Prezydent Otwocka Jarosław Margielski spotkał się z mieszkańcami, by omówić dalsze kroki, jakie zamierza podjąć wobec informacji o skażeniu wód podziemnych na sporym obszarze miasta. Zaproponował przyłączenie do sieci wodociągów miejskich i pomoc miasta.
Mieszkańcy Otwocka licznie wypełnili salę w lokalnym teatrze, gdzie we wtorek zorganizowano spotkanie na temat skażenia wód podziemnych na obszarze części centrum i Kresów. Według prezydenta Otwocka, ta informacja znana była poprzednim włodarzom miasta już od 2009 roku, jednak nikt nie przekazał jej mieszkańcom. Chodzi o skażenie związkami rakotwórczymi, pochodnymi chloru wylewanymi do ziemi przez działającą kilkadziesiąt lat temu pralnię chemiczną.
"Ciężko w cenzuralnych słowach ocenić działania ówczesnej władzy miasta Otwocka, która nie poinformowała mieszkańców o tym fakcie" - skomentował działania swoich poprzedników prezydent Otwocka. Margielski zlecił audyt w tej sprawie oraz zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Prezydent podkreślił, że na obecnym etapie najważniejsze jest przeprowadzenie szczegółowych badań, ponieważ pracownicy Instytutu Geologicznego potwierdzili, że skażenie z dużym prawdopodobieństwem jest nadal aktualne. Zanieczyszczenie dotyczy wód podziemnych na głębokości ok. 40 metrów w górę. Mieszkańcy Otwocka, którzy mają własne ujęcia wody na tych głębokościach i na wskazanym obszarze są obarczeni prawdopodobnym ryzykiem korzystania ze skażonych wód.
Margielski zaproponował mieszkańcom zagrożonych obszarów przyłączenie do sieci wodociągów miejskich i zapewnił wsparcie miasta.
"Nie jestem uspokojona po tym spotkaniu, bo muszę decydować się na podłączenie do sieci miejskiej, z czego nie jestem zadowolona. Chciałabym, żeby miasto, wzięło odpowiedzialność za to, i pokryło koszty mojego przyłącza" - powiedziała PAP mieszkanka zagrożonego obszaru Danuta Staszewska. "To dobrze, że prezydent miasta podjął działania w tej sprawie" - dodała.
Do kwestii przyłączenia do wodociągów miejskich odniósł się także Jacek Czarnowski, mieszkaniec Otwocka i powiatowy radny.
"Dużo taniej jest utrzymywać własne ujęcie wody niż przyłączenie do wodociągów miejskich. Natomiast jeżeli okaże się, że skażenie jest tak potężne, że korzystanie z własnych ujęć będzie zbyt ryzykowne, to oczywiście należy się przyłączyć. Wobec tego zasadne byłoby, żeby władze miasta, czy też spółki OPWiK, w jakiś konkretny sposób wsparły mieszkańców przy ewntualnym przyłączeniu" - powiedział.
Czarnowski zaznaczył, że osoby odpowiedzialne za obecny stan rzeczy powinny zostać rozliczone za swoje działania. "Miasto ma poważny problem i musi się poważnie zastanowić, jak ten problem rozwiązać i jak zadośćuczynić mieszkańcom" - stwierdził. Zapowiedział też, że rozważa pozew zbiorowy lub indywidualny.
"Jeżeli będzie taka sposobność, czy też konieczność, to na pewno nie pozostawię tego bez komentarza. Mam na myśli pozwanie miasta jako takiego, a nie osób, które w tej chwili zasiadają we władzach tego miasta" - powiedział Jacek Czarnowski.
Zauważył, że obecna sytuacja będzie miała swoje konsekwencje na rynku nieruchomości. "Przede wszystkim to będzie miało wielki wpływ na ceny nieruchomości w tym obszarze. To jest nieuniknione. Mam nadzieję, że miasto będzie podejmowało kolejne kroki, żeby tę sytuację normalizować" - stwierdził.
Podczas spotkania podjęto też kwestię ewentualnego wpływu skażonej wody na przypadki zachorowań na chorobę nowotworową u osób, które zamieszkiwały zagrożony obszar miasta. Mieszkanka tego terenu Ewa Orłowska w rozmowie z PAP wyraziła przekonanie, że "na jednej z ulic było naprawdę dużo zgonów nowotworowych". "Myślę, że mogło to mieć związek ze skażoną wodą w tym rejonie" - oceniła.
Krytycznie do tej opinii odniósł się Czarnowski. "Moim zdaniem to jest wróżenie z fusów. Nie podejmuję się dywagacji na ten temat. Badania to jest podstawa, wtedy będziemy mogli się pochylić nad tym" - stwierdził.
Mieszkańcy chwalili prezydenta za reakcję i zorganizowanie wody do picia. "Reakcję prezydenta oceniam bardzo na plus, bo ze względu na to, że - jak powiedział - poprzednie władze zamiotły pod dywan, obecny prezydent stanął na wysokości, niełatwego zadania" - dodała Ewa Orłowska.
Po zakończeniu spotkania mieszkańcom rozdawano wodę do picia w sześciolitrowych opakowaniach. Otwocki ratusz przygotował 200 takich baniaków. Kolejne partie wody będą sukcesywnie dostarczane.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Hitachi nagrodzona pieczęcią Terra Carta 2023 Inicjatywy na rzecz Zrównoważonych Rynków
Linia bezpośrednie w świetle dyrektywy 2019/944 i polskiego prawa energetycznego
Ministrowie energii państw G20 nie osiągnęli porozumienia w sprawie redukcji zużycia paliw kopalnych
Ekstremalna pogoda powoduje coraz większe straty majątkowe [WIDEO]
Rząd zapowiada kontynuację programu odkwaszania gleb
UKNF: brak zawieszenia obrotu akcjami EC Będzin jest uzasadnioną decyzją
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |