Sąd Rejonowy w Radomiu zajmie się sprawą wycinki 36 drzew z wpisanego do rejestru zabytków parku otaczającego szpital psychiatryczny w Radomiu. Zdecydował o tym sąd drugiej instancji. W sprawie oskarżony jest dyrektor placówki i jeden z jej pracowników.
W czerwcu Sąd Rejonowy w Radomiu umorzył postępowanie w tej sprawie. Sąd przychylił się wówczas do wniosku obrony, która argumentowała, że oskarżeni nie są funkcjonariuszami publicznymi w rozumieniu artykułu Kodeksu karnego, z którego prokuratura przedstawiła oskarżonym zarzuty.
Jak poinformował PAP w czwartek rzecznik Sądu Okręgowego Arkadiusz Guza, sprawa wróci jednak do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy w Radomiu. Zdecydował o tym Sąd Okręgowy w Radomiu, który uchylił postanowienie sądu pierwszej instancji.
"Sąd Okręgowy uznał, że decyzja sądu I instancji była przedwczesna i że należy przeprowadzić rozprawę, żeby ustalić, czy oskarżeni dyrektor szpitala i jeden z jego pracowników faktycznie są funkcjonariuszami publicznymi czy też nie" – wyjaśnił rzecznik.
Sprawa dotyczy wydarzeń z lipca 2019 roku. Według śledczych dyrektor szpitala psychiatrycznego Mirosław Ś. nie dopełnił obowiązków w zakresie uzyskania decyzji administracyjnej zezwalającej na prowadzenie robót budowlanych, w tym na wycięcie drzew w parku znajdującym się w otoczeniu kompleksu szpitalnego. Wycinkę przeprowadzono w związku z budową dróg pożarowych.
Teren parku wpisany do rejestru zabytków. Dlatego też wycinka każdego drzewa wymaga zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Prokuratura zarzuciła również dyrektorowi szpitala, że przekroczył uprawnienia, bo zawarł z wykonawcą umowę o roboty budowlane i drogowe. W konsekwencji wycięto 36 drzew. Śledczy zarzucili dyrektorowi, że działał on na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego szpitala.
Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jednak w tym przypadku kara może być nawet wyższa. Drzewa wycięto bowiem z parku wpisanego do rejestru zabytków. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zabytków, w myśl których: kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Dyrektor, składając wyjaśnienia, tłumaczył śledczym, że to nie na nim ciążył obowiązek uzyskania zgody na wycinkę drzew, lecz na projektancie. Oświadczył także, że całość dokumentacji związanej z zawarciem umowy podpisał, nie czytając jej uprzednio. O tym, że jest ona kompletna miał go zapewnić kierownik działu głównego Robert M. Jemu także prokuratura postawiła zarzut przekroczenia uprawnień. Grozi mu kara w tym samym wymiarze jak w przypadku dyrektora szpitala.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Zakończył się V Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny TOGETAIR 2024
Mikrolasy Miyawaki - japoński koncept ratunkiem dla polskich miast
Eksperci z PAN: to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował globalne ocieplenie
W Warszawie posadzono pierwszy mikrolas
Minister klimatu: narada o lasach zdecyduje o formie przedłużenia leśnego moratorium
Rusza nowy program grantowy dla projektów proekologicznych
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |