Projekt pchacza z napędem elektrycznym zaprezentowało niedawno litewskie biuro projektowe Western Baltic Engineering (WBE), które działa w grupie Western Shipyard Group. Statek ma zostać zbudowany na zamówienie Litewskiego Urzędu Żeglugi Śródlądowej w przyszłym roku.
Biuro projektowe ma ambicje pozycjonować statek na rynku firm działających na Renie i Dunaju. Czy w czasach suszy i zawirowań gospodarczych ten ambitny i niezwykle ciekawy projekt ma szanse znaleźć nabywców?
– Statek ma zastąpić pchacze z silnikami wysokoprężnymi, które obecnie dominują na rynku europejskiej żeglugi śródlądowej – powiedziała Eglė Mikalauskienė, dyrektorka sprzedaży i marketingu WBE. WBE opracowuje koncepcję statku, który wpisuje się w program Unii Europejskiej, która wywiera presję, aby przenosić ładunki z lądu na trasy śródlądowe.
Propozycja
projektantów z Kłajpedy zakłada włączenie się w dwa wiodące programy
UE: Europejskiego Zielonego Ładu oraz Strategii Zrównoważonej i
Inteligentnej Mobilności. W efekcie skutecznego wdrażania tych programów
transport śródlądowy i żegluga bliskiego zasięgu powinny wzrosnąć o 25%
do 2030 r. i o 50% do 2050 r.
Obecnie udział żeglugi śródlądowej w transporcie UE wynosi zaledwie 6%, podczas gdy transport drogowy zapewnia obecnie przewozy 75% towarów UE.
Komisja Europejska ma świadomość kosztów tej operacji, bo zaznacza w swoim komunikacie, że wymiana transportu śródlądowego na ekologiczny wymaga kosztownych inwestycji w nowoczesną infrastrukturę i bardziej ekologiczne statki.
Do tego dochodzi fakt, że aktywność żeglugi śródlądowej w UE systematycznie zmniejsza się, a w tym roku Europa przeżywa katastrofalną suszę i znaczne zmniejszenie poziomu wód we wszystkich rzekach. Szczególnie dotkliwe jest to w Holandii i Niemczech oraz Francji i państwach położonych nad Dunajem, a więc w krajach, w których postawiono na aktywne wykorzystanie transportu śródlądowego.
– W 2020 r. łączny
wolumen towarów przetransportowanych europejskimi śródlądowymi drogami
wodnymi wyniósł 505 mln ton, co oznacza spadek o 3,2% w porównaniu z
rokiem poprzednim – informuje w najnowszym raporcie Eurostat.
Unijny transport śródlądowy wykonał w 2020 r. pracę przewozową 132 mld tonokilometrów, co oznacza spadek o 5,7% w porównaniu z poprzednim rokiem. To skutek zmniejszenia odległości, na których przewożone są towary. Do przewozów zalicza się również transport barkami między terminalami i do położonych blisko portów stref przemysłowych na krótkich dystansach.
Główne kategorie produktów transportowanych śródlądowymi drogami wodnymi to rudy metali i inne produkty górnictwa i kopalnictwa oraz koks i produkty rafinacji ropy naftowej – ustalił Eurostat.
– Jesteśmy
bardzo podekscytowani zaprezentowaniem tego projektu elektrycznego
pchacza – powiedziała Egle Mikalauskienė. Projekt otrzymał nazwę „Węgorz
elektryczny” (Electric Eel). Zdaniem biura projektowego WBE pomysł ma ogromny
potencjał. Wprowadzenie go na masową skalę pomoże niewątpliwie w
ograniczeniu emisji dwutlenku węgla na śródlądowych drogach wodnych w
Europie i na świecie.
– Pomysł pojawił się po tym, jak zwrócił się do nas Litewski Klaster Morski, aby sprawdzić, czy możemy pomóc litewskiemu organowi ds. żeglugi śródlądowej w stworzeniu wydajnego ekologicznie pchacza – wyjaśnia powody opracowania elektrycznego pchacze dyrektorka sprzedaży i marketingu WBE.
Władze Litwy mają ambitne plany zwiększenia wykorzystania 450-kilometrowego odcinka drogi wodnej między Kłajpedą nad Morzem Bałtyckim a Kownem, aby przenieść ładunki z sieci drogowej zgodnie z polityką UE. Oszacowano, że elektryczny pchacz może wyeliminować z litewskich dróg.10 tys. ciężarówek rocznie.
Z badań
rynku wynika, że na samym Dunaju działa flota 332 pchaczy z silnikami
wysokoprężnymi. Wykonują one pracę pchając ponad 2 tys. barek bez napędu
– uzasadniają projekt jego autorzy.
– Szacujemy, że każdy z tych statków emituje 196 317 kilogramów dwutlenku węgla na każdy rejs, podczas gdy nasza konstrukcja elektrycznego pchacza zmniejsza to za jednym pociągnięciem, ponieważ emituje zero CO2 – podkreśla biuro projektowe.
– Piękno naszego projektu tkwi również w łatwości użytkowania, można go kupić, a następnie zbudować w lokalnej stoczni w pobliżu klienta lub na Litwie. Wierzymy, że nasz elektryczny pchacz jest pierwszym takim produktem na rynku i może odegrać kluczową rolę w dążeniu do przekształcenia żeglugi śródlądowej Litwy, a także Dunaju i Renu – podkreśla Mikalauskienė.
75,4% wszystkich 3214 statków floty Dunaju to statki do przewozu ładunków suchych (oba rodzaje barek), 18,3% to pchacze lub holowniki, a 6,3% to statki do przewozu ładunków płynnych – informują autorzy projektu INDanube opublikowanego w 2019 r.
Ładowność floty Dunaju wynosi 3,4 mln ton, z czego 93% to tonaż do przewozu ładunków suchych, a 7% płynnych. Rumunia posiada największą flotę Dunaju z 49,7% udziałem w liczbie statków i 54,1% udziałem w całkowitym tonażu. Flota rumuńska się powiększała do 2016 r. Natomiast floty innych krajów naddunajskich – zwłaszcza z Węgier, Słowacji i Serbii – kurczą się.
Projekt statku
oczekuje na zatwierdzenie klasy przez Bureau Veritas. Jednostka będzie
mogła pływać do zasięgu 300 km. Jest to statek o długości 26 m. Silnik
elektryczny jest zasilany trzema akumulatorami klasyfikowanymi przez
DNV.
Waga baterii wynosi 74 t. Są one umieszczone w dwóch w kontenerach TEU. Baterie są na pokładzie, więc można je wymienić za pomocą dźwigu w porcie. Bateria akumulatorów znajduje się również pod pokładem. Można ją ładować ze stacji usytuowanej na nabrzeżu.
Statek ma moc pozwalającą na pchanie barki o masie 2 tys. ton z maksymalną prędkością 22 km/h przy 85% obciążeniu silnika. Akumulatory zapewniają moc dla silnika 500 KM/400 KW. Dla porównania pchacze z silnikiem diesla mają moc 1000 KM/800 KW. Na statku zaprojektowano również turbinę wiatrową, która generuje 5 kW dodatkowej energii elektrycznej. Przeznaczono jest on do oświetlenia, zasilania kuchni i pomieszczeń dla załogi.
Dla uświadomienia potencjalnego popytu na statki elektryczne w żegludze śródlądowej warto przytoczyć poniższe informacje.
– W Europie w eksploatacji jest około 15 tys. statków śródlądowych w krajach nadreńskich i ponad 3 tys. statków w krajach naddunajskich – wyliczają autorzy raportu wykonanego w ramach projektu INDanube opublikowanego w 2019 r.
W krajach położonych na Renem 72%
wszystkich statków to statki do przewozu ładunków suchych (jednostki z
własnym napędem lub barki bez napędu). Zbiornikowce stanowią 15%, a
pchacze i holowniki 13% jednostek.
– W 2018 r. w Europie zarejestrowano w żegludze śródlądowej ponad 15 tys. statków towarowych. 65% floty znajdowało się w krajach nadreńskich, 23% w krajach naddunajskich, a pozostałe 12% w innych krajach europejskich posiadających śródlądowe drogi wodne (Polska, Czechy, Włochy, Wielka Brytania, Litwa) – podaje z kolei CCNR (Central Commision for the Navigation of the Rine).
W ciągu ostatnich 10 lat udział małych statków (do 1000 t) systematycznie spadał. Dotyczy to zwłaszcza statków do przewozu ładunków suchych, których liczba w tym segmencie wielkości jest tradycyjnie bardzo wysoka.
– Ta utrata małych statków stanowi problem i wyzwanie dla sektora, którym należy się zająć w najbliższej przyszłości – alarmował CCNR przed dwoma laty. Do dzisiaj nikt się nim nie zajął.
Flota krajów nadreńskich została zasilona w 2018 r. tylko 17 statkami do przewozu ładunków suchych, 28 statkami do przewozu ładunków płynnych oraz 3 pchaczami i holownikami. W następnych latach sytuacja nie była lepsza.
I jest to skala odnowy floty śródlądowej w Unii Europejskiej. Niewątpliwie jest potrzeba wymiany floty śródlądowej i biuro projektowe z Kłajpedy trafia z produktem w punt. Wysuszone rzeki i słaba kondycja operatorów flot śródlądowych nie napawa jednak optymistycznie. Stocznie, które mają ofertę dla tej żeglugi śródlądowej, prawdopodobnie nie zarobią w najbliższym czasie kokosów. Nawet oferując tak innowacyjne jednostki jak biuro projektowe z Kłajpedy.
Energetyka, OZE
Gospodarka odpadami, Recykling
Ekologia, Ochrona środowiska
E-transport, E-logistyka, E-mobilność
EkoDom, EkoBudownictwo
EkoRolnictwo, BioŻywność
Prawo, Administracja, Konsulting
Niewystarczająca infrastruktura zagrozi transformacji motoryzacji
Projekt z udziałem Deltamarin otrzymał zgodę ABS na badania w zakresie metody dekarbonizacji żeglugi
Prezes Toyoty widzi przyszłość w wodorze
DHL Parcel inwestuje w kolejne elektryki MAN
Nowa metoda optymalizacji śmigła samolotu elektrycznego ograniczy hałas
Transport Week 2023 - Bałtycki sektor morski odporny w obliczu wyzwań
Ropa brent | 64,38 $ | baryłka | 0,00% | 21:58 |
Cyna | 23825,00 $ | tona | 2,27% | 23 mar |
Cynk | 2893,00 $ | tona | 0,21% | 23 mar |
Aluminium | 2264,00 $ | tona | 1,48% | 23 mar |
Pallad | 2680,00 $ | uncja | 0,00% | 21:57 |
Platyna | 1191,10 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Srebro | 25,11 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |
Złoto | 1731,30 $ | uncja | 0,00% | 21:59 |