Parafia pod Ełkiem zapłaci 1,9 mln zł za nielegalną wycinkę

jm

18.09.2021 10:26 Źródło: Własne
Strona główna Prawo, finanse Parafia pod Ełkiem zapłaci 1,9 mln zł za nielegalną wycinkę

Partnerzy portalu

Parafia pod Ełkiem zapłaci 1,9 mln zł za nielegalną wycinkę - ZielonaGospodarka.pl
Fot. Pixaby

Urząd gminy Ełk nałożył na Parafię Rzymsko-Katolicką pw. św. Józefa Rzemieślnika w Nowej Wsi Ełckiej karę ponad 1,9 mln zł za wycięcie bez pozwolenia 269 drzew, które rosły na cmentarzu. Odrębne postępowanie dotyczące prac na tej samej nekropolii prowadzi prokuratura w Ełku, która postawiła zarzuty proboszczowi i właścicielowi firmy, która wycinała drzewa.

Przedstawiciel Urzędu Gminy w Ełku Piotr Strykowski w imieniu wójta Tomasza Osewskiego poinformował PAP, że decyzja administracyjna w sprawie kary nałożonej na parafię z Nowej Wsi Ełckiej nie jest jeszcze prawomocna – parafia odebrała ją 10 września. Ma 14 dni na złożenie odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie za pośrednictwem Wójta Gminy Ełk. Na razie odwołanie takie nie zostało złożone.

O tym, że na terenie starego ewangelickiego cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej prowadzona jest wycinka drzew i niwelacja terenu, która niszczyła stare mazurskie groby, poinformowali w kwietniu miłośnicy lokalnej historii z Ełku. W efekcie pracy ciężkiego sprzętu po ziemi rozrzucone były ludzkie szczątki. Proboszcz parafii nazwał nagłośnienie sprawy „celową nagonką” i zapewniał, że jako właściciel terenu parafia miała prawo do wygospodarowania nowych miejsc pochówku. Prace na cmentarzu wstrzymał konserwator zabytków.

Po ujawnieniu wycinki gmina wszczęła z urzędu postępowanie związane z nielegalną wycinką drzew.

Strykowski poinformował PAP, że w postępowaniu administracyjnym urzędnicy skorzystali z opinii dendrologów, na miejscu wycinki odbywały się wizje lokalne.

– Ustalono, że wycięte drzewa znajdowały się po wschodniej stronie cmentarza. Badany teren niegdyś porośnięty był drzewostanem głównie: sosnowo-świerkowym z domieszką lipy drobnolistnej, topoli, osiki, klonu zwyczajnego i innych gatunków. Na miejscu wyciętych drzew pozostawione były karpy, poukładane w rzędy lub w stosy w południowej części cmentarza, natomiast w pozostałej części porozrzucane w sposób chaotyczny. Teren był pozbawiony roślinności zielnej wskutek zdarcia gleby przez ciężki sprzęt – podał Strykowski. Dlatego urzędnicy w ustalaniu ile drzew wycięto i jakich rozmiarów one były skorzystali z pomocy dendrologów. Ustalili oni, że średni obwód pni wyniósł 136,34 cm. Obwody pni poniżej 100 cm miało 67 drzew, w przedziale 100–199 cm miało 177 drzew, natomiast 200 cm lub powyżej – 33 drzewa.

Strykowski poinformował także, że w toku postępowania ustalono, że na drzewa wycięte z cmentarza parafia nie uzyskała pozwolenia. – Również nie miały zastosowania przypadki (...) usunięcia drzew uzasadnione wyższą koniecznością. (...) Ustalono również, że nie zachodzą przesłanki by odstąpić od nałożenia kary ze względu na przedawnienie – podkreślił przedstawiciel Gminy Ełk.

W czasie „przygotowywania cmentarza na nowe pochówki” w Nowej Wsi Ełckiej doszło do zniszczenia co najmniej kilkudziesięciu grobów Mazurów oraz zabytkowej kwatery żołnierzy z okresu I wojny światowej. W związku ze zniszczeniem kwatery wojennej prokuratura w Ełku postawiła zarzut z artykułu 262 kodeksu karnego, który mówi o znieważeniu zwłok, prochów ludzkich lub miejsc spoczynku oraz zarzut z „Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami” za co grozi do 8 lat więzienia. Zarzuty usłyszał także właściciel maszyn, którymi prowadzono prace. – Mam nadzieję, że akt oskarżenia w tej sprawie trafi do sądu jeszcze we wrześniu – powiedział PAP prokurator rejonowy w Ełku Jan Mikucki.

Przed prokuratorem ksiądz złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Po nagłośnieniu sprawy wojewoda warmińsko-mazurski przesłał biskupowi pismo z prośbą o odpowiednią opiekę nad grobami żołnierzy niemieckich, które także zostały zniszczone.

Zniszczenie miejsc pochówku Mazurów oburzyło społeczność luteran, a pastorowie tego kościoła na osobistym spotkaniu z proboszczem z Nowej Wsi Ełckiej poinformowali go, że oczekują przywrócenia pierwotnego wyglądu cmentarza, zebrania szczątków i pochowania ich zgodnie z tradycją ewangelicko-augsburską. Strona ewangelicka postawiła też inne niepodlegające negocjacjom oczekiwania, m.in. utworzenie lapidarium na płyty nagrobne oraz zorganizowanie ekumenicznej modlitwy na przywróconym cmentarzu. Żadne z tych oczekiwań nie zostało na razie spełnione.

O zniszczeniu cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej rozmawiali biskupi – ełcki Jerzy Mazur i Diecezji Mazurskiej Paweł Hause. Rzecznik kościoła ewangelicko-augsburskiego poinformował po nim, że bp Mazur wysłał Diecezji Mazurskiej pismo, w którym wyraził ubolewanie „z powodu zaistniałej sytuacji naruszenia ładu i godności miejsca świętego”. Wg. nieoficjalnych informacji PAP strona katolicka nie przeprosiła ewangelików.

Źródło: PAP

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.