Polityczne strategie klimatyczne wywołują różne emocje – zarówno akceptacji, jak również sprzeciwu. Troska o środowisko niejednokrotnie wiąże się z decyzjami ograniczającymi emisje dwutlenku węgla, co często wiążę się ze znacznymi kosztami transformacji energetycznej. Taka sytuacja może budzić uzasadniony głos sprzeciwu.
O głosie wyrażających wątpliwości względem prowadzonych polityk prośrodowiskowych – co nie jest powszechnym zjawiskiem w medialnym mainstreamie – mówi artykuł „The global backlash against climate policies has begun” opublikowany w październikowym „The Economist”.
Głos sceptyków transformacji energetycznej za wszelką cenę zaczynają dochodzić do medialnego głównego nurtu, który niechętnie wspomina o ubocznych kosztach oferowanej transformacji energetycznej, rzadko dopuszczając głos z przeciwnej strony barykady.
Wśród oponentów zmian wyróżniają się politycy z prawego skrzydła, co nie powinno specjalnie dziwić, gdyż w skali globalnej postulaty środowiskowe zdają się domeną lewicy, a którą to prawicowość sceptyków usilnie podkreśla się w artykule.
Sceptycy na łamach „The Economist” określani są mianem populistów: „Populizm ma tendencję do osłabiania skutecznej polityki klimatycznej na kilka sposobów. Po pierwsze, populiści są często sceptyczni wobec ekspertów”.
„Musimy być dobrymi zarządcami naszej planety. Ale to nie znaczy, że muszę pozbyć się mojego samochodu na benzynę i jeździć pojazdem elektrycznym z akumulatorem z Chin” – mówi przewodnicząca Partii Republikańskiej w stanie Michigan, Kristina Karamo. Głos Kristiny Karno nie jest jednak odosobniony. „Każda dotacja, którą przyznajemy producentowi pojazdów elektrycznych, jest tak naprawdę dotacją dla Komunistycznej Partii Chin, ponieważ jesteśmy od nich zależni, jak od pętli na szyi, jeśli chodzi o baterie” – stwierdza kandydat Partii Republikańskiej na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, Vivek Ramaswamy.
Czy przywoływane głosy republikańskich kandydatów („populistów”) nie zasługują na chwilę refleksji zamiast szyderstwa?
Wspominaliśmy na łamach naszego portalu o zaangażowaniu Chin w sektor OZE. Ideologia nierzadko miesza się z polityką, a za transformacją energetyczną stoją niewyobrażalne pieniądze.
Tomasz Burdzik
Fot. Depositphotos
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Wrocław. Protest przeciwko planom wprowadzenia strefy czystego powietrza
SeaData zauważa spadek jakości powietrza z nadejściem zimy
Ponad 600 pracowników Grupy Enea angażuje się w programy społecznie odpowiedzialne
Przyznano nagrody „DNA – bo pomaganie mamy w genach”
Wyzwania polityki klimatycznej: wciąż 82% globalnego zapotrzebowania na energię zaspokajane dzięki paliwom kopalnym
Papież do uczestników COP28: trzeba powstrzymać delirium przemocy wobec środowiska
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |