Według raportu brazylijskiej filii WWF (World Wide Fund), w ciągu 2020 r. w pożarach Pantanalu - największych na świecie rozlewisk - zginęło 17 mln kręgowców, głównie węży. W ciągu jednego roku miało dojść do 22 tys. pożarów.

Naukowcy zbierając dane do raportu, sprawdzali obszary zniszczone przez żywioł w ciągu 48 godz. po wystąpieniu tam pożarów. Analizowali każdy przypadek martwego zwierzęcia napotkanego po drodze. Zespół naukowców zidentyfikował martwych przedstawicieli 300 gatunków. Następnie oszacował na tej podstawie ile zwierząt mogło zginąć poza badanymi terenami. Okazało się, że ok. 17 mln.

Według dr Walfrida Moraesa Tomasa, te liczby nie były zaskakujące wziąwszy pod uwagę jak rozległe obszary zostały nawiedzone przez pożary. Jego uwagę zwrócił natomiast fakt, wśród jakich gatunków odnotowano największe szkody.

"Zginęło mnóstwo węży, co sprawia że zastanawiamy się jaki będzie to miało wpływ na tamtejszy łańcuch pokarmowy. Węże przeważnie żerują na małych ssakach i żabach. To może poważnie zachwiać równowagą w ekosystemie" - podkreślił.

Dr Alex Lees, ekolog z uniwersytetu w Manchesterze zauważył, że o ile pożary rozlewisk są naturalnym procesem, o tyle pożary w 2020 r. miały "apokaliptyczny" wymiar.

"Te pożary były nietypowe ze względu na swoją skalę i w oczywisty sposób były związane z wielką suszą, która nawiedziła te tereny w zeszłym roku. Pantanal nie może co roku płonąć w aż takim stopniu, Ginące gatunki nie będą miały szans na regenerację" - zaznaczył.

Rozlewiska Pantanalu rozciągają się na terytoriach Brazylii, Paragwaju i Boliwii. Są jednymi z najbardziej zróżnicowanych ekosystemów na świecie. Na liczących prawie 160 tys. km kw. obszarach żyją m.in. jaguary i mrówkojady.