Ceny energii elektrycznej osiągnęły krytyczny poziom w całej Europie w związku z gwałtownym wzrostem kosztów gazu ziemnego i awarią we Francji.
Europa stoi przed możliwością wystąpienia kolejnego efektu domina w energetyce, podobnego do tego, który miał miejsce zimą na przełomie 2016 i 2017 roku, który w efekcie doprowadził do gwałtownego wzrostu cen energii.
Konkretnie, w zeszłym tygodniu francuski EDF ogłosił, że cztery reaktory jądrowe będą musiały pozostać wyłączone w wyniku konserwacji awaryjnej, co oznacza, że system elektroenergetyczny kraju będzie miał zmniejszoną moc do połowy stycznia.
Francja jest tradycyjnie eksporterem energii elektrycznej w Europie, ale już teraz kraj ten potrzebuje zwiększonego importu, aby pokryć wewnętrzne zapotrzebowanie. W poniedziałek 11,8 GW energii elektrycznej było importowane do Francji z Niemiec i Belgii, co jest bardzo wymowną liczbą przed tym, co może nastąpić później.
Tego samego dnia cena energii w Polsce na rynku dnia następnego wzrosła o 110 proc. do 344 euro za MWh.
Zmiana roli Francji w europejskim systemie elektroenergetycznym stworzyła możliwość wystąpienia efektu domina, gdy inne kraje będą musiały zmierzyć się z ograniczeniem importu i wzrostem cen. To już się zdarzyło podczas zimy 2016 i 2017 roku, kiedy Francja miała wiele elektrowni jądrowych w konserwacji, ale teraz efekt ten może się rozciągnąć w czasie, gdy ceny prądu i gazu są już bardzo wysokie.
Ceny prądu biją rekordy w całej Europie
Na krajowych giełdach energii i europejskiej platformie EEX, hurtowe ceny energii elektrycznej skoczyły na nowe szczyty. We wtorek cena wynosiła ponad 400 euro za MWh we Francji, Niemczech, Holandii, Belgii, Szwajcarii, Austrii, Słowenii, Chorwacji, na Węgrzech, we Włoszech i na Słowacji.
W Bułgarii i Grecji cena wynosi 342 euro i jest najniższa wśród krajów objętych platformą Energy Live. W Serbii cena wynosi 396 euro, a w Rumunii 395 euro za MWh.
Rezerwy gazu ziemnego spadają poniżej 60 proc. na początku sezonu
Gaz ziemny jest głównym czynnikiem wpływającym na wzrost cen energii elektrycznej. Szacuje się, że około 80 proc. tego wzrostu przypisuje się właśnie temu surowcowi, a wzrost cen CO2 rekompensuje pozostałą część.
Poziomy te nie zostały odpowiednio uzupełnione w sezonie letnim. Zimowe wykorzystanie pojemności magazynów rozpoczęło się 1 grudnia od 67,5 proc., a obecnie wynosi poniżej 60 proc., czyli poziomu, który zwykle osiągany jest w styczniu. Jeśli zima będzie ostrzejsza niż zwykle, to w lutym lub marcu poziom ten może spaść do krytycznie niskiego poziomu.
Wydaje się, że rynek energetyczny uwzględnił ten fakt w kontraktach miesięcznych na energię elektryczną, które w głównych krajach, takich jak Niemcy i Francja, są wyższe w lutym niż w styczniu.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Koszt budowy pierwszej elektrowni jądrowej rzędu 150 mld zł
Orlen otrzyma 62 mln wsparcia z UE na projekty wodorowe
Hennig-Kloska: ustawa wiatrakowa niedługo przejdzie na kolejny etap prac w KPRM
Podpisano istotne umowy dla MFW Bałtyk II i III
Energia z morza. Cykl edukacyjnych vodcastów Ørsted oraz TOK FM
Orlen wybuduje farmę fotowoltaiczną na Dolnym Śląsku
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |