Magazyny energii mogą się okazać hitem tegorocznej aukcji rynku mocy, zaplanowanej na 14 grudnia br. W prekwalifikacji do rynku mocy zostało zgłoszonych aż 16 GW w takich instalacjach, kilkukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Z perspektywy inwestorów mają one coraz większe uzasadnienie ekonomiczne. Są też niezbędne dla powodzenia transformacji energetycznej opartej na zmiennych, zależnych od pogody źródłach odnawialnych. – Magazyny energii są też prostym sposobem zaradczym na to, żeby odblokować moce przyłączeniowe w systemie, bez dodatkowych inwestycji w sieć – podkreśla Barbara Adamska, prezeska Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.
– Rynek magazynowania energii w Polsce będzie się dynamicznie rozwijać. Dziś o magazynach energii mówią wszyscy, poczynając od osób prywatnych, a kończąc na ekspertach i praktykach branży. Plany rozwoju magazynów energii ogłaszają największe w Polsce koncerny energetyczne, a o zainstalowaniu własnego magazynu myśli też coraz więcej prosumentów – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Adamska. – Tak więc rozwój tego rynku będzie w najbliższym czasie napędzany strategiami instalowania magazynów energii przez wytwórców OZE, przez niezależnych operatorów posiadających magazyny energii i przez operatorów systemu dystrybucyjnego. Z drugiej strony będzie też wynikiem oddolnych decyzji prosumentów, gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, które chcą mieć własną, tanią i zieloną energię.
Zainteresowanie rynkiem magazynowania energii i inwestowaniem w takie instalacje jeszcze do niedawna było niewielkie – zarówno w Polsce, jak i globalnie. Jednak to się zmienia na przestrzeni ostatnich kilku lat. Według wyliczeń BloombergNEF w 2022 roku padł rekord i globalnie do użytku oddano 16 GW mocy (35 GWh pojemności), co stanowiło wzrost o 68 proc. r/r. Skumulowana prognoza na koniec tej dekady to 508 GW (1432 GWh), z czego 114 GW w regionie EMEA.
Rosnące zainteresowanie widać też w Polsce. Ożywienie widać m.in. w segmencie prosumentów, którzy mogą liczyć na dotacje w programie Mój Prąd, a magazyny są dla nich uzupełnieniem przydomowej fotowoltaiki, pozwalającym zwiększyć poziom autokonsumpcji i obniżyć rachunki za energię. Według danych ARE na koniec maja br. w Polsce funkcjonowało już ponad 1,27 mln prosumenckich instalacji, a w tym roku ich liczba może sięgnąć nawet 2 mln. Ten segment ma więc ogromne perspektywy rozwoju.
– Rozwój magazynowania energii w Polsce będzie przebiegał podobnie jak
rozwój fotowoltaiki. Najpierw przez wiele lat brakowało pomysłu na to,
jak ten rynek rozwijać, brakowało zachęt dla inwestorów, żeby budowali
farmy fotowoltaiczne i instalowali panele fotowoltaiczne na swoich
dachach. A później nastąpiło gwałtowne otwarcie rynku. W przypadku
magazynów energii będzie podobnie, ponieważ znajdujemy się w sytuacji
rosnących cen surowców energetycznych, niepewności odnośnie do cen paliw
kopalnych i pytań o to, czy kurek z gazem zostanie odkręcony, czy nie,
kiedy i za ile przypłynie węgiel do Polski. Magazyny energii będą
instalowane właśnie dlatego, aby zapewnić sobie niskie, przewidywalne
ceny energii – zapowiada prezeska Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania
Energii.
Mimo postępów w ostatnich kilku latach w Polsce
problemem pozostaje brak dobrych uregulowań prawnych i mechanizmów,
które stymulowałyby rozwój magazynów energii. Po raz pierwszy pojawiły
się one dopiero w siódmej aukcji na polskim rynku mocy, w grudniu ub.r.
Podczas aukcji głównej na dostawy na 2027 rok 17-letnie kontrakty mocowe
zdobyło wówczas pięć takich instalacji o łącznej mocy ok. 165 MW.
Największy z nich pozyskała spółka Columbus Energy, która
zakontraktowała prawie 124 MW w planowanym w południowej Polsce
magazynie o mocy 133 MW i pojemności 532 MWh.
Magazyny mogą być
jednak „gwiazdą” tegorocznej aukcji, która odbędzie się 14 grudnia br. W
prekwalifikacji zostało zgłoszonych 16 GW w magazynach energii. Z
perspektywy inwestorów takie instalacje mają coraz większe uzasadnienie
ekonomiczne. Ich przychody pochodzą z trzech źródeł: rynku mocy,
arbitrażu cenowego i systemowych usług regulacyjnych. Przychody z tytułu
świadczenia tego typu usług w perspektywie 2027 roku i kolejnych są już
możliwe do oszacowania i szacuje się, że będą dość znaczące, zwłaszcza w
pierwszych latach po ich wprowadzeniu.
– Rynek magazynów energii
w Polsce jest dopiero w początkowej fazie rozwoju – mówi Barbara
Adamska. – Oprócz elektrowni szczytowo-pompowych aktualnie mamy w
systemie nieliczne bateryjne magazyny energii, w większości są to
instalacje pilotażowe u operatorów systemu dystrybucyjnego. To jest
zjawisko niekorzystne dla całego systemu i odbiorców energii, bo
magazynów potrzebujemy na różnych poziomach, w różnych punktach systemu:
na poziomie instalacji wytwórczych, zarówno tych najmniejszych, na
dachach naszych domów, jak i wielkoskalowych, dużych farm
fotowoltaicznych czy wiatrowych, a także na potrzeby zapewnienia
bezpieczeństwa pracy sieci.
W Polsce jest obecnie sześć głównych
elektrowni szczytowo-pompowych (ESP), z których największą jest
uruchomiona 40 lat temu elektrownia zlokalizowana w pomorskim Żarnowcu
(716 MW). ESP pozostają w Polsce największym źródłem pełniącym funkcję
magazynów energii – ich moc w 2021 roku sięgała 1,5 GW (raport EY
„Polska ścieżka transformacji energetycznej”). Podobnie jest też w całej
UE. W celu usprawnienia takich inwestycji Sejm przyjął w maju tego roku
specustawę dotyczącą elektrowni szczytowo-pompowych oraz inwestycji
towarzyszących. Celem tej regulacji jest przede wszystkim skrócenie
procedur i zniesienie barier administracyjnych dla takich projektów,
które zostały uznane za inwestycje celu publicznego, kluczowe dla
polskiej transformacji energetycznej. W ubiegłorocznym raporcie
opracowanym przez Zespół Ekspercki do spraw Budowy Elektrowni
Szczytowo-Pompowych, powołany przez premiera, zostały uwzględnione trzy
takie duże, strategiczne inwestycje (ESP Młoty o mocy 750 MW Grupy PGE,
Tolkmicko nad Zalewem Wiślanym o mocy 1040 MW Energi z Grupy PKN Orlen
oraz Rożnowo o mocy 700 MW Grupy Tauron). Eksperci podkreślają jednak,
że z rozwojem ESP-ów musi iść też rozwój magazynów bateryjnych.
–
Co istotne magazyny energii są świetnym sposobem na zwiększenie
możliwości przyłączeniowych źródeł odnawialnych – mówi prezeska PSME. –
Dzisiaj największą barierą w rozwoju OZE jest brak możliwości
przyłączenia kolejnych źródeł fotowoltaicznych czy wiatrowych, a w
czasie, kiedy wieje wiatr i świeci słońce, te źródła są ograniczane lub
wyłączane. To stanowi duży problem zarówno dla całego systemu, jak i dla
właścicieli tych źródeł, którzy tracą przychody związane z produkcją
energii.
W ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba decyzji
odmownych dotyczących przyłączenia do sieci instalacji OZE. Według
ubiegłorocznego raportu Fundacji Client Earth pomiędzy 2015 a 2021
rokiem operatorzy wydali ponad 6 tys. odmów przyłączenia do sieci
instalacji wytwórczych o łącznej mocy ok. 30 GW, co stanowiło ponad
połowę zainstalowanej mocy wytwórczej wszystkich rodzajów źródeł
(konwencjonalnych i odnawialnych) w Polsce w kwietniu 2022 roku.
Natomiast w ubiegłym roku operatorzy sieci dystrybucyjnej wydali już
rekordowe 7 tys. odmów przyłączeniowych dla źródeł o mocy 51 GW – wynika
ze sprawozdania z działalności URE za 2022 rok.
– Magazyny
energii są prostym sposobem zaradczym na to, żeby odblokować moce
przyłączeniowe w systemie, bez dodatkowych inwestycji w sieć – podkreśla
Barbara Adamska.
Problem w tym, że również magazyny energii
spotykają się z odmową wydania warunków przyłączenia. Jak podkreśla
ekspertka, jest to często efekt błędnej metodologii wykonywania analizy
wpływu na sieć przez operatorów, którzy traktują magazyny jak źródła
wytwórcze. Tymczasem magazynowanie energii jest odrębnym przedmiotem
działalności gospodarczej. Magazyn energii nie jest źródłem wytwórczym,
choć może być częścią źródła wytwórczego lub odbiorczego.
– Aby
magazynów energii było więcej, najważniejsze jest zniesienie praktyki
sumowania mocy zainstalowanej w magazynie i źródle wytwórczym. W
przypadku instalacji prosumenckich zostało to rozwiązane na poziomie
obowiązującego prawa, w przypadku magazynów wielkoskalowych nie
potrzebujemy żadnych dodatkowych regulacji. Traktowanie przez operatorów
magazynu energii jako źródła wytwórczego jest procedurą niezrozumiałą i
niewłaściwą – podkreśla prezeska PSME.
Jak podkreśla, to się
musi zmienić, bo transformacja energetyczna nie jest możliwa bez
magazynów energii stabilizujących sieć, w której przybywa coraz więcej
zmiennych, zależnych od pogody źródeł. Rozwój magazynów jest przy tym
sposobem na zapewnienie nie tylko bezpieczeństwa energetycznego, ale i
taniej energii.
– Wysokie ceny energii od czasu inwazji Rosji na
Ukrainę to pochodna wysokich cen gazu, ropy naftowej i węgla,
przerwanych łańcuchów dostaw i konieczności szukania innych źródeł
zaopatrzenia. Jeżeli mamy źródła OZE, to jesteśmy uniezależnieni od
importu paliw kopalnych. To powoduje, że ceny energii są przewidywalne.
Dlatego, aby mieć pewność, ile będzie kosztowała nas energia za rok,
pięć czy 10 lat, potrzebujemy zwiększenia udziału OZE w systemie
elektroenergetycznym – mówi Barbara Adamska. – Duży udział źródeł
zależnych pogodowo to wyzwanie techniczne dla całego systemu, żeby
zapewnić bezpieczeństwo pracy. Dlatego potrzebne są magazyny, aby
reagowały w czasie milisekund na zmieniającą się pogodę i powodowane
przez nią wahania w produkcji energii.
O konieczności położenia
większego nacisku na inwestycje w magazyny energii przedstawiciele rynku
energetycznego dyskutowali podczas debaty „OZE i magazynowanie energii.
Strategia, rozwój, logistyka i technologia”, zorganizowanej przez
agencję Newseria w ramach cyklu spotkań #DebatyPodNapięciem.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Kampania informacyjna „Energia naprawdę” edukuje w zakresie energetyki i walczy z dezinformacją
I.Zyska: W ciągu niemal 4 lat do systemu elektroenergetycznego przyłączono 16,5 GW nowych mocy OZE
Łukaszewska-Trzeciakowska: w środę nastąpi podpisanie umowy na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce
Gaz-System oddaje do użytku gazociąg przyłączeniowy Przywodzie – Dolna Odra
Polska nawiązała współpracę z Koreą Płd. w sprawie energetyki jądrowej
Stowarzyszone spółki należące do Grupy Hanwha dążą do ustanowienia łańcucha wartości czystego wodoru
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 26075,00 $ | tona | 3,01% | 25 wrz |
Cynk | 2503,00 $ | tona | -1,15% | 25 wrz |
Aluminium | 2182,00 $ | tona | -0,77% | 25 wrz |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |