MAP liczy na kierunkową zgodę KE ws. programu dla górnictwa do końca tego roku

zk

29.09.2021 11:26 Źródło: PAP
Strona główna Prawo, finanse MAP liczy na kierunkową zgodę KE ws. programu dla górnictwa do końca tego roku

Partnerzy portalu

MAP liczy na kierunkową zgodę KE ws. programu dla górnictwa do końca tego roku - ZielonaGospodarka.pl
Fot. Pixabay

Resort aktywów państwowych liczy, że do końca tego roku uda się uzyskać kierunkową zgodę Komisji Europejskiej na polskie propozycje dotyczące programu dla górnictwa węgla kamiennego, zaś notyfikacja programu nastąpiłaby w roku 2022 – ocenia wiceszef MAP Artur Soboń.

„Chciałbym, aby proces prenotyfikacji zamknął się w tym roku, abyśmy wiedzieli, jaką ustawę przygotować” – powiedział wiceminister podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. restrukturyzacji górnictwa.

„Na pewno ta notyfikacja (programu dla górnictwa – PAP) w tym roku się nie skończy, natomiast chciałbym, żebyśmy wiedzieli do końca tego roku, czy ten kierunek, który zaproponowaliśmy, jest do zaakceptowania” – dodał Soboń.

Chodzi o program przygotowany na podstawie podpisanej w maju br. z górniczymi związkami umowy społecznej, określającej zasady działania polskiego sektora węglowego (węgla energetycznego) aż do jego wygaszenia w 2049 roku. Program zawiera m.in. propozycje mechanizmów pomocy publicznej w postaci dopłat do redukcji wydobycia, które – by weszły w życie - musi zaakceptować Komisja Europejska. Rozmowy w tej sprawie trwają.

„My, jako rząd, uważamy, że górnictwo przez ten okres, który związany jest z redukcją produkcji, powinno być wspierane środkami publicznymi” – podkreślił Soboń, przypominając, iż obecnie środki budżetowe finansują tzw. koszty nadzwyczajne związane z restrukturyzacją górnictwa, a więc fizyczną likwidację kopalń i procesy polikwidacyjne oraz osłony socjalne.

We wniosku prenotyfikacyjnym strona polska zaproponowała kolejny instrument pomocy publicznej, jaką są dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych. Jak przypomniał wiceminister, taki instrument był już w przeszłości wykorzystywany np. przy wygaszaniu górnictwa niemieckiego.

„Chcemy notyfikować dodatkowy instrument, czyli dopłaty do redukcji produkcji. To instrument, który przestał funkcjonować w Unii Europejskiej w roku 2018, a był wykorzystywany np. w programie niemieckim. Uważamy, że specyfika Polski i trudne, zmienne otoczenie rynkowe, powodują, że chcielibyśmy ten instrument w Polsce zastosować” - tłumaczył wiceszef MAP.

„Gdyby udało się te dwa instrumenty pomocy publicznej (pokrywanie kosztów nadzwyczajnych i dopłaty do redukcji produkcji – PAP) uruchomić na kolejne lata i dekady, to stabilizowałoby sytuację spółek węglowych i dawałoby poczucie bezpieczeństwa dla pracowników” – dodał Soboń.

Wiceszef MAP poinformował, że w poniedziałek – wraz z wiceministrem funduszy i polityki regionalnej Waldemarem Budą oraz wiceministrem klimatu i środowiska Adamem Guibourge-Czetwertyńskim – prowadził w Brukseli kolejne rozmowy na temat Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który ma łagodzić skutki przemian w górnictwie i energetyce. Jak ocenił, rozmowy z KE na ten temat są już na finiszu.

Wiceminister nie chciał spekulować o alternatywnych scenariuszach w sytuacji, gdyby Komisja Europejska nie zgodziła się na proponowany przez stronę polską mechanizm pomocy dla górnictwa. „Moim zadaniem jest doprowadzenie do finału tego scenariusza, który został uzgodniony w umowie społecznej” – powiedział Soboń, apelując o zgodę polityczną wobec wypracowanego dla górnictwa programu, który – jego zdaniem – gwarantuje przeprowadzenie transformacji stopniowo i w zgodzie społecznej.

Prezes największej górniczej spółki – Polskiej Grupy Górniczej – Tomasz Rogala ocenił, że alternatywą do przedstawionego i uzgodnionego planu jest plan, który nie będzie miał zgody społecznej – bardziej radykalny. Prezes ocenił, że z punku widzenia PGG przyjęcie uzgodnionego programu, przygotowanego na podstawie umowy społecznej z górniczymi związkami, jest kluczowe dla stabilności działania w kolejnych latach.

"Porozumienie społeczne, które przewiduje również wsparcie w zakresie redukcji mocy produkcyjnych, jest tym narzędziem, które dla tak dużej spółki, jaką jest PGG, jest niezbędne, aby mogła funkcjonować w przewidywalnym okresie odejścia od węgla w Polsce" - wyjaśnił Tomasz Rogala, apelując o wsparcie dla polskich starań o notyfikację górniczego programu.

"Zaproponowane rozwiązanie pozwala zabezpieczyć element socjalny (...), zapewnić zabezpieczenie kraju w energię w okresie zmiany miksu energetycznego oraz kompensować zmiany, które mają miejsce na rynku i będą następować w krótkim czasie, a których źródłem są decyzje polityczne" - dodał prezes PGG, nawiązując m.in. do unijnej propozycji pakietu Fit for 55.

Za realizacją będącego w procesie prenotyfikacji programu dla górnictwa opowiedzieli się też inni uczestniczący we wtorkowym posiedzeniu podkomisji szefowie górniczych spółek, które mają być objęte proponowaną pomocą publiczną: Tauronu Wydobycie i Węglokoksu Kraj. Pomoc nie obejmie natomiast podlubelskiej Bogdanki oraz wyspecjalizowanej w węglu koksowym Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Partnerzy portalu

Surowce

 Ropa brent 83,76 $ baryłka  1,33% 11:11
 Cyna 23110,00 $ tona 0,64% 29 lis
 Cynk 2507,00 $ tona -0,87% 29 lis
 Aluminium 2177,00 $ tona 0,60% 29 lis
 Pallad 1021,53 $ uncja  -1,54% 11:10
 Platyna 936,30 $ uncja  -0,31% 11:11
 Srebro 25,06 $ uncja  0,08% 11:11
 Złoto 2038,40 $ uncja  -0,33% 11:11

Dziękujemy za wysłane grafiki.