Moskwa: możliwy jest powrót do dyskusji o obowiązkowej redukcji zużycia gazu w UE

zk

28.07.2022 18:09 Źródło: PAP
Strona główna Prawo, finanse Moskwa: możliwy jest powrót do dyskusji o obowiązkowej redukcji zużycia gazu w UE

Partnerzy portalu

Moskwa: możliwy jest powrót do dyskusji o obowiązkowej redukcji zużycia gazu w UE - ZielonaGospodarka.pl
Fot. gov.pl

Możliwa jest ponowna debata o przymusowych redukcjach zużycia gazu, jeżeli pięć państw będzie wnioskować o to do KE. Decyzja o redukcjach jest przyjmowana większością kwalifikowaną. Gdybyśmy zostali przegłosowani, to się do tego się nie zastosujemy - stwierdziła Anna Moskwa w czwartek.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa była w czwartek pytana w TVP InfO, czy Polska w jakimkolwiek stopniu będzie ograniczać zużycie gazu.

Ministrowie krajów Unii Europejskiej odpowiedzialni za sprawy energii osiągnęli we wtorek porozumienie polityczne w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz. Zakłada ono dobrowolne ograniczenie popytu na ten surowiec o 15 proc. przed zimą i w okresie zimowym.

"Ostatnio Unia Europejska, zresztą z inicjatywy Niemiec, wyszła z taką propozycją, żeby wszystkie państwa obowiązkowo zredukowały o 15 proc. zużycie gazu. U nas nie ma żadnych podstaw do żadnych redukcji" - stwierdziła minister Moskwa.

Dodała, że "mamy jako jedyni pełne magazyny, mamy przygotowana infrastrukturę. Mamy płynący gaz i podpisane kontrakty, więc nie byliśmy w żaden sposób w stanie uczestniczyć w tej dyskusji i zobowiązywać się do czegokolwiek" - zaznaczyła.

Zaznaczyła, że "(...)nie jest w porządku, że jakiekolwiek państwo europejskie prosi o solidarność inne państwa, podczas gdy po swojej stronie nie zrobiły wszystkiego. Jeżeli jest to państwo takie jak Belgia; tam rządzą Zieloni, ci Zieloni, ekologiczni, wracają do atomu, ale jednocześnie w Niemczech, gdzie mamy taką samą sytuację, gdzie jest atom, gotowe elektrownie do włączenia, w tym czasie Niemcy proszą o solidarność gazową" - powiedziała Anna Moskwa.

Według niej jeżeli nie ma pewności, że państwo zrobiło wszystko, to nie ma podstawy moralnej, żeby o wsparcie inne państwa prosić.

Odniosła się również do tego, czy Polska poprze nowe uprawnienia Komisji Europejskiej, by o obszarze bezpieczeństwa gazowego w UE decydowała większość, a nie konsensus.

"O tym była rozmowa, bo nawet nie głosowanie (...). Początkowo to miały być już na dzisiaj redukcje 15 proc. Na dzisiaj one są dobrowolne. Co więcej, my jako Polska, mając pełne magazyny, mając już redukcje takie naturalne, bo ta konsumpcja w przedsiębiorstwach się zmniejszyła, ten cel już dawno spełniliśmy i na dzisiaj te cele są dobrowolne. Zupełnie nas nie obowiązują, ale nawet gdyby miały, to my je spełniliśmy" - zapewniła Anna Moskwa.

Dodała jednak, że jest też możliwość, którą to rozporządzenie zostawia; jeżeli pięć państw wnioskuje do komisji o przymusowe redukcje wtedy odbywa się ponowna debata na forum unijnym i większością kwalifikowaną jest przyjmowana decyzja o redukcjach. "To jest coś na co się nie zgadzamy. Jesteśmy w mniejszości. Jesteśmy dlatego w mniejszości, że jesteśmy absolutnie po bezpiecznej stronie - podkreśliła.

(...)Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie tej procedury formalnej . (...) Są państwa, które nadal wierzą, że mają kontrakty z Gazpromem, więc one były zainteresowane wprowadzaniem w przyszłości ograniczeń. Mam nadzieję, że to się nigdy nie stanie. Ta procedura jest długa.(...) Gdyby doszło do ponownej dyskusji, absolutnie nie będziemy takich ograniczeń(...) popierać. W najgorszym wypadku gdybyśmy zostali przegłosowani, po prostu się do tego nie zastosujemy" - zapowiedziała.

Moskwa pytana była również o to, jak została odebrana przez kraje europejskie niemiecka propozycja obowiązkowego dzielenia się gazem. Minister zwróciła uwagę, że Niemcy nie tylko siebie uzależniły od tego rosyjskiego gazu(...), ale też inne państwa.

"W takiej iluzji bezpieczeństwa i taniego gazu żyją też (...) Czechy, Słowacja, Austria, które z tego już prawie nie działającego Nord Stream, korzystają. Nie wykluczone, że do tej dyskusji wrócimy. Ta dyskusja co do obowiązkowości była dosyć stanowcza ze strony większości państw europejskich. Holandia i Hiszpania i Grecja i Portugalia - większość z państw Południa zdecydowanie była przeciwko. Niemcy byli w mniejszości. Kanclerz Habeck (Robert Habeck-PAP) w czasie tej rady przyznał, że polityka energetyczna Niemiec to był duży błąd, którą trzeba naprawić. Po raz pierwszy słyszałam taką oficjalną deklarację strony niemieckiej, że mają dużo do nadrobienia, więc jeżeli mają - czekamy na decyzję o włączeniu atomu" - powiedziała.

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.