Coraz więcej aut z jasnozielonymi tablicami przemierza polskie drogi. Jak wynika z danych Licznika Elektromobilności, który został uruchomiony przez PZPM i PSPA tylko w 2021 roku wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych i zelektryfikowanych (PHEV) w Polsce sięgnął prawie 94 proc. Coraz więcej samochodów elektrycznych i hybrydowych to z jednej strony efekt rosnącej świadomości społecznej, a z drugiej większej dostępności pojazdów tego typu i korzystnych form ich (do)finansowania. Sprawdźmy więc, jak taniej kupić samochód elektryczny!

Nie ma wątpliwości, że przyszłość motoryzacji należy do elektromobilności. Jak podaje portal http://napradzie.pl, światowa sprzedaż samochodów elektrycznych wzrosła w 2021 roku o 90% (w stosunku do danych z  2020 roku). Do końca grudnia 2021 na całym świecie sprzedano łącznie prawie  5 milionów samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in. Do 2030 roku liczba ta ma wzrosnąć do 145 milionów! W tym samym czasie kolejne koncerny radykalnie ograniczą lub całkowicie zrezygnują z produkcji aut spalinowych.

Wróćmy jednak na rodzime podwórko i do 2021 roku. Jak wylicza w oficjalnym komunikacie prasowym Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw AlternatywnychPod koniec grudnia 2021 r. po polskich drogach jeździło 38 001 elektrycznych samochodów osobowych. Pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) odpowiadały za 49% (18 795 szt.) tej części parku pojazdów, a pozostałą część (51%) stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 19 206 szt.

– Przez 12 miesięcy 2021 r. zarejestrowano prawie dwukrotnie więcej samochodów osobowych z napędem elektrycznym niż w roku 2020 i niemal czterokrotnie więcej niż w roku 2019. Liczba nowych rejestracji oka-zała się być o 125% większa niż cały park EV w 2019 r. W segmencie elektrycznych pojazdów dostawczych i ciężarowych w ciągu dwóch lat flota urosła o 63%. Pod względem liczby rejestracji nowych, osobowych samochodów elektrycznych jesteśmy obecnie na zbliżonym poziomie, jak np. Hiszpania w 2018 r. i nieco wyższym niż Niemcy, Niderlandy i Wielka Brytania w roku 2014 czy Szwecja w roku 2016 – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.

Jak pozwolić sobie na auto „z wtyczką” bez nadmiernego naciągania budżetu? Z jakich dofinansowań i form finansowania można skorzystać? Podpowiadamy!

Elektromobilność - dofinansowanie w 2022

W połowie 2020 roku przeprowadzono 3 pilotażowe programy dofinansowania.. Dopłaty do samochodów elektrycznych obejmowały wówczas wsparcie przy zakupie:

Aut osobowych przez osoby prywatne („Program Zielony Samochód”) - wnioskodawca mógł się ubiegać o dofinansowanie 15% kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia.
Aut dostawczych napędzanych wyłączenie energią elektryczną („Program e-Van”).
„Elektryków” z przeznaczeniem do zeroemisyjnego przewozu osób - program pilotażowy „Koliber - Taxi dobre dla klimatu”.

W połowie 2021 roku NFOŚiGW wystartował z nowym programem priorytowtowym dofinansowania do zakupu samochodów elektrycznych pod nazwą „Mój elektryk” Warto podkreślić, że program ten kierowany jest zarówno do osób fizycznych jak i przedsiębiorców. Jak przypomina szef PSPA, Maciej Mazur, aż 85% pojazdów elektrycznych w Polsce kupują (i leasingują) firmy, dlatego ich ujęcie w gronie beneficjentów mogących starać się o dopłaty jest kluczowe. Sprawdźmy, kto i na czym konkretnie może skorzystać.

„Mój elektryk” dla osób fizycznych

Program kierowany jest do osób prywatnych, które chcą kupić w pełni elektryczny (BEV) samochód osobowy (kategorii M1). Maksymalna wysokość dofinansowania, o które można się ubiegać to 18 750 złotych lub 27 000 złotych (dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny, a więc dla rodziny z przynajmniej trójką dzieci).

Główna zmiana w stosunku do  programu pilotażowego to podwyższenie granicy ceny auta elektrycznego do 225 tysięcy zł brutto (w przypadku programu „Zielony samochód” cena pojazdu nie mogła przekroczyć 125 tysięcy złotych). To znacząco poszerza wachlarz możliwości wyboru wymarzonego samochodu na prąd. Mało tego - posiadacze Karty Dużej Rodziny nie muszą się ograniczać - dla nich górnej granicy ceny nie ma.

– W momencie rozpoczęcia naboru do programu „Zielony Samochód” dofinansowaniem mogło zostać objętych zaledwie 8 modeli samochodów elektrycznych, przede wszystkim były to auta miejskie. Dzięki podwyższeniu limitu ceny maksymalnej dotacje w ramach programu „Mój Elektryk” dla osób fizycznych obejmują już ponad  40 modeli, w tym pojazdy kompaktowe, rodzinne oraz SUV-y. Z Kartą Dużej Rodziny można otrzymać dopłatę przy nabyciu aż 60 różnych modeli zeroemisyjnych – mówi Jan Wiśniewski, Kierownik Centrum Badań i Analiz PSPA.

Dodatkowo zniesiony został limit minimalnego przebiegu rocznego, wynoszący wcześniej 10 tysięcy kilometrów rocznie. Wymagany czas niezbywania dotowanego pojazdu pozostał niezmienny i wynosi 24 miesiące od dnia zakupu.

Więcej informacji o tym, jak ubiegać się o dopłatę, regulamin programu „Mój Elektryk” oraz wzór wnioskoumowy można znaleźć na stronie programu >> gov.pl

Dofinansowanie obejmuje również samochody nabyte w okresie od 1 maja 2020 roku.

„Mój elektryk” dla przedsiębiorców

Od 22 listopada o dofinansowanie na „elektryki na firmę” mogą starać się także osoby prowadzące działalność gospodarczą oraz jednostki sektora finansów publicznych, instytuty badawcze, stowarzyszenia i fundacje, spółdzielnie, rolnicy indywidulani, kościoły i inne związki wyznaniowe oraz ich osoby prawne i organizacje religijne. Wysokość dofinansowania uzależniona jest od kategorii pojazdu oraz średniego rocznego przebiegu. Przedsiębiorcy mogą kupić samochód zeroemisyjny kategorii M1, którego koszt zakupu nie przekracza 225 tys. zł taniej o 18 750 zł lub nawet 27 000 zł (przy deklarowanym przebiegu rocznym co najmniej 15 tys. km).  Jak to wygląda w przypadku innych kategorii?

Pojazdy kategorii L1e-L7e - możemy starać się o wsparcie w wysokości do 4 tysięcy złotych (do 30% kosztów kwalifikowanych)

Auta dostawcze (kategoria N1), - maksymalne dofinansowanie to 70 tysięcy złotych (również do 30% kosztów kwalifikowanych). Warunkiem przyznania takiego dofinansowania jest zadeklarowanie średniorocznego przebiegu powyżej 20 tys. km. Przy przebiegu niższym - przedsiębiorcy mogą starać się o dotację na poziomie do 50 tysięcy złotych (do 20% kosztów kwalifikowanych). Dofinansowanie obejmie zarówno zakup, jak i leasing pojazdów.

Jak to działa w praktyce?

W przypadku zakupu -  należy złożyć wniosek o dofinansowanie wraz z niezbędnymi załącznikami. W przypadku jego pozytywnego rozpatrzenia, zawierana jest umowa o  dofinansowanie. Warunkiem wypłaty środków jest ustanowienie zabezpieczeń (co do zasady: weksel i cesja z polisy OC/AC).

Gdy chodzi o leasing wniosek o dopłatę do leasingu przyjmuje firma leasingowa współpracująca z Bankiem Ochrony Środowiska (BOŚ). Firma leasingowa weryfikuje wniosek i analizuje zdolność leasingową klienta. Pozytywnie zweryfikowane wnioski firma leasingowa przekazuje do BOŚ. Leasingodawca podpisuje Umowę Dotacji i ustanawia zabezpieczenia w firmie leasingowej. Wykaz firm leasingowych biorących udział w programie można znaleźć na stornie https://www.bosbank.pl/moj-elektryk, zaś szczegółowe informacje oraz regulamin programu „Mój Elektryk” dla la przedsiębiorców i podmiotów innych niż osoby fizyczne dostępny jest pod tym adresem.

Większa firma to większe potrzeby! Jeśli prowadzisz biznes, możesz ubiegać się o dotację na więcej niż jeden pojazd.

Wnioski należy składać do 30.09.2025 r., JEDYNIE w wersji elektronicznej przez Generator Wniosków o Dofinansowanie („GWD”).

Jeśli nie dofinansowanie, to może korzystne finansowanie?

Jeśli nie spełniamy wymogów stawianych przez organy udzielające dofinansowania, zawsze możemy rozważyć skorzystanie z finansowania. Producenci aut elektrycznych i hybrydowych wspierają rozwój elektromobilności, oferując klientom indywidualnym i przedsiębiorcom korzystne kredytowanie lub leasing. W zależności od wybranego koncernu oraz formy finansowania wkład własny na auto może wynosić nawet 0%, a okres leasingowania nawet 60 miesięcy. To może być ciekawa opcja dla osób chcących kupić popularną hybrydę, która nie jest objęta rządowym programem dofinansowania lub auto zeroemisyjne, którego cena przekracza 225 tysięcy złotych (a nie jesteśmy posiadaczami Karty Dużej Rodziny).

Mało tego. Producenci aut elektrycznych zachęcają do przesiadania się na pokład aut zero lub niskoemisyjnych, oferując ciekawe rabaty i dopłaty. Na przykład Mazda kusi Ekodopłatą, dzięki której możemy kupić model MX-30 taniej nawet o 37 tysięcy złotych (wliczając w to dofinansowanie rządowe).

Podobną propozycję składa także Kia, która oferuje własne dopłaty i pakiet korzyści. Możemy zaoszczędzić dodatkowo do 22 tysięcy złotych.

Cena ma znaczenie!

Wspomniane powyżej formy dofinansowania i finansowania sprawiają, że auta elektryczne zaczynają być naprawdę w zasięgu ręki. Mało tego - w ofercie pojawiają się modele, których cena jest niższa, niż w przypadku aut z klasycznym napędem. Przykłady? Choćby Dacia Spring Comfort, której cena bazowa zaczyna się od 77 900 złotych. To już brzmi dobrze, a po dofinansowaniu jeszcze lepiej! Miejski crossover Dacii będzie dostępny aż o 24% taniej.

Za popularne eklektyczne auto miejskie od BMW - model i3 120 Ah z zasięgiem do 308 kilometrów po dopłacie zapłacimy niecałe 151 tysięcy złotych. Dokładając ponad 14 tysięcy złotych więcej kupimy w pełni elektryczną Skodę ENYAQ iV 60.

To, ile uda nam się zaoszczędzić na konkretnym modelu i jak blisko naszego zasięgu jest wymarzony samochód elektryczny z łatwością sprawdzimy dzięki kalkulatorowi dopłat. Warto z niego skorzystać i już teraz przekonać się, że ekonomiczny i ekologicznych samochód elektryczny może okazać się tańszą alternatywą dla samochodu spalinowego.

 

Źródło: togetair.eu