Tauron i Rafako podejmą dalsze mediacje ws. bloku w Jaworznie

zk

07.08.2022 19:06 Źródło: PAP
Strona główna Prawo, finanse Tauron i Rafako podejmą dalsze mediacje ws. bloku w Jaworznie

Partnerzy portalu

Tauron i Rafako podejmą dalsze mediacje ws. bloku w Jaworznie - ZielonaGospodarka.pl
Fot. blok energetyczny w Jaworznie/Twitter

Tauron i Rafako podejmą mediacje służące wypracowaniu nowego harmonogramu zakończenia okresu przejściowego, po którym blok energetyczny o mocy 910 megawatów w Jaworznie powinien pracować bez usterek - wynika z informacji Taurona. Dotąd zakładano, że okres przejściowy potrwa do końca października.

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł węglowy blok 910 MW w Elektrowni Jaworzno III uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ub. roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem prac, blok miał zostać uruchomiony do 25 lutego 2022 r., co jednak nie doszło do skutku.

Równolegle do prac naprawczych, przy udziale Prokuratorii Generalnej trwały mediacje między Tauronem a wykonawcą bloku. W grudniu ub. roku konsorcjum Rafako i Mostostalu Warszawa oraz należąca do Taurona spółka Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT) podpisały ugodę, zawierającą m.in. nowy harmonogram naprawy. Termin synchronizacji bloku z siecią zaplanowano wówczas (a następnie zrealizowano) na 29 kwietnia br., zaś termin zakończenia okresu przejściowego - na 30 października 2022 r. Kolejne mediacje mają dotyczyć wypracowania nowego harmonogramu.

W piątek Tauron poinformował o podpisaniu przez spółkę NJGT oraz Rafako umowy mediacyjnej, na podstawie której zostanie złożony wniosek o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną.

"Postępowanie mediacyjne przy Prokuratorii Generalnej to sprawdzona i efektywna formuła dochodzenia do rozwiązania spornych kwestii pomiędzy NJGT a Rafako. Wobec problemów eksploatacyjnych, które pojawiły się na finalnym etapie inwestycji, wracamy do tej formuły. Celem negocjacji, będzie wypracowanie optymalnego harmonogramu zakończenia okresu strojeń, testów i optymalizacji" - wyjaśnił w piątek rzecznik Taurona Łukasz Zimnoch.

"Zaznaczamy, że blok w okresie przejściowym jest do dyspozycji Polskich Sieci Elektroenergetycznych, o czym świadczą ostatnie miesiące, gdy wielokrotnie na wezwanie operatora pracował z pełną mocą. Blok w maju i czerwcu wygenerował ponad 650 tysięcy MWh, a w lipcu dołożył kolejne 250 tys. MWh" – dodał rzecznik.

W ugodzie z grudnia ub. roku ustalono m.in., że konsorcjum z udziałem Rafako wykona dodatkowe prace, których efektem będzie m.in. obniżenie kosztów eksploatacji bloku. Ustalono wówczas wynagrodzenie konsorcjum za wykonanie dodatkowych świadczeń i prac, nabycie licencji do dokumentacji warsztatowej kotła oraz naprawę bloku - łącznie na 91 mln zł. Ustalono też, iż po spełnieniu określonych warunków możliwe jest też zlecenie dalszych prac za 23 mln zł.

Spółka z Grupy Tauron zobowiązała się wówczas, że nie naliczy kar umownych sprzed daty zawarcia ugody i nie będzie dochodzić tego roszczenia w przyszłości - pod warunkiem "zakończenia procesu inwestorskiego, polegającego na skutecznym i bezwarunkowym przejęciu kontroli nad pakietem akcji Rafako SA, należącym obecnie pośrednio i bezpośrednio do PBG SA w restrukturyzacji, przez innego inwestora oraz prawidłowego wykonania przez konsorcjum wszystkich obowiązków przewidzianych w umowie do realizacji do 30 października 2022 r.". - zakończenie okresu przejściowego miało być potwierdzone specjalnym protokołem do połowy listopada br.

Blok o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno to najnowocześniejsza jednostka tego typu w polskim systemie energetycznym oraz ważny element rynku mocy. Blok dysponuje 15-letnim kontraktem mocowym, co poprawia ekonomikę jego działania. Docelowo blok w Jaworznie osiągnie minimum techniczne na poziomie 37 proc. To istotny parametr, bowiem przy niższym zapotrzebowaniu na energię nie jest konieczne jego wyłączanie, a potem ponowne uruchamianie - to ważne przy rosnącej produkcji energii z niestabilnych źródeł odnawialnych.

W piątek Tauron oświadczył, iż blok w Jaworznie ma zapas węgla większy niż wymagają przepisy. Dysponuje też systemem wychwytywania zanieczyszczeń, które mogą znaleźć się w dostarczanym paliwie. Oświadczenie to było odpowiedzią na piątkową publikację portalu Onet, według którego blokowi może grozić awaria z powodu braku odpowiedniego węgla. Powołując się na informacje Rafako, Onet napisał m.in. iż z powodu wykrycia zanieczyszczeń codziennie nawet 200 razy dochodzi do awaryjnego zatrzymania taśmy dostarczającej węgiel. "Firma twierdzi, że jest zmuszana do utrzymywania działalności bloku przez Tauron mimo katastrofalnej jakości węgla (...). To grozi trwałym uszkodzeniem instalacji" - czytamy w publikacji.

Jak podano w oświadczeniu Grupy Tauron, nieprawdą jest, że składowisko węgla przy elektrowni jest puste. Grupa potwierdziła przy tym, iż na potrzeby bloku (zasilanego głównie paliwem z kopalń Taurona - PAP) kupiono także węgiel z Indonezji. "Wstępne badania laboratoryjne potwierdzają, że paliwo spełnia wymogi kontraktowe. Aktualnie trwają ostatnie badania węgla prowadzone przez niezależne laboratorium celem potwierdzenia otrzymanych już wyników oraz dodatkowych parametrów. Wyniki mają być znane w poniedziałek" - podał Tauron.

Przedstawiciele Grupy podkreślają, że blok w Jaworznie jest wyposażony w kompletny system detekcji i wychwytu zanieczyszczeń metalicznych (ferromagnetyków), co ma zabezpieczać instalację przed ewentualnymi uszkodzeniami i zakłóceniami pracy. "System ten został dostarczony przez wykonawcę bloku, czyli Rafako. Jego zadaniem jest wychwycenie zanieczyszczeń, które mogą powodować zakłócenia pracy instalacji. Węgiel w kopalniach poddawany jest procesowi oczyszczania, pomimo to, ze względu na bardzo duże ilości strumienia węgla, nie da się całkowicie wykluczyć przedostawania się niewielkiej ilości zanieczyszczeń w węglu dostarczanym do elektrowni" - tłumaczy w oświadczeniu Tauron.

Niezależnie od tego systemu, Tauron - jak podaje firma - wyposażył układ podawania węgla w dodatkowe instalacje oczyszczania paliwa z zanieczyszczeń. "Standardowe działanie elektromagnesu wychwytującego elementy metalowe nie powoduje zatrzymania taśmociągów węglowych. Jedynie w przypadku, gdy elektromagnes – dostarczony przez Rafako – nie wychwyci zanieczyszczenia, następuje zatrzymanie taśmy w celu manualnego usunięcia tego zanieczyszczenia" - wyjaśnia energetyczna spółka.

Przedstawiciele Taurona zwracają również uwagę, że Rafako i Tauron od kilku dni prowadziły rozmowy w sprawie ewentualnych mediacji przed Prokuratorią Generalną. "Rafako próbowało wymusić na Tauron przyspieszenie tego procesu, strasząc atakiem medialnym. Rozmowy przed Prokuratorią Generalną miałyby dotyczyć m.in. zniesienia z Rafako gwarancji bankowych w wysokości 600 mln zł oraz zmiany harmonogramu prac wynikających z zawartej wcześniej ugody" - czytamy w piątkowym oświadczeniu Taurona.

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.