Rząd Francji chce zachęcić obywateli do przesiadania się ze starych, emisyjnych samochodów na rowery elektryczne. Temu będzie służył program dotacyjny zakładający wypłatę dokładnie 3976 dolarów na każdą osobę. Warunkiem jest wymiana samochodu na rzecz roweru tradycyjnego lub elektrycznego. 

Środki mają zachęcić Francuzów do porzucenia zanieczyszczających środowisko środków transportu na rzecz czystszych, bardziej przyjaznych środowisku alternatyw. Wśród nich jest rower. Sam program dotacyjny „Bonus Velo” nie jest nowy. Rząd tym razem na mocy ustawy z 15 sierpnia podniósł dofinansowanie z 2500 do blisko 4000 euro. Najwięcej środków dostaną osoby mieszkające w aglomeracjach miejskich o małych dochodach. Osoby, które chcą skorzystać z nowych progów finansowania, muszą kupić rower przed 31 grudnia 2022 roku.

Francja ma ambicje dogonić rowerowe potęgi jak Holandia, Niemcy czy Dania. Celem jest, aby 9 proc. społeczeństwa jeździło na co dzień rowerami do 2024 roku. Obecnie ten wskaźnik wynosi 3 proc. Holandia jako lider rowerowy może pochwalić się aż 27 proc. udziałem osób korzystających na co dzień z rowerów.

Do rozwijania rowerowego społeczeństwa potrzebne są ścieżki rowerowe. Rząd Macrona zainwestuje 250 milionów euro w infrastrukturę rowerową. Burmistrz miasta, Anne Hidalgo, wygrała wybory w 2021 roku dzięki obietnicy dodania kolejnych 130 kilometrów ścieżek rowerowych w ciągu najbliższych pięciu lat.

Podobny program wprowadzono także na Litwie. Beneficjenci programu dotacyjnego mogą otrzymać do 1000 euro na zakup nowego roweru elektrycznego, skutera, motoroweru, motocykla, a nawet kart na użytkowanie transportu publicznego, jeśli zrezygnują z użytkowania swojego starego auta.


Źródło: The Verge