– Praca projektanta statków znacząco zmieniła się w ostatnich dekadach. W latach 70., 80. i 90. ubiegłego wieku, pracowało się w dość przewidywalny sposób. Obecnie to branża niezwykle innowacyjna, przez co kreatywna. Niskoemisyjność w projektach to już żadna nowość, a coś do czego jesteśmy zobowiązani – mówi Wojciech Caban, generalny projektant w StoGda Ship Design & Engineering.
Branża
morska generuje ponad 3 procent emisji CO2 na tle wszystkich innych.
Znacznie większy udział w tym zakresie ma rolnictwo czy transport
samochodowy.
– Natomiast już udział branży morskiej w całej
obsłudze globalnej wymiany towarowej, to około 90 procent. Jako
projektanci statków mamy więc pełną świadomość, że poziom emisji CO2
będzie rósł. Myślą dziś o tym już wszyscy – przyznaje Wojciech Caban,
generalny projektant w firmie StoGda.
Jak podkreśla, prognozy
przewidują rozwój transportu morskiego, co jest dobrą wiadomością. Z
drugiej strony oznacza to konieczność zwiększenia troski o środowisko.
–
Rozwiązania prowadzące do niskiej emisji CO2 wymuszają na nas
organizacje międzynarodowe, takie jak IMO, która temat ograniczania CO2
sukcesywnie wprowadza w życie już od 2008 roku. Do 2030 roku emisja CO2
przez statki i branżę musi się zmniejszyć o 40 procent, a do 2050 – o 50
procent w stosunku do tego co było w 2008 roku – zwraca uwagę
projektant. – Zarówno biuro projektowe, armator czy stocznia, musi tych
zasad przestrzegać.
Niska emisja a praca projektantów statków. Co się zmieniło?
Wojciech
Caban podkreśla, że projektanci muszą mieć cały czas rękę na pulsie.
Nie jest już to tylko kwestia zainteresowań. W tyle zostaje dziś ten,
kto nie śledzi nowinek technologicznych, nie uczestniczy w debatach
branżowych i innowacyjnych projektach.
– Nowe rozwiązania
dostarczają między innymi firmy produkujące silniki czy napędy. Śledzimy
również wyniki badań naukowych, prowadzonych np. przez uczelnie
techniczne. Oczywiście także przepisy, które zmieniają się praktycznie
każdego roku – wylicza. – To ma olbrzymi wpływ na naszą pracę. StoGda
stara się aktywnie uczestniczyć w tych działaniach.
Okazuje się, że branża projektowa przechodzi dziś bardzo interesujący okres.
–
Praca projektanta statków znacząco zmieniła się w ostatnich dekadach. W
latach 70., 80. i 90. ubiegłego wieku, pracowało się w dość
przewidywalny sposób. Obecnie to branża niezwykle innowacyjna, przez co
kreatywna. Niskoemisyjność w projektach to już żadna nowość, a coś do
czego jesteśmy zobowiązani – wyjaśnia.
– Na początku wieku nastąpiło odejście od starego typu projektów statków. Projekty sprzed ok. 20 lat, pod kątem ich wpływu na środowisko, wydają się nam dziś wręcz archaiczne. Obecnie, każdy projekt wymaga szerokiego spektrum analiz pod kątem jego niskoemisyjności.
Współczesny statek, czyli jaki? Cele, wyzwania i możliwości
–
Ograniczenie wydalania CO2 to tylko jeden z elementów projektu
niskoemisyjnego statku. Dziś, poza napędem czysto elektrycznym, wciąż
nie ma w stu procentach zielonych paliw – stwierdza projektant i
wyjaśnia, że w trakcie procesu projektowego bierze się pod uwagę również
wiele innych aspektów. Wśród nich podstawowymi są: zmniejszenie oporów
pływania i efektywność napędu.
– Chodzi właściwie o wszystko,
co pomoże zmniejszyć zużycie paliwa. Najprostszą metodą byłoby
ograniczenie prędkości statku, jednak z oczywistych względów wpływu na
cały system transportu, nie jest to rozwiązanie pożądane przez
armatorów. Projektant skupia więc swoją uwagę na optymalizacji kształtu
jednostki, napędu czy sieci energetycznej statku – tłumaczy.
Tu zaczyna się dla projektantów pole manewru. – I można użyć wyobraźni – dopowiada Wojciech Caban. – Obecnie mówi się np. o napędach wiatrowych, czy tzw. systemie bąbelkowym, który wpływa na zmniejszenie oporu tarcia kadłuba, a to w bezpośredni sposób przekłada się na mniejsze zużycie paliwa. Tego typu rozwiązania stają się obecnie coraz bardziej popularne.
W dążeniu do niskoemisyjności bardzo ważną rolę odgrywa
dobór właściwego paliwa, co zależy m.in. od typu statku. Nie ułatwia
tego fakt, że dostępność na rynku paliw o niskoemisyjnym charakterze
jest obecnie coraz większa.
Wybór paliwa to sztuka
– Natomiast to po stronie armatora leży zarządzanie statkiem w trakcie eksploatacji – podkreśla ekspert StoGdy. – Organizacje wprowadzają nowe wymogi i kolejne dokumenty, które mają pomóc w efektywnym korzystaniu z jednostki. Chodzi tu m.in. o optymalizację trasy czy zarządzanie dystrybucją paliwa w trakcie rejsu. Armator ma także olbrzymi wpływ na dobór paliwa już w trakcie projektowania statku, współpracując ściśle z projektantem. Takie decyzje uzależnione są między innymi od sieci dystrybucji, przewidywanych cen paliw dostępnych na rynku i szeregu innych czynników. To naprawdę rozległy i skomplikowany temat.
Na jakim etapie jest rozwój projektów statków, które ograniczają emisję CO2 w StoGdzie?
–
Bierzemy udział w wielu projektach niskoemisyjnych, a także tych
zeroemisyjnych. Parę lat temu współpracowaliśmy ze stocznią Crist przy
projekcie Elektry (statek Elektry na zdj. głównym, red.). Mowa o
pierwszym statku w Unii Europejskiej z napędem czysto elektrycznym, na
którym pływa od wiosny do jesieni. Można więc stwierdzić, że był to
statek zeroemisyjny, bardzo innowacyjny na tamten czas – opowiada.
I
jak dodaje, takie napędy obecnie już są standardem, a projektanci
często biorą pod uwagę rozwiązania czysto elektryczne, hybrydowe albo
wykorzystujące baterie w kanałach portowych i portach, jako napęd
pomocniczy.
– Z ideą napędu często przychodzi do nas armator,
następnie my ją rozwijamy. Współpracujemy prężnie z dostawcami napędów,
silników i basenami modelowymi, którzy wspomagają biuro przy
optymalizacji tych idei – tłumaczy Wojciech Caban.
Przyszłość statków bezemisyjnych
Kiedy można mówić o szansie dla statków bezemisyjnych na wielką skalę?
–
Obecnie nie widzimy możliwości całkowitej redukcji emisji CO2. Nie ma
bowiem w tej chwili paliwa „zeroemisyjnego” dostępnego na rynku –
tłumaczy projektant StoGdy. – Statki elektryczne, o których można mówić
jako o nie emitujących CO2, mają tę wadę, że ich zasięg nie jest zbyt
duży. Mogą więc służyć głównie w strefie przybrzeżnej. To statki
krótkiego zasięgu, jak promy przybrzeżne, samochodowe, dwustronne czy
jednostki żeglugi śródlądowej.
Jeżeli chodzi o dominujące trendy w projektach jednostek dedykowanych ograniczaniu emisji CO2, Wojciech Caban wyjaśnia, że do niedawna bardzo powszechne było montowanie na statkach tzw. skruberów, czyli systemu oczyszczania spalin, który pomaga w redukcji CO2.
– To modernizacja
istniejących statków osiągana stosunkowo niedużym kosztem. Ten trend
jednak powoli przemija, chociaż przyznać trzeba, że z tej opcji
skorzystało mnóstwo armatorów – opowiada. – Wpływ na obniżenie skali
tego typu modernizacji miały na pewno ceny paliw oraz konieczność
spełnienia coraz ostrzejszych restrykcji.
Wzrasta także liczba
zwolenników mają paliw syntetycznych (m.in. metanol, amoniak), między
innymi ze względu na coraz szerszą sieć dystrybucji i stosunkową łatwość
przystosowania silników.
Przyszłość niskiej emisji to wodór?
Branża jest zgodna co do tego, że ogromne zainteresowanie dotyczy wodoru.
– Wodór jest bardzo modny, ale projektowanie i budowa statków nim napędzanych dopiero raczkuje. To początek drogi, trudna jest do określenia jego przyszłość, są liczne problemy z dostępnością. I w końcu produkcja wodoru pochłania także ogromne ilości energii – wylicza Wojciech Caban i przyznaje, że również StoGda myśli o projektach wodorowych. – Widzimy w wodorze potencjał, to kontynuacja projektowania statków elektrycznych, których niewątpliwie będzie coraz więcej, istnieje olbrzymia flota do wymiany.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Magazynowanie energii z fotowoltaiki pozwoli uniknąć jej marnotrawienia
H2POLAND and NetZero Forum – dekarbonizacja i technologie wodorowe na europejskiej agendzie
Ruszyła sprzedaż biletów na II edycję konferencji Green Energy Tricity
Gaz-System podpisał umowę czarteru pierwszej w Polsce jednostki FSRU
Gaz-System: kierunki rozwoju to biometan, wodór i CO2
Respect Energy i Eurowatt podpisały umowę PPA
Ropa brent | 83,76 $ | baryłka | 1,33% | 11:11 |
Cyna | 23110,00 $ | tona | 0,64% | 29 lis |
Cynk | 2507,00 $ | tona | -0,87% | 29 lis |
Aluminium | 2177,00 $ | tona | 0,60% | 29 lis |
Pallad | 1021,53 $ | uncja | -1,54% | 11:10 |
Platyna | 936,30 $ | uncja | -0,31% | 11:11 |
Srebro | 25,06 $ | uncja | 0,08% | 11:11 |
Złoto | 2038,40 $ | uncja | -0,33% | 11:11 |