Na łamach popularnego magazynu naukowego Nature Communications pojawiły się wyniki badań przeprowadzonych za pomocą modelu cyrkulacji ciepła w oceanach. Olbrzymie zbiorniki wody pochłaniają najwięcej ciepła - bez nich zmiany klimatyczne postępowałyby o wiele szybciej. Według naukowców najwięcej ciepła pochłania Ocean Południowy.
Zgodnie z wyliczeniami naukowców, oceany zlokalizowane na ziemskim globie pochłaniają około 40 proc. emisji szkodliwego dwutlenku węgla (Co2) oraz 90 proc. nadmiaru ciepła uwięzionego w atmosferze. Badania były przeprowadzone na podstawie modelu globalnej cyrkulacji oceanicznej. Z badań wynika, że Ocean Południowy zdominował globalną absorpcję ciepła, co oznacza, że „kontroluje” w ten sposób tempo zmian klimatu. Co ciekawe, Ocean Południowy zajmuje 15 proc. powierzchni oceanicznej na świecie.
Niestety, skutki nadmiernej absorpcji przez oceany jest w praktyce nieodwracalnym procesem. Potrzeba tysiącleci, aby ciepło uwięzione głęboko w oceanie zostało uwolnione z powrotem do atmosfery. Obecne zmiany klimatyczne będą odczuwane przez kolejne pokolenia, o ile uda się na tym etapie znacznie ograniczyć emisję CO2 i osiągnąć neutralność klimatyczną.
Poziom mórz podnosi się, ponieważ ciepło powoduje m.in. topnienie lodu. Ekosystemy morskie doświadczają bezprecedensowego stresu cieplnego, a częstotliwość i intensywność ekstremalnych zjawisk pogodowych ulega zmianie. Już dziś można zaobserwować, w jak szybkim tempie umierają rafy koralowe – stają się białe.
Dla naukowców pozostaje wiele niewiadomych. Obecnie żaden środek naukowy nie prowadzi realnych pomiarów śledzących temperatury i pochłanianie ciepła na całej głębokości oceanów. Nie wiadomo też, w którym miejscu dokładnie ocean pobiera ciepło i zanieczyszczenia z otoczenia. Pewne jest, że od początku lat 90. tempo ocieplenia oceanów prawdopodobnie podwoiło się i te zjawisko powinno być dogłębnie zbadane, by zrozumieć warunki tego procesu.
– Jeśli Ocean Południowy będzie nadal odpowiadał za zdecydowaną większość absorpcji ciepła przez oceany do 2100 roku, możemy być świadkami wzrostu jego zawartości ciepła nawet siedmiokrotnie w stosunku do tego, co obserwujemy dziś – pisze Profesor Matthew England, dyrektor ARC Australian Centre for Excellence in Antarctic Science (ACEAS), na łamach Maritime-Executive.com.
Aby uchwycić wszystkie te zmiany, konieczne jest kontynuowanie i rozszerzenie obserwacji prowadzonych na Oceanie Południowym.
Jeszcze ważniejsze jest uznanie, że im mniej wyemitujemy dwutlenku węgla, tym mniejsze zmiany w oceanie zostaną zaobserwowane. W ostatecznym rozrachunku ograniczy to zakłócenia wśród środków do życia dla miliardów ludzi żyjących w pobliżu wybrzeży na całym świecie.
Źródło: Nature Communications, Maritime-Executive.com
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Konferencja „Ukierunkowany połów danych” podsumowująca projekt FindFISH
T-Mobile zobowiązuje się do zerowej emisji do 2040 roku
Zrewidowane wytyczne w zakresie hałasu podwodnego. Konieczne niezwłoczne działania
Polski Kongres Klimatyczny 2023
Policja aresztowała Gretę Thunberg [WIDEO]
Zanieczyszczenie światłem zagraża ekosystemom morskim
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 28637,00 $ | tona | -2,01% | 3 lut |
Cynk | 3360,00 $ | tona | 0,33% | 3 lut |
Aluminium | 2559,00 $ | tona | -0,51% | 3 lut |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |