekt Politechniki i MPO w Krakowie rozwiąże śmieciowe uciążliwości
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |