Solidarna Polska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy wiatrakowej

Solidarna Polska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy wiatrakowej - ZielonaGospodarka.pl
12.03.2023 20:18
Strona główna Energetyka, OZE Solidarna Polska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy wiatrakowej

Partnerzy portalu

Solidarna Polska apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy wiatrakowej - ZielonaGospodarka.pl

Apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy wiatrakowej oraz o rzetelną debatę na temat miksu energetycznego, powinien być on oparty o polski węgiel kamienny i brunatny oraz o biomasę - oświadczyli w niedzielę politycy Solidarnej Polski - Jacek Ozdoba i Janusz Kowalski.

Na konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim politycy Solidarnej Polski - wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba oraz wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski - zwrócili się do prezydenta o zawetowanie ustawy wiatrakowej.

Ozdoba przypomniał, że Solidarna Polska bezskutecznie wnosiła o przyjęcie poprawki przewidującej zwiększenie do 1000 m minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań. "W trakcie procesu legislacyjnego również zgłoszono poprawkę, która idzie w dobrym kierunku, ale mimo to apelujemy do pana prezydenta, żeby zawetować ustawę wiatrakową" - oświadczył Ozdoba.

Janusz Kowalski argumentował, że "bezpieczeństwo energetyczne wymaga przede wszystkim inwestycji w stabilne źródła energii, po to, żeby zapewnić Polakom tanią energię elektryczną". Powiedział, że stawiają "na odnawialne źródła energii, ale te stabilne, na biomasę, która jest korzystna dla polskich rolników, dla obszarów wiejskich i która może doprowadzić do tego, że będzie można produkować tanie ciepło i energię przez 100% dni w roku. Stwierdził, że "transformacja energetyczna musi być korzystna dla milionów Polaków, a nie tylko i wyłącznie dla kilku deweloperów farm wiatrakowych". Przekonywał, że jest oczywiste, że Polska nie może popełnić błędu niemieckiego, Niemcy postawili na wiatraki i mają zdestabilizowany system elektro-energetyczny.

Kowalski dodał, że "wiatraki na lądzie w polskich warunkach geograficznych pracują maksymalnie przez 20% dni w roku".

- Apelujemy, aby polski miks energetyczny oparty był o polski węgiel, węgiel z węgla brunatnego, węgiel kamienny na Śląsku, na Lubelszczyźnie oraz o biomasę, która jest korzystna dla działalności rolniczej i oczywiście popieramy zdecydowanie wszelkie inwestycje m.in. w energetykę jądrową" - powiedział polityk.

Dodał, że w kwestii wiatraków, Solidarna Polska głosowała za umieszczanymi na morzu. Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi stwierdził, że w tej kwestii panował pełen konsensus polityczny i zapewniał o wsparciu działań w zakresie offshore wind. Z kolei w kwestii lądowej energetyki wiatrowej jego zdaniem "mamy już za dużo tych instalacji w Polsce."

Kowalski podkreślił, że SP jest otwarta na debatę z prezydentem Dudą na temat polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

Jacek Ozdoba przekonywał, że wiatraki nie są odpowiedzią na kryzys energetyczny, a ceny prądu w krajach stawiających na wiatraki są wyższe. Zaznaczył, że Solidarna Polska nie chce wysokich kosztów dla Polaków i chce stawiać na "suwerenność i na stabilne źródła". Wspomniał o apelu do prezydenta o "rzetelną debatę związaną z polskim miksem energetycznym i również z ustawą wiatrakową."

W czwartek Sejm odrzucił poprawki Senatu do ustawy wiatrakowej, zakładające zmniejszenie z 700 do 500 m minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań. Ustawa, przewidująca, że odległość minimalna to 700 m trafiła do prezydenta.

Ustawa w wersji, w której rząd skierował ją do Sejmu przewidywała 500 m, jednak sejmowa komisja ds. energii przyjęła poprawkę podnoszącą tę odległość do 700 m. W takiej formie ustawa trafiła do Senatu, który przyjął poprawkę ponownie obniżającą odległość minimalną do 500 m. Posłowie ostatecznie odrzucili tę i inne poprawki Senatu.

Nowelizacja ustawy przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Podstawą dla określania odległości minimalnej - pomiędzy 10-krotnością maksymalnej wysokości turbiny (reguła 10H), a odległością minimalną od budynków mieszkalnych 500 m - będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ) wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.

Ustawa wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej. Jednocześnie całkowicie znosi zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu istniejących turbin wiatrowych. Nowelizacja zachowuje zasadę 10H w przypadku parków narodowych, a w przypadku rezerwatów przyrody - limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Utrzymuje zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000. Dodatkowo nowe rozwiązania przewidują, że inwestor zaoferuje co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej mieszkańcom gminy, którzy korzystaliby z energii elektrycznej na zasadzie prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec tej gminy będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy.

autor: Karol Kostrzewa

kos/ ok/

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

ase_390x150_2022

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.