Badania pokazują, że samorządy i mieszkańcy chcą uczestniczyć w procesie transformacji energetycznej, jednak brakuje odpowiednich narzędzi regulacyjnych i bodźców finansowych – ocenił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego prof. Piotr Szymański z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Ekspert, który wziął udział w panelu poświęconym działaniom samorządów w zakresie transformacji energetycznej, zwrócił uwagę na szereg barier i problemów, które utrudniają ten proces.
„Jak patrzymy na programy, które zostały uruchomione, możliwości legislacyjne, możliwości tworzenia klastrów energetycznych, to widać, że samorządy ochoczo podpisywały porozumienia w tym zakresie. W 2017 r. wiele tych umów zostało podpisanych. Niestety wiele inicjatyw ma charakter nieaktywny” – wskazał prof. Szymański.
Jego zdaniem wynika to z braku wsparcia, w tym przede wszystkim bodźca finansowego, który pozwoliłby rozwijać tego typu przedsięwzięcia.
Wśród barier utrudniających tworzenie wspólnot energetycznych ekspert wymienił też niewdrożenie dwóch dyrektyw unijnych w tym zakresie.
„Długo czekaliśmy na prosumenta zbiorowego, wciąż nie mamy prosumenta wirtualnego. Wiele programów w tym zakresie jest opóźnianych, co wiąże się z napięciami politycznymi między polskim rządem i UE, a to niesie konsekwencje dla możliwości finansowania tego typu projektów. To też generuje niesprawiedliwości transformacyjne” – mówił podczas panelu prof. Szymański.
Ekspert zwrócił także uwagę na skutki takich programów jak "Mój Prąd", który z jednej strony doprowadził do dynamicznej rozbudowy rynku indywidualnych prosumentów i producentów energii, a z drugiej strony wykluczył mieszkańców budynków wielorodzinnych.
„Te instalacje są dodatkowo często przewymiarowane i w efekcie zabrakło miejsca w sieci na magazynowanie energii przez innych potencjalnych użytkowników” – zauważył naukowiec.
Zdaniem prof. Szymańskiego w samorządach istnieje duży potencjał do tego, żeby bilansować zużycie energii między różnymi instytucjami. Wskazał, że zupełnie inny profil zużycia mają spółdzielnie mieszkaniowe, a inny szkoły, przedszkola, instytucje miejskie, aquaparki czy zajezdnie.
„Integrując te instytucje, tworząc klastry energetyczne i takie agregatory energii, które zarządzają tym systemem z perspektywy całego miasta możemy uzyskać wiele pozytywnych efektów w postaci obniżenia kosztów energii dla mieszkańca i dla samorządu, zmniejszając jednocześnie obciążenie sieci energetycznej” – tłumaczył profesor.
Dodał przy tym, że na tego typu przedsięwzięcia Unia Europejska udostępniła dodatkowe 350 mld euro w ramach inicjatywy REPowerEU.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Rząd zaakceptował rewizję KPO w sprawie dodatkowego terminalu technicznego offshore w Darłowie
Prezes PSE: Polska energetyka potrzebuje lepszej koordynacji działań
W 2023 r. w małych instalacjach OZE wyprodukowano 4 TWh energii
Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził projekt zwiększenia możliwości przesyłu gazu w kierunku Ukrainy
Westinghouse osiąga ważny kamień milowy, rozpoczynając eksploatację komercyjną bloku nr 4 w elektrowni Vogtle
Od 1 maja zakaz użytkowania tzw. kopciuchów w Małopolsce
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |