Ubezpieczyciel statku X-Press Pearl zgodził się zapłacić dodatkowe
2,5 miliona dolarów odszkodowania za szkody w środowisku naturalnym,
wyrządzone w związku z katastrofą statku u wybrzeży Colombo na Sri Lance
w maju.
Sri Lanka's Marine Environment Protection Authority
ogłosiła w środę, że ubezpieczyciel zrekompensuje rządowi część kosztów
związanych z usuwaniem szkód. Wypłata dotyczy kosztów poniesionych w
czerwcu, lipcu i sierpniu, i pokrywa większość – ale nie wszystkie
roszczenia rządu za ten okres. Przewodniczący MEPA Dharshani Lahandapura
oznajmił lokalnym mediom, że całkowite wydatki wyniosły 3,9 miliona
dolarów, ale najpierw potrzebna jest dodatkowa dokumentacja.
Wypłata
jest dodatkiem do poprzedniej transzy w wysokości 3,6 miliona dolarów,
która pokryła koszty początkowych działań rządu w zakresie ratownictwa i
ochrony środowiska.
Oddzielne rozmowy toczą się w sprawie
odszkodowań dla rybaków, którzy zostali dotknięci zamknięciem w
dotkniętej strefie przybrzeżnej. Według Colombo Page rozmowy przebiegają
pomyślnie, a ubezpieczyciel jest otwarty na pertraktacje.
Z
X-Press Pearl wydostała się do wód przybrzeżnych nieznana ilość
transportowanego ładunku chemikaliów, kiedy poszedł na dno, wraz z około
1 500 tonami plastikowych granulek – w kształcie koralików, używanych
do produkcji plastikowych przedmiotów codziennego użytku.
Według
Programu Środowiskowego ONZ był to największy "plastikowy wyciek" w
historii, a tony tych odpadów zostały usunięte z pobliskich plaż.
W
najnowszym badaniu opublikowanym w czasopiśmie ACS Environmental Au
badaczka i naukowiec WHOI Anna Michel i lankijska konserwatorka przyrody
Asha de Vos donoszą, że usunięcie szkód oraz plastików, które trafiły
do środowiska morskiego i strefy brzegowej jest wyjątkowo trudnym
wyzwaniem.
Plastikowy ładunek z X-Press Pearl przedostał się do
środowiska morskiego po szalejącym pożarze, a jego znaczna część uległa
częściowo spaleniu. To sprawia, że ocena i wysiłki związane z
oczyszczaniem są bardziej skomplikowane, ponieważ spalone cząstki są
zmienne i trudniejsze do wykrycia. Niektóre z nich "nie wyglądają już
nawet jak plastik", jak twierdzą autorzy, a ich wpływ na środowisko nie
jest w pełni znany.
– Spalone cząstki obejmują kontinuum kolorów,
kształtów, rozmiarów i gęstości z dużą zmiennością, która może wpłynąć
na wysiłki w zakresie oczyszczania, ich transport przez prądy oceaniczne
i potencjalnie negatywnie wpłynąć na delikatny ekosystem morski –
ostrzegają autorzy badania.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Zakończył się V Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny TOGETAIR 2024
Mikrolasy Miyawaki - japoński koncept ratunkiem dla polskich miast
Eksperci z PAN: to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował globalne ocieplenie
W Warszawie posadzono pierwszy mikrolas
Minister klimatu: narada o lasach zdecyduje o formie przedłużenia leśnego moratorium
Rusza nowy program grantowy dla projektów proekologicznych
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |