Konsumenci, którzy decydują się na zakup nowych ubrań, wciąż zwracają uwagę przede wszystkim na ich cenę i trwałość. Jednak coraz większe znaczenie ma też to, czy odzież została wyprodukowana w sposób zrównoważony, z poszanowaniem dla środowiska. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się również ubrania z tzw. drugiej ręki, a ponad połowa konsumentów przekazuje swoje nienoszone i niechciane ubrania dalej, innym osobom – wynika z badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Fashion Revolution wśród mieszkańców czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej.
– Mamy wyraźną gotowość do kupowania odzieży z materiałów z recyklingu. W
ciągu ostatniego roku 15 proc. badanych aktywnie szukało i chciało
kupić odzież z takich recyklingowanych materiałów. To wciąż nie wydaje
się dużo, ale jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Co więcej,
23 proc. badanych stara się wybierać odzież z drugiej ręki zamiast
nowej, a 9 proc. w ciągu ostatniego roku szukało ubrań z certyfikatem
Fair Trade. Możemy chyba podsumować, że klienci są gotowi na więcej –
mówi agencji Newseria Biznes Agnieszka Wąsowska-Telęga, członkini
zarządu Fashion Revolution Polska.
Stowarzyszenie Fashion
Revolution Polska – przy wsparciu finansowym Funduszu Wyszehradzkiego i
współpracy merytorycznej oddziałów Fashion Revolution z Czech, Słowacji i
Węgier – przygotowało badanie nawyków klientów branży modowej ze
wszystkich czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej, czyli Polski, Węgier,
Czech i Słowacji. Wynika z niego, że dla większości konsumentów to wciąż
cena (67 proc.) i trwałość (46 proc.) kupowanych ubrań ma największe
znaczenie. Jednak konsumenci coraz częściej zwracają też uwagę na to,
czy ich ubrania są produkowane w sposób zrównoważony środowiskowo (17
proc.) i społecznie (15 proc.), wytwarzane i sprzedawane lokalnie (15
proc.) albo certyfikowane jako organiczne (12 proc.).
Co ciekawe,
dla mieszkańców Grupy Wyszehradzkiej – nawet bardziej niż w przypadku
klientów z Europy Zachodniej – ważne jest to, żeby ubrania, które
kupują, były produkowane bez użycia szkodliwych chemikaliów (56 proc.),
bez szkody dla zwierząt (48 proc.) i z poszanowaniem praw pracowniczych
(ok. 40 proc.).
– Klienci branży modowej coraz częściej oczekują
też, żeby marki odbierały zużytą, niechcianą odzież i poddawały ją
recyklingowi. Chcieliby też wiedzieć, co sklepy robią z niesprzedaną
odzieżą. Okazuje się, że ten element, który do tej pory w ogóle się nie
pojawiał w komunikacji marek, jest oczekiwaniem 40 proc. badanych –
powiedziała Agnieszka Wąsowska-Telęga.
Jak wynika z badania,
konsumenci oczekują również zaangażowania rządów – 41 proc. uważa, że
powinny one wspierać klientów w dostępie do odzieży produkowanej w
sposób zrównoważony, a 39 proc. jest za tym, aby państwo zaangażowało
się w edukację na temat tego, jak naprawiać odzież i jak poddawać ją
recyklingowi. Konsumenci chcieliby też wprowadzenia rozwiązań
legislacyjnych zobowiązujących marki do większej przejrzystości. Z
drugiej strony 30 proc. uważa również, że rządy powinny wspierać
finansowo te firmy i marki, które dążą do zrównoważenia swojej
produkcji.
– Oczekiwania i nawyki Polaków nie odbiegają
szczególnie od Węgrów, Czechów czy Słowaków – mówi członkini zarządu
Fashion Revolution Polska. – Na poziomie deklaratywnym jesteśmy nawet
nieco bardziej świadomi niż mieszkańcy trzech pozostałych krajów Grupy
Wyszehradzkiej, natomiast nie do końca idą za tym konkretne działania,
bo wciąż wiele decyzji podejmujemy przede wszystkim z pobudek
ekonomicznych – prawie 70 proc. podejmuje te decyzje zakupowe przede
wszystkim w oparciu o korzystną cenę. Ciekawe jest też to, że Polacy w
większym stopniu niż respondenci z Czech, Słowacji i Węgier oczekują
działań ze strony rządu, tutaj różnica jest rzeczywiście zauważalna.
Raport
Stowarzyszenia Fashion Revolution pokazuje również, jakie nawyki w
kwestiach mody mają konsumenci czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej.
Pozytywny jest fakt, że 2/3 z nich nosi ubrania po kilka lat, a prawie
połowa (48 proc.) naprawia je, kiedy się zepsują bądź zniszczą. Nieco
niższy odsetek konsumentów (45 proc.) zadeklarował też, że nosi ubrania
tak długo, aż nie da się ich więcej naprawić. Co istotne, ponad połowa
(54 proc.) przekazuje dalej swoje niechciane i nienoszone ubrania, a 16
proc. stara się w ogóle nie kupować nowych.
– Tutaj największym
zainteresowaniem cieszy się odzież z drugiego obiegu – prawie połowa
respondentów zadeklarowała, że jest zainteresowana tego typu odzieżą, a
33 proc. nosi taką odzież na co dzień. Co więcej, nawet jeżeli nie
decydujemy się na zakup czy odsprzedaż odzieży z drugiego obiegu, to i
tak szkoda nam wyrzucać już posiadane ubrania, więc chętnie oddajemy je
po prostu innym osobom. Aż 34 proc. konsumentów zadeklarowało też, że
chętnie przynieśliby swoje stare i nieużywane ubrania do sklepu, gdyby
marka stwarzała taką możliwość – mówi Katarzyna Olesiuk, członkini grupy
badawczej Fashion Revolution Polska.
Według danych przytaczanych
przez Fashion Revolution w 2022 roku globalna branża modowa była warta
ok. 1,8 bln dol. Z kolei Fundacja Ellen MacArthur podaje, że od 2000
roku globalna produkcja odzieży się podwoiła i tylko niecały 1 proc.
zużytych w tym celu materiałów jest recyklingowany i przerabiany na nowe
ubrania. Tymczasem branża modowa generuje olbrzymie problemy
środowiskowe: zużywa ok. 93 mld m3 wody rocznie (więcej niż cały
przemysł spożywczy), przyczyniając się do problemów z jej niedoborem w
niektórych regionach świata, i odpowiada za ok. 5 proc. wszystkich
emisji gazów cieplarnianych. To więcej niż wszystkie loty międzynarodowe
i żegluga morska razem wzięte. Globalny łańcuch dostaw jest
zorganizowany w taki sposób, że przeciętny T-shirt pokonuje od 15 do
nawet 50 tys. km, zanim zostanie sprzedany w sklepie, co oznacza, że
równie dobrze mógłby okrążyć Ziemię. Według Organizacji Narodów
Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na uprawy bawełny
przypada 25 proc. światowego zużycia środków owadobójczych i 8–10 proc.
zużycia nawozów sztucznych.
Co więcej, żeby z surowej bawełny
wyprodukować odzież, poddaje się ją serii zabiegów z użyciem nawet ok. 8
tys. różnych środków chemicznych, w tym m.in. barwników z zawartością
metali ciężkich, wybielaczy na bazie chloru albo formaldehydu, aby
zapobiegać gnieceniu się materiału. Szacuje się również, że globalny
przemysł tekstylny spuszcza do wód światowych od 40 do 50 tys. t farby
rocznie (raport „W kierunku odpowiedzialnej mody”, Polska Zielona Sieć).
Stowarzyszenie
Fashion Revolution Polska zaprezentowało badanie dotyczące nawyków
klientów branży modowej ze wszystkich czterech krajów Grupy
Wyszehradzkiej podczas jednego z ostatnich spotkań Thursday Gathering,
cyklicznych imprez, które przyciągają społeczność innowatorów i
zachęcają do dyskusji na najbardziej palące tematy z obszaru gospodarki,
technologii i społeczeństwa. Spotkania są otwarte dla wszystkich i
odbywają się w każdy czwartek w warszawskim Varso przy ulicy Chmielnej.
Ich organizatorem jest Fundacja Venture Café Warsaw i jej partnerzy.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Rzeki gwałtownie się ocieplają i tracą tlen, co zagraża żyjącym w nich organizmom
Zmiany klimatyczne są zagrożeniem dla rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. Dla niektórych grup żywność może stać się zbyt droga
Bielscy ekolodzy rozpoczynają akcję w której za każde posadzone drzewo można otrzymać książkę
Dzięki turystce włoska langusta zamiast na talerz trafiła do morza [WIDEO]
W Japonii 80 proc. niedźwiadków umarło wskutek ocieplenia klimatu
Rzeczoobieg w Galerii Przymorze. Przynieś niepotrzebne rzeczy, odbierz upominek i pomóż potrzebującym
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 25612,00 $ | tona | -1,78% | 26 wrz |
Cynk | 2507,00 $ | tona | 0,16% | 26 wrz |
Aluminium | 2194,00 $ | tona | 0,55% | 26 wrz |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |